Strona 1 z 3

Technika cofania z przyczepą

: piątek, 12 lut 2016, 10:01
autor: DIZZY
Zakładam ten temat, bo chciałabym wiedzieć, czy możecie doradzić jak prawidłowo cofać zestaw.
Mimo przejechania z przyczepami (N126 i N250) w ostatnim czasie ponad 1000 km, nie miałam takiej potrzeby, ale zamierzam poćwiczyć.
W necie znalazłam kilka porad. Np.:

"Gdy podczas jazdy po linii prostej kierowca skręci mocniej kierownicę w którąkolwiek stronę, zainicjuje tym samym skręt przyczepy w stronę przeciwną. Jeżeli teraz szybko skręci kierownicę w tę stronę, w którą skręca przyczepa, ale nie aż tak, aby przeciwstawić się jej skręcaniu, to cały zespół pojedzie po łuku! Dopiero po opanowaniu umiejętności jazdy z przyczepą do tyłu po prostej, można zacząć ćwiczyć skręty."
"Ćwiczenia w skręcaniu z przyczepą podczas jazdy do tyłu należy zacząć od opanowania skrętu w lewo. Po ostrożnym ruszeniu na biegu wstecznym po kilku sekundach należy obrócić kierownicę mniej więcej pół obrotu w prawo. Ruch ten zainicjuje skręt przyczepy w przeciwną stronę. Należy wówczas skręcić nieco bardziej w lewo, niż do jazdy na wprost. Jeżeli wszystko zostanie wykonane prawidłowo i we właściwym czasie, przyczepa powinna jechać cały czas po łuku w lewo, a jej śladem będzie podążał samochód."

Jak uczyliście się tej trudnej sztuki

Re: Technika cofania z przyczepą

: piątek, 12 lut 2016, 10:18
autor: zolwik
Teoria pomocna ale praktyka, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć

Re: Technika cofania z przyczepą

: piątek, 12 lut 2016, 10:23
autor: BobBudowniczy
Wsteczny, powoli do tyłu, szyby opuszczone i wytężony słuch :p od i tajemnica sukcesu :D

Re: Technika cofania z przyczepą

: piątek, 12 lut 2016, 10:28
autor: stachu_gda
Ja sugeruję aystę drugiej osoby z tyłu przyczepy, bo można się przeliczyć określaniem na wyczucie czy jest jeszcze miejsce :)

Mi pierwszy wjazd na posesję zajął prawie 1,5h, drugi już mniej. Przy czym mam bardzo duży spadek, więc jak wjeżdżałem tyłem to nie miałem możliwości korekty poprzez podciągnięcie przyczepy do przodu (sam samochód bez przyczepy na pewnym odcinku podjazdu bez rozpędu się ślizga - napęd na przód niestety). Tak więc jak już na tym nieszczęsnym podjeździe przyczepa się skrzywiła to prostowałem podkładając i wysuwając kliny pod koła - druga osoba unosiła zaczep i tak centymetr po centymetrze :)

W sumie jak już się załapie o co chodzi to jest lepiej, grunt to się nie spieszyć i nie spinać, lepiej potraktować jako zabawę :)

Re: Technika cofania z przyczepą

: piątek, 12 lut 2016, 10:30
autor: Robcio
Tez tak uwazam... mozna czytac i milion razy, ale gdy siedzi sie za kierownica, to trzeba patrzec co dzieje sie z przyczepa i reagowac... troche praktyki i z czasem odruchowo kreci sie kierownica tak, aby korygowac tor jazdy przyczepy :)

Re: Technika cofania z przyczepą

: piątek, 12 lut 2016, 10:41
autor: RAFALSKI
DIZZY pisze:Jak uczyliście się tej trudnej sztuki


Tego człowiek uczy się przez całe "życie kierowcy" Trudno podać receptę na cofanie, wszelkie opisy to nie to samo co praktyka. Pojedź sobie na jakiś pusty plac, np parking pod marketem w godzinach kiedy jest pusty i sprawdź na żywo reakcje zestawu. Zobaczysz jak ruchy kierownicą przekładają się na kierunek jazdy przyczepy. Trochę treningu i załapiesz o co chodzi. Na takim pustym placu nie musisz zastanawiać się, że w coś walniesz i możesz skupić się na treningu.

