Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

witam ... może pomyślicie ze zwariowałem ale postanowiłem
ze ze 126 lub 126N zrobie coś takiego co bede mogł ciagnac po bezdrożach ...
zainspirowało mnie to:
http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=23&t=10006
uważam ze "nasze" przyczepki nadają sie do tego idealnie - sa lekkie i zwarte (skorupa na ramie) ...

ale żeby moc wogóle o tym myśleć proszę o info jak widzicie możliwość wrzucenia dużych kół (może nie takich jak na fotce z linka bo to juz prawdziwy hadrcore ale tak powiedzmy 225/70/15 ) chodzi o to zeby przyczepka nie ugrzęzła na niestabilnym gruncie ....
pozdr
cicik

ja do swojej N przymierzałem koła od lanosa 185/60/14 i pasowały nic nie obcierało wiec moze ten rozmiar tez wejdzie

Jak chcesz typowo terenowe opony to tylko zawieszenie na resorach

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cae ... bed5e.html

piotr05 pisze:ja do swojej N przymierzałem koła od lanosa 185/60/14 i pasowały nic nie obcierało wiec moze ten rozmiar tez wejdzie

i pasował Ci rozstaw śrub

Jakim cudem ?

Temat już był poruszany
viewtopic.php?f=5&t=1041

Cicik, to bardzo fajny pomysł. Też się zastanawiałem nad przerobieniem 126e na offroad, ale ostatecznie sprzedałem.
Raczej nie rozważał bym 126n bo jest zdecydowanie wyższa od e, a dla terenu ma to znaczenie zwłaszcza jak wjedziesz do lasu. Co do kół to na cepce musisz założyć to co masz na aucie oczywiście na resorach. Nie wiem czy kiedykolwiek pakowałeś się z przyczepą w teren, bo mnie się zdarzyło. Musiałem kilka razy wyskoczyć na bezdroża z bagażówką na haku. Efekt jest taki, że tam gdzie solówką przeskakujesz z palcem w d... to z przyczepką na zwykłych kołach (mniejszych niż w aucie) stajesz nagle w miejscu bo osią od przyczepy ciągniesz po ziemi. Pamiętaj że przyczepa nie idzie po świeżym jak auto tylko już w koleinach, które autem zrobiłeś.
Podsumowując pomysł jest super, lepiej zrobić to z e, koła takie jak w aucie.
Oczywiście czekamy na fotki z prac i efektu końcowego.

witam
Panowie, dziękuje za odpowiedzi - bardzo mi pomogły.
ktoś mądry powiedział mi kiedyś ze jak wpadnę na jakiś "niesamowity i oryginalny pomysł" mogę być pewien ze nie jestem pierwszy
i tak chyba jest i tym razem ...

generalnie lektura bardziej zniechęca do tematu .. ale cóż będę nadal szukał jakiś ciekawych rozwiązań.
pozdr:)

Paczek pisze:

piotr05 pisze:ja do swojej N przymierzałem koła od lanosa 185/60/14 i pasowały nic nie obcierało wiec moze ten rozmiar tez wejdzie

i pasował Ci rozstaw śrub

Jakim cudem ?

to jest tylko 2mm mozna spokojnie przykrecic

A ja muszę powiedzieć, że od dawna myślę o przerobieniu N126d na większe koła, ale bez jej podwyższania. Tu mamy zawieszenie, w którym oś jest wyżej, bo mamy wahacze i dzięki temu prześwit jest całkiem spory. Żeby to dobrze zrobić trzeba wyciąć i wylaminować większe nadkola i warto by było poszerzyć rozstaw kół (dopasować do rozstawu samochodu). Nawet już kupiłem watę i żywicę. Tylko zadałem sobie pytanie, czy w naszych warunkach, w błocie i trawersach ma to sens? To nie Australia czy RPA, 1 dziura z błotem, wąski przejazd leśną drogą i stoimy. W zeszłym roku pojeździłem po górach Transylwanii i z N126 byłby problem na wąskich górskich dróżkach. Mimo wszystko namiot górą. Dlatego dałem sobie na wstrzymanie i na razie zrobiłem N250c na kołach 185/70/13 na próbę. Ma prześwit 31cm, a to więcej niż samochód na 32 calowych kołach. Wypróbujemy i zobaczymy. Ale N126 ładnie by wyglądała na 15tkach .

