Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Idealnie pasuje waz odplywowy od pralki do kupienia w Praktikerze za 14 pln . Ma fajna gumowa koncowke ktora nasuwamy na odplyw umywalki . Jest solidny i fajnie karbowany wiec nie grozi zalamanie przez krawedz lodowki . Jedyny minus ze nie przejdzie przez przelotke podlogowa , wiec trzeba z niej zrezygnowac .

A od wewnatrz jest gladki czy karbowany?

Robcio pisze:A od wewnatrz jest gladki czy karbowany?

A co to za różnica?

gładką nie da się efektów dźwiękowych zrobić [FACE WITH TEARS OF JOY]

tapatapa wysyłata

kooba pisze:

Robcio pisze:A od wewnatrz jest gladki czy karbowany?

A co to za różnica?

Zasadnicza. Jezeli bedzie karbowany od wewnatrz, to bardzo szybko i w wiekszym stopniu zagniezdzi sie w nim syf.


Naskrobane Tapatalk'iem.

moim zdaniem widzę większy pożytek z elastycznego węża z możliwością dopasowania do bardzo ciasnych miejsc niz zakładanie oprowadzenia kanalizacji niskogładkoniewiadomo jakiej
jaka rura by nie była i tak ja trzeba czyścic przy tak małej ilości przepływu płynów

sMAJSTER pisze:moim zdaniem widzę większy pożytek z elastycznego węża z możliwością dopasowania do bardzo ciasnych miejsc niz zakładanie oprowadzenia kanalizacji niskogładkoniewiadomo jakiej [...]

Rozumiem, ze nie widziales elastycznego weza, ktory na zewnatrz jest karbowany, a wewnatrz gladki

W markecie to nie widziałem takiego .

tapatapa wysyłata

Nie wiem czy jest wewnatrz gładki ale wiem że jest bardzo sexy A tak na poważnie to rok temu zastosowałem zwykły przezroczysty wąż marketowy który się po prostu złamał przy wejściu w podłoge i był problem ...

Ja moją umywalkę nową ze wszystkimi wężami, kolankami ( oczywiście nowa ) z nierdzewnej blachy kupiłem za chyba 40 zł
wąż harmonijka do odpływu pod przyczepę idealnie wszedł w podłogę i nawet długość była idealna ( musiałem w podłodze rozwiercić otwór ) robota na 3 minuty. Teraz mam odpływ z umywalki na trawnik :0 Dla mnie jednak bez różnicy. Na łowiskach nie ma kanalizacji a rąk w umywalce nie myję, używam umywalki jako okapnika jak nalewam wodę do garnka, czy czajnika. Naczyń nie zmywam w umywalce itp Taka jak dla mnie atrapa.

To ja podpytam, bo zastanawiam się nad rezygnacją ze zlewu - korzystacie z niego do mycia naczyń, przepłukania kubka, czy... nie wiem jeszcze czego? Na razie mam wizję że do zmywania za mały, a trzymanie go dla kubków trochę bez sensu. A może są inne zalety których jeszcze nie widzę?

aguś pisze:To ja podpytam, bo zastanawiam się nad rezygnacją ze zlewu - korzystacie z niego do mycia naczyń, przepłukania kubka, czy... nie wiem jeszcze czego? Na razie mam wizję że do zmywania za mały, a trzymanie go dla kubków trochę bez sensu. A może są inne zalety których jeszcze nie widzę?

Ja używam do mycia zębów i "lekkiego" mycia naczyń - tzn. raczej nie zasyfiałych po grillowaniu, a na przykład kubka po kawie czy herbacie.

Dodatkowo, o ile się chce mieć w baniaku bieżącą wodę chociażby do herbaty czy zalania zupki chińskiej, to przydaje się kran , a kran bez zlewu jest wg mnie słabym rozwiązaniem, bo jak to tak?

Zlew to podstawa Bez zlewu jak tu żyć ? Zapraszasz kogoś do przyczepy i pada pytanie zlew gdzie ? Ja mam
Jak pada pytanie gdzie łazienka to mówię, że zapomniałem zabrać

aguś pisze:. A może są inne zalety których jeszcze nie widzę?

Jest jedna ale nawet Ja nie odwaze sie napisac jaka

Mr.Makarena pisze:

aguś pisze:. A może są inne zalety których jeszcze nie widzę?

Jest jedna ale nawet Ja nie odwaze sie napisac jaka

Czyli już to robiłeś...