Powiem Ci, że podczas mojego pierwszego wakacyjnego wyjazdu z cepką spodobała mi się miejscówka na uboczu, daleko od pozostałych przyczep i w zaciszu między drzewami. Cofanie i manewry z cepką trwały długo ale wyszły mi dobrze, ustawiłem się tam gdzie chciałem. Zadowolony z siebie postanowiłem odstawić auto dalej na parking i.. cofając już solo przyłożyłem w drzewko :lol: Po odpięciu przyczepy opuściło mnie skupienie.

Re: Technika cofania z przyczepą

: piątek, 12 lut 2016, 10:58
autor: cyran'o
Nie da się tego nauczyć z książki. Najlepsza do nauki cofania będzie mała niska (n 250 :lol: ) przyczepa bagażowa.Widać wtedy bardzo dobrze co się dzieje z przyczepą jak reaguje na ruchy kierownicą.Potem można już większą i tylko na lusterka ale to już wyższa szkoła jazdy.

Re: Technika cofania z przyczepą

: piątek, 12 lut 2016, 11:46
autor: Robcio
cyran'o pisze:[...]Potem można już większą i tylko na lusterka ale to już wyższa szkoła jazdy.

...zawsze myslalem, ze jak cofac z przyczepa, to tylko na lusterka, a dzisiaj dowiedzialem sie, ze to "wyzsza szkola jazdy" - nooo... nooo... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Technika cofania z przyczepą

: piątek, 12 lut 2016, 11:50
autor: cyran'o
Można też z głową wywieszoną przez szybę :D Ale to jest jeszcze ta niższa szkoła jazdy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Technika cofania z przyczepą

: piątek, 12 lut 2016, 12:47
autor: tomtoy
Ta teoria książkowa to dla mnie czarna magia, co innego praktyka :lol:

Re: Technika cofania z przyczepą

: piątek, 12 lut 2016, 13:00
autor: DIZZY
No właśnie :lol:

Re: Technika cofania z przyczepą

: piątek, 12 lut 2016, 13:57
autor: mr_dywan
Ja na początku przygody z przyczepą usłyszałem dwie rady odnośnie cofania:
- po pierwsze: pomalutku, bez pośpiechu,
- po drugie: delikatnie z ruchami kierownicą.
Mistrzem cofania nie jestem ale jakoś daję radę stosując się do powyższych porad.

Re: Technika cofania z przyczepą

: piątek, 12 lut 2016, 14:07
autor: niebieski-n2
Wyższa szkoła jazdy to jest cofnąć po łuku przegubowym Ikarusem, który ma tylne koła skrętne w przeciwną stronę niż przednie :lol:

Re: Technika cofania z przyczepą

: piątek, 12 lut 2016, 16:14
autor: DIZZY
niebieski-n2 pisze:Wyższa szkoła jazdy to jest cofnąć po łuku przegubowym Ikarusem, który ma tylne koła skrętne w przeciwną stronę niż przednie :lol:



Ale ja pytałam tylko o Niewiadówkę :wink:

Re: Technika cofania z przyczepą

: piątek, 12 lut 2016, 22:15
autor: Mobil-Zasada
Manewry osobówką z przyczepa sa dość trudne. O wiele wiele łatwiej manewruje sie dużym 18-metrowym zestawem ciężarowym. Zasadniczym tego powodem jest to, ze nasze przyczepy sa krótkie i bardzo agresywnie reagują na ruchy kierownica. Sa bardzo zwrotne, można tak to ująć. Dlatego jak juz większość mowila, należy manewrować powoli. Najlepiej z pomocą drugiej osoby. Jesli takiej nie ma, warto czasami wyjść z samochodu i popatrzeć co się dzieje z,tylu.
Uważam, ze jak sie bedziesz uczyć, to nie podpunaj n250 tylko kempingowke. Jest duza i widac ja w lusterkach. Ta malutka przyczepka szybciej uderzy Ci dyszlem w zderzak auta niż ja zobaczysz w lusterku. (no nie tak dosłownie oczywiście ;) )
I faktycznie cofanie po luku w lewo bedzie łatwiejsze, bo masz możliwość odwrócić głowę i porównać obraz w lusterku i ten rzeczywisty. Nawet otworzyc drzwi i wychylić głowę. Malymi kroczkami na szczyty gór! ;)