Re: Pokrowiec na przyczepke, czy może zaszkodzić???
: poniedziałek, 6 cze 2016, 09:01
Może zrobić pomiary temp wewnątrz z pokrowcem i bez, może różnice nie będą duże a jednak bez pokrowca wszystko szybciej płowieje.
"Przyczepy Niewiadów to nie stan posiadania, to stan umysłu. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że jak człowiek wjeżdża na pole kempingowe i widzi zachodnie przyczepy za kupę kasy, luksusowe i nie czuje, że czas na zmiany". Marek
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=31&t=6584
kogut pisze:U mnie niestety tapicerka na suficie się poodklejała, i czeka mnie poprawka. Dodam, że używałem kleju polimerowego dragon.
DIZZY pisze:Pokrowiec zatrzymuje jednak wilgoć, znajomy miał tak zabezpieczoną i potem czuć było trochę stęchlizną.
NIL2 pisze:DIZZY pisze:Pokrowiec zatrzymuje jednak wilgoć, znajomy miał tak zabezpieczoną i potem czuć było trochę stęchlizną.
To co to był za pokrowiec ??? , mam ten z Łodzi i jest idealnie ; niedawno wchodziłem do p-pki zrobić fotki zasłonek dla kolegi z forum i w środku suchutko i przytulnie aż miło . Tak sobie myślę czy kolega nie zostawił leżących materacy ( jak już muszą zostać to zawsze ustawiajcie je w pionie i żeby jak najmniej się ze sobą stykały ) , ja wyjmuję na zimę , szafki , szyber i lodówka uchylone i zero wilgoci !!!
CornBlumenBlau pisze:Potwierdzam, że przyczepa stojąc pod chmurką, przykryta pokrowcem jest sucha i czysta na wiosnę
W tym roku przykrywałem ją dopiero w listopadzie po Ciechocinku. Wstyd się przyznać, ale z racji długiego sezonu i niefartownej pogody była już przypruszona śniegiem. Fakt, mogłem kilka dni poczekać na lepszą aurę, ale raczej bazując na zeszłorocznym doświadczeniu nie miałem obaw o wilgoć, bo materiał "oddycha". Po kilku dniach dla spokojności sprawdzałem dach pod pokrowcem, nie było ani śladu wilgoci. Materiał nawet jak jest po deszczu mokry na zewnątrz, od środka jest suchy. Wczesniej gdy przykrywalem foliowaną plandeką (niebieską), przyczepka pod nią prawie zawsze była wilgotna, a na wiosnę brudna. W dodatku szyby i laminat w kilku miejscach zaczynały matowieć na skutek targania plandeką prze wiatr. Najdziwniejszą sprawą było jak w czasie mrozu i silnego wiatru suchy, drobny śnieg dostał się pod plandeką przez szyberdach do przyczepy... Nigdy więcej plandeki.
DIZZY pisze:CornBlumenBlau pisze:Potwierdzam, że przyczepa stojąc pod chmurką, przykryta pokrowcem jest sucha i czysta na wiosnę
W tym roku przykrywałem ją dopiero w listopadzie po Ciechocinku. Wstyd się przyznać, ale z racji długiego sezonu i niefartownej pogody była już przypruszona śniegiem. Fakt, mogłem kilka dni poczekać na lepszą aurę, ale raczej bazując na zeszłorocznym doświadczeniu nie miałem obaw o wilgoć, bo materiał "oddycha". Po kilku dniach dla spokojności sprawdzałem dach pod pokrowcem, nie było ani śladu wilgoci. Materiał nawet jak jest po deszczu mokry na zewnątrz, od środka jest suchy. Wczesniej gdy przykrywalem foliowaną plandeką (niebieską), przyczepka pod nią prawie zawsze była wilgotna, a na wiosnę brudna. W dodatku szyby i laminat w kilku miejscach zaczynały matowieć na skutek targania plandeką prze wiatr. Najdziwniejszą sprawą było jak w czasie mrozu i silnego wiatru suchy, drobny śnieg dostał się pod plandeką przez szyberdach do przyczepy... Nigdy więcej plandeki.
Skoro tylu forumowiczów poleca pokrowiec z Łodzi to zdecyduję się na kupno, od razu też dla "przyczepki do kochania" czyli N250
stachu_gda pisze:NIL2 pisze:DIZZY pisze:Pokrowiec zatrzymuje jednak wilgoć, znajomy miał tak zabezpieczoną i potem czuć było trochę stęchlizną.
To co to był za pokrowiec ??? , mam ten z Łodzi i jest idealnie ; niedawno wchodziłem do p-pki zrobić fotki zasłonek dla kolegi z forum i w środku suchutko i przytulnie aż miło . Tak sobie myślę czy kolega nie zostawił leżących materacy ( jak już muszą zostać to zawsze ustawiajcie je w pionie i żeby jak najmniej się ze sobą stykały ) , ja wyjmuję na zimę , szafki , szyber i lodówka uchylone i zero wilgoci !!!
A może zależy od miejsca? Ja na przykład (abstrahując od pokrowca) mieszkam koło lasu, i lokalnie jest mocno wilgotno, bo nie ma przewiewu.
sterciu pisze:DIZZY pisze:CornBlumenBlau pisze:Potwierdzam, że przyczepa stojąc pod chmurką, przykryta pokrowcem jest sucha i czysta na wiosnę
W tym roku przykrywałem ją dopiero w listopadzie po Ciechocinku. Wstyd się przyznać, ale z racji długiego sezonu i niefartownej pogody była już przypruszona śniegiem. Fakt, mogłem kilka dni poczekać na lepszą aurę, ale raczej bazując na zeszłorocznym doświadczeniu nie miałem obaw o wilgoć, bo materiał "oddycha". Po kilku dniach dla spokojności sprawdzałem dach pod pokrowcem, nie było ani śladu wilgoci. Materiał nawet jak jest po deszczu mokry na zewnątrz, od środka jest suchy. Wczesniej gdy przykrywalem foliowaną plandeką (niebieską), przyczepka pod nią prawie zawsze była wilgotna, a na wiosnę brudna. W dodatku szyby i laminat w kilku miejscach zaczynały matowieć na skutek targania plandeką prze wiatr. Najdziwniejszą sprawą było jak w czasie mrozu i silnego wiatru suchy, drobny śnieg dostał się pod plandeką przez szyberdach do przyczepy... Nigdy więcej plandeki.
Skoro tylu forumowiczów poleca pokrowiec z Łodzi to zdecyduję się na kupno, od razu też dla "przyczepki do kochania" czyli N250
Pokrowiec do n250 to koszt około 200zł jezeli ma byc z tego samego materiału co na kemping , lub 250zl jezeli gora będzie z mocniejszego materialu plandekowatego. Ostatnio pytalem sie o pokrowiec na n250 i taką dostałem wycene z łodzi , w przyszlym miesiącu pewnie ten drozszy zakupimy bo w tym bylo za duzo innych wydatkow .