Przy zastosowaniu prostownika lub zasilacza równolegle z akumulatorem lub zasilaniu a haka napięcie w instalacji wzrasta do 13.8 a nawet 14.5V.
O ile dla większości ładowarek, radyjek itp jest to do przełknięcia to paski led są wykręcone parametrami przez producenta dla zasilania z 12V a 13..14V to już zabójstwo. Nam udało się ubić cały zestaw led w ciągu jednego długiego sezonu przy 13.2V w instalacji. Część po prostu świeci bardzo ciemno a inne mrugają.
Niby można kombinować z rezystorami w szereg ale to jak i zastosowanie bezpośrednio stabilizatora 12V powoduje drastyczny spadek jasności przy zasilaniu z akumulatora który daje 12V. Przy samym stabilizatorze LM7812 i zasilaniu z akumulatora na diody wychodzi 10.3V. To za mało i jest to niepotrzebny spadek napięcia.
Dlatego przyszedł do głowy mi taki pomysł:

Do sterowania użyłem miniaturowego przekaźniczka 12V, stabilizatora LM7812 oraz diody prostowniczej 10A.
Tu właśnie jest ograniczenie odbiorników do 10A a w rzeczywistości do 8A bo powinny pracować w 80% wartości prądu maksymalnego.
Można to ominąć dokładając równolegle diody tego samego typu. Czyli dwie diody równolegle dadzą nam 20A prądu maksymalnego itd.
Całość dało się zmieścić na radiatorze do którego należy przykręcić stabilizator żeby lepiej odprowadzał ciepło.
Na "stole" to zdaje egzamin. Więcej szczegółów czy się to to spali będę wrzucał na bieżąco.
Całość można zatopić w szerokiej izolacji termokurczliwej żeby się z niczym nie zwierało bo na radiatorze jest minus zasilania!


Ten egzemplarz skleciłem w tej wersji..z rozpędu

to przetestuje i to.
Jeśli ktoś by chciał wpinać to w układ naszej rozdzielni to połączenie wygląda (teoretycznie) prościej.

Jak zwykle jestem otwarty na komentarze i może prostsze rozwiązania tego problemu.