Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Ja w tym roku odkreciłem koła na długi zimowy okres postoju. Niby to żadne zabezpieczenie, ale zawsze jakaś niedogodność i zniechęcenie dla potencjalnego złodzieja, przy stosunkowo niewielkim nakładzie pracy. Złodziej chętniej pójdzie po taką z kołami
Teraz już się nie opłaci, ale na przyszłą zimę odkrecę też zaczep. Macie jeszcze jakieś proste acz w miarę skuteczne pomysły?

Było w wątku "Skradziono n 126 Niewiadów"

Stara naładowana komórka w skrytce, w celu ewentualnej lokalizacji
Alarm

U mnie stoi głęboko na działce, do wyjazdu muszę ściągać płotek i na milimetry wyjeżdżam obok garażu.

CornBlumenBlau pisze:Ja w tym roku odkreciłem koła na długi zimowy okres postoju. Niby to żadne zabezpieczenie, ale zawsze jakaś niedogodność i zniechęcenie dla potencjalnego złodzieja, przy stosunkowo niewielkim nakładzie pracy. Chętniej pójdzie po taką z kołami
Teraz już się nie opłaci, ale na przyszłą zimę odkrecę też zaczep. Macie jeszcze jakieś proste acz w miarę skuteczne pomysły?

Dobry temat na osobny wątek też się zastanawiam nad zabezpieczeniami antylepkopalczastymi

fortis pisze:U mnie stoi głęboko na działce, do wyjazdu muszę ściągać płotek i na milimetry wyjeżdżam obok garażu.

Przejadą po płotku i wyjadą garażem z drugiej strony.

Nie,to nie było śmieszne

Trochę zboczę z tematu ale złodziei nic nie powstrzyma jak chca to ukradną ale trzeba im to maksymalnie utrudnić.
Swego czasu w innej pracy widziałem jak wygląda samochód po kradzieży:
Autosalon NN .Samochód terenowy zamknięty a w salonie pracownicy i klienci.Facet otworzył go odpalił i wyjechał przez okno ku totalnym zaskoczeniu wszystkich.Samochód został porzucony kilka przecznic dalej i później go naprawialiśmy( małe szkody -bo luksusowa terenówka Land Cruiser) Chodziły później słuchy że to byla tylko pokazówka na co ich stać ( złodziei)

Nie chwalmy się zabezpieczeniami w cepkach bo to forum otwarte.Lepiej porozmawiajmy o tak ważnej kwestii na zlotach i spotkaniach.

U mnie przed przyczepą leży na boku skorupa 132 więc raczej ciężko wyjechać

Benior pisze:U mnie przed przyczepą leży na boku skorupa 132 więc raczej ciężko wyjechać

A jakby przyczepę położyć na boku ?

He, he, Piotruś na śnieżną zimę to kiepski pomyśł, po śniegu by szła za złodziejem jak "szczała"

Dzielnica w której mieszkamy pozostawia wiele do życzenia, a przyczepka stoi w podwórku kamienicy. Uwierzcie mi, że taka okolica dla mojej cepki jest lepsza niż nie jeden parking strzeżony . Są sąsiedzi, którzy mają na nią widok z okna i raczej by nie pozwolili, żeby ktoś inny nią przez podwórko wyjechał. Zresztą sam wyjazd moim zestawem z podwórka jest na centymetry.

Ja jeszcze parkuję przyczepkę na swoim byłym miejscu parkingowym dla auta, a autem staję przed przyczepą. No nie ma opcji, żeby nią wyjechać, bo z jednej auto na ręcznym i na biegu, z drugiej betonowy płot a z trzeciej drzewo.

a może by tak
http://allegro.pl/mini-lokalizator-gps-podsluch-akcesoria-sledz-www-i5921385621.html

Nie dajmy się zwariować. To juz nie te czasy jak w filmach Bareji ludzie wszystko owijali łańcuchami. Niwiadówka nie jest towarem na którego kradzieży można zbić majątek, nie bardzo nadaje się nawet na części. Wiadomo przypadki się zdarzają i łączę się w bólu z pokrzywdzonymi. Znam to uczucie też mi kiedyś samochód ukradli i to w czasach gdzie dumny "maluch" przedstawiał wielką wartość. Dziś raczej obawiał bym się zwyklej złośliwości ludzkiej. Wystarczy że ktoś rozbije okienko i 5 stów poszłoo... w plecy.

http://allegro.pl/lokalizator-gps-sledz ... 70860.html

Może taki lokalizator tylko lepsza bateria i jak sie ruszy to przychodzi sms?

Każdy rodzaj lokalizatora jest dobry ale to działa już po fakcie...

Te lokalizatory gubią zasięg i sygnał ( kolega zakupił i nie poleca) poza tym porządny złodziej nie bierze się za robotę bez "zagłuszarki " więc i telefony komórkowe w schowkach na nie wiele się zdadzą.Całe szczęście że przyczepy nie padają zbyt często łupem złodziei.Bardziej bym się obawiał dewastacji lub spalenia.

Ja np zakładałem blokadę na koło jeszcze, a stoję na dziko. Bardzo mała szansa jest żeby trafić na profesjonalistę w przypadku przyczepy za 3 tys.