Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Tak sobie ostatnio myślałem jak zrobić przejściówkę z akumulatora na przedłużacz sieciowy 230V i wymyśliłem sobie
Zakupiłem dwa krokodylki do akumulatora oraz gniazdko i wtyczkę sieciową .
Postanowiłem połączyć krokodylki oraz gniazdko sieciowe razem przewodem 2.5mm2 aby wyjść z akumulatora na zwykły przedłużacz sieciowy ,jak wiadomo na końcu przedłużacza mamy gniazdko i tam montujemy naszą wtyczkę z przewodem do odbiornika 12V (żarówka czy inne ustrojstwo ).
Może komuś się przyda taka opcja co prawda pomysł leżał w szufladzie z miesiąc ,ale skąd miałem wiedzieć iż dzisiaj będę zmuszony do zrealizowania tej opcji

Kreatywnie dość w przypadku zasilenia żarówki:D
Tylko w przypadku niektórych odbiorników 12v istotna jest właściwa polartzacja i warto o tym pamiętać, bo może to być ostatnie ich użycie.

CornBlumenBlau pisze:Kreatywnie dość w przypadku zasilenia żarówki:D
Tylko w przypadku niektórych odbiorników 12v istotna jest właściwa polartzacja i warto o tym pamiętać, bo może to być ostatnie ich użycie.

Zgadza się ,ale mam opisane na wtyczkach biegunowość ,ale też na to wpadłem że przydał by się na końcu skrzynka z mostkiem greca lub schotkiego ot taka mała rozdzielka można by też ograniczyć się do jednej diody i albo działa albo nie .

Przepraszam ale czytałem ten post wczoraj i ponownie dziś i trudno mi zrozumieć w jakim celu taka kombinacja z jednej strony przedłużacza krokodylki OK
z drugiej gniazdo 230 V ??????????????????????????.....

SP3OW pisze:

CornBlumenBlau pisze:Kreatywnie dość w przypadku zasilenia żarówki:D
Tylko w przypadku niektórych odbiorników 12v istotna jest właściwa polartzacja i warto o tym pamiętać, bo może to być ostatnie ich użycie.

Zgadza się ,ale mam opisane na wtyczkach biegunowość ,ale też na to wpadłem że przydał by się na końcu skrzynka z mostkiem greca lub schotkiego ot taka mała rozdzielka można by też ograniczyć się do jednej diody i albo działa albo nie .

Wystarczy zastosować gniazda i wtyczki z bolcem. Wtedy pilnujesz biegunowości tylko podczas montażu, a dalej masz załatwioną sprawę przez bolec.

A nie lepiej było zastosować gniazdo i wtyczkę zapalniczki? Taki przedłużacz byłby kompatybilny nie tylko z przyczepą i specjalnie przygotowanym odbiornikiem, ale ze wszystkim co jest przeznaczone do zasilania 12V z samochodu oraz samochodem.

NIL pisze:Przepraszam ale czytałem ten post wczoraj i ponownie dziś i trudno mi zrozumieć w jakim celu taka kombinacja z jednej strony przedłużacza krokodylki OK
z drugiej gniazdo 230 V ??????????????????????????.....

Witam. Też tego nie łapię. W mojej 126e są dwa kable zasilające, oświetlenie zewnętrzne i wewnętrzne.
Jeśli przyczepa rozłączona jest z autem wówczas oświetlenie itp. jest połączone z akumulatorem za pomocą takiego przedłużacza, czyli dwa krokodyle a po przeciwnej jest gniazdo ale samochodowe.
Gdy akumulator siada wówczas podłączam pod sieć 230v za pomocą ładowarki.

Jeżeli dobrze rozumiem to jest przedłużacz z jednej strony krokodylki i akumulator 12 V stałego z drugiej gniazdo na 230 V zmiennego ,
to nie porada to zagrożenie nie dla sprzętu ale dla życia ludzkiego ,
jakie wtyczki z bolcem ??? ten standard jest przewidziany do napięcia 230 V ,
do napięcia stałego 12 V są "gniazda zapalniczki" znalazłem symbol A-13 i do tego wtyki

Na końcu wiadomo iż jest gniazdo ,ale ja stosuję do tego gniazda wtyczkę z wyprowadzonym przewodem chwilowo niczym niezakończony .Co do wtyczek z bolcami to nie tak prędko ponieważ skąd możesz mieć pewność ze skoro po prawej masz + na wtyczce a jaką masz gwarancje ze na końcu przedłuzacza masz to samo? (wiem że możemy pomierzyć miernikiem) dlatego można pokusić się o mostek greca i podpinać do zapomocą wtyczki do przedłużacza i za mostkiem dorobić końcówki jakie sobie zamarzymy

NIL pisze:Jeżeli dobrze rozumiem to jest przedłużacz z jednej strony krokodylki i akumulator 12 V stałego z drugiej gniazdo na 230 V zmiennego ,
to nie porada to zagrożenie nie dla sprzętu ale dla życia ludzkiego