wrzuc fotki tej 250 na nowych kołach

Zrobiłem wreszcie kilka zdjęć, bo sezon przyczepkowy rozpoczęty - był wyjazd na weekend w Góry Świętokrzyskie. Mimo podwyższenia dobrze się prowadzi (praktycznie jej nie czuć na haku ).
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ddde416cc72dac67.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a004f3e1c445a8a7.html

mozna zapomnieć ze sie coś ciągnie za sobą )))))

cicik pisze:witam ... może pomyślicie ze zwariowałem ale postanowiłem
ze ze 126 lub 126N zrobie coś takiego co bede mogł ciagnac po bezdrożach ...
zainspirowało mnie to:
http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=23&t=10006
uważam ze "nasze" przyczepki nadają sie do tego idealnie - sa lekkie i zwarte (skorupa na ramie) ...

ale żeby moc wogóle o tym myśleć proszę o info jak widzicie możliwość wrzucenia dużych kół (może nie takich jak na fotce z linka bo to juz prawdziwy hadrcore ale tak powiedzmy 225/70/15 ) chodzi o to zeby przyczepka nie ugrzęzła na niestabilnym gruncie ....
pozdr
cicik

pewnie naogladales sie australijskich filmow

Ja swoja niewiadowke mam podniesiona o 16 cm ciagne za landcruiserem hdj80
Wczesniej sypialismy w aucie , ale jak sie rodzinna nam rozrosla trzeba bylo gdzes dzieci klasc

niewiadowka jest idaelna do turystyki off-road ale zapomnij o taplaniu jej w blocie . To taki mobilny suchy namiot
zreszta targanie przyczept w bloto w australijskim stylu to totalny bezsens


Polskie, rumunskie, ukrainskie szlaki nie nadaja sie do ciagania po nich przyczep- sa za waskie itd ( lepiej namiot dachowy kupic )

Z niewiadowka zasada jest prosta- masz moblina przyczpee , ktora mozesz przyciagnac np. na polonie , nad jezioro ale w terenie

najwiekszym ograniczeniem przyczepy w terenie jest hak kulowy, ktorego nie mozesz zmienic

np. na cos takiego http://www.youtube.com/watch?v=t3UGRV0dZ0c albo hak szczekowy

Drako, można wiedzieć jak podniosłeś o te 16cm. Pytam z ciekawości bo zanim kupiłem moja N126 miałem plan zamontować resory, jednak tak się złożyło, że trafiła się już przerobiona w ten sposób i jest podobnie około 15cm wyższa. Nie jest to ideał ale w miarę pasuje do parcha i wszystko działa w praktyce

mam zrobiony taki dystans nad osia oraz zastrzal aby nie pracowalo na boki - proste i dziala bardzo dobrze
przyczepe mam daleko od domu , za 2 tygodnie chce ja przywiesc i zaczac sezon wiec moge zrobic zdjecie.

Przyczepe mam idealnie na poziomie haka w mojej toyocie. Myslalem ze to rozwiazanie przejsciowe, ale naprawde nie trzeba juz nic dlubac. Przyczepa jedzie rowno , nie plywa itd. ( ale holownik tez swoje wazy )

Na poczatku chcialem tez dac resory ( hardcorowa os, opony AT itd... ale naszczescie tego nie zrealizowalem ) -w sumie taki patent dziala bardzo dobrze .... nie zmienialem tez nic w "mechanice" przyczepy. Os jest oryginalna, wiec w kazdej chwili mozna dystans sciagnac i uzytkowac przyczepe z plaskaczem .

Masz cos pomotane z podporami ? nie zrobilem tego od razu i narazie jezdze z drewnianymi klockami, ktore musze podkladac pod podpory.
Z czego masz resory i os ? jak to masz pomotane ?