Na jakiej podstawie tak sądzisz? 12V zabija hmmmmm

Pytanie moje jest takie w jakim celu łączysz akumulator 12 V i gniazda przewidziane do instalacji 230 V ?
jeżeli po to aby aby wykorzystać przedłużacz przeznaczony na 230 v do zasilenia odbiorników 12 V
to powtórzę jest to bardzo nierozważna i niebezpieczna "zabawa"

Po prostu chodzi o wykorzystanie typowego długiego przedłużacza 230v, jako awaryjnego przedłużacza 12v. Jeden kabel -dwie funkcje.
Przykladowe zastosowanie: Stoisz w miejscu bez dostępu 230v, więc korzystasz z solara i aku, ale przyjeżdzają Twoi znajomi z namiotem lub przyczepą bez solara i aku. Chętnie użyczyłbyś im prądu, ale skąd wziąć teraz 40m przewodu 12v?
A przecież przdłużacze 230v zawsze ludzie jakieś mają. Jeden wozi 20m, drugi 30m i już jest razem 50m... Rozumiecie teraz? Dlatego uznałem to za dość kreatywne rozwiązanie.

Proszę uwierzyć daleki jestem od złośliwości ,
jednak żeby udzielać porad należy związanych z gazem , elektrycznością , mechaniką itp. należ być przygotowanym do tego zawodowo
a jeżeli hobbystycznie to dokładnie sprawdzić co się pisze , używać właściwych pojęć i nazewnictwa
SP3OW » So sie 29, 2015 8:17 pm
"jak wiadomo na końcu przedłużacza mamy gniazdko i tam montujemy naszą wtyczkę z przewodem do odbiornika 12V (żarówka czy inne ustrojstwo ).
a co się stanie kiedy kto inny włączy taki odbiornik do 230 V ???
należy pamiętać przy instalacji 12 V dla żarówki 21 W w przewodzie popłynie prąd 1,75 A w instalacjach samochodowych stosowane są dużo większe przekroje itd. itd.
z racji wykonywanego zawodu (elektronik ) nie mogę spokojnie takich rzeczy czytać

Nil, w kwesti zasad bezpieczeństwa i sztuki montażu masz całkowitą rację. Co nie zmienia faktu, że pomysł z wykorzystaniem sieciowego przedłużacza jest ciekawy i w awaryjnej sytuacji w Krzokach Wielkich na bezrybiu (bez dostepu 230v w pobliżu), sam bym go wykorzystał gdybym miał potrzebę

NIL ,jak myślisz jako elektronik (ja z zawodu jestem elektryk-mechanik) to czy na końcu przedłużacza będzie 12V ? czy może 400V więc jakie tu niebezpieczeństwo?? z doświadczenia wiem że jak podłączysz zarówkę 230V do akumulatora 12V (samochodowego ) to się nie przepala i nie świeci - tak samo jak podłączysz czajnik czy telewizor .Fakt że napiecie będzie spadać wraz z odległością o jakieś miliVolty to fakt ponieważ przekrój przewodu jest około 1.5mm2 do żadko spotykanych 2.5mm2 Wiem też ,że im dłuższy przedłużacz to prąd ( Amper ) będzie mniejszy do uzyskania .
Wydaje mi się iż wystarczy tego tłumaczenia skoro działa umnie na przedłużaczach z marketu 2xpo 25m chyba 1.5mm2 (nie ucinałem aby się przekonać kolor pomarańczowe ).
Miłego użytkowania w razie potrzeby.

We własnym zakresie czy inaczej "wolnoć Tomku w swoim domku" możesz robić kombinacje "alpejskie" nic do tego nie mam
lecz jeżeli udzielasz porad i z zawodu jesteś elektrykiem to powiedz co może się stać jak ktoś odbiornik (np. żarówka ) 12 V podłączy do napięcia 230 V ,
drugie nie długość przewodu a przekrój ma wpływ na spadek napięcia
i wracając do sedna sprawy jeżeli ktokolwiek (nie chodzi o twoją osobę bo nawet się nie znamy) udziela porad to rozwiązania podane nie mogą zagrażać bezpieczeństwu innych , że tak zrobiłeś ty tylko twoja sprawa
przede wszystkim BEZPIECZEŃSTWO !!!

NIL,pomyśl skąd się weżnie 230V jak podpiete jest 12V ? z akumulatora hmmm no chyba że ty widzisz to inaczej i kabel (przedłużacz go podniesie do 230v tylko jakim cudem ? Może ty czytasz inny wątek lecz ja tego nie wiem .Uważam iż tu ludzie nie podłaczają zarówek 12V do 230V .Jak byś czytał wątek ten viewtopic.php?f=31&t=5913 to powiedziałem iż "napiecie będzie spadać wraz z odległością o jakieś miliVolty to fakt ponieważ przekrój przewodu jest około 1.5mm2 " PRAWDA???
Uważam iż chesz namieszać w głowach ludzią ,ale widzę iż nie tylko ja się znam
Jeżeli pokażesz mi w jaki sposób podniesie ci się napięcie z aku12V na przedłużaczu do niebezpiecznego jak twierdzisz 230V to stawiam flaszkę .