niecałe 2 tygodnie temu zakupiłem pierwszą w moim życiu przyczepę kempingową, a trafiło na Niewiadów N 126 E.
Przyczepę kupiłem od mojego kolegi z Legnicy.
Sam przymierzał się by ją wyremontować, ale brakło mu czasu i finanse musiał ulokować w inne cele.
Sama przyczepa jest z 1988 roku, posiada ocynkowaną ramę, bez hamulca najazdowego.
Sama skorupa jest dobra, bez pęknięć i uszkodzeń.
Z zewnątrz pomalował ją farbą którą maluje się pasy na drogach (kiepski pomysł) , ale na podkład pod farbę będzie ok, po wyszlifowaniu papierkiem.
Tak wyglądały zdjęcia przesłane przez kolegę, na podstawie których zadecydowałem o kupnie przyczepy.







Od poprzedniego właściciela dostałem wszystkie nowe, światła zewnętrzne.
Przyczepa nie posiadała tylnej szyby a reszta wyglądała mniej więcej jak na zdjęciach.
W realu wyszło trochę gorzej

Już po drodze po przyczepę, zawitałem do Wrocławia i zakupiłem nową, tylną szybę, oraz rączki manewrowe.
Niżej pierwsze zdjęcia już u mnie.








Przyczepa na miejscu, więc można zabrać się za remont

Na pierwszy ogień wywaliłem wszystkie meble.
Z wyposażenia fabrycznego zostanie tylko szafka z "aneksu kuchennego" oraz półki pod dachem.
Szafa wyleciała z wyposażenia na stałe, a w jej miejsce zaplanowałem dłuższe łóżka.
Siedziska zamienne na łóżka będę robił nowe, z płyty OSB, a na koniec będzie oklejona wykładziną.
Niżej zdjęcia po usunięciu starych mebli.




Nadszedł czas na usuwanie pozostałości po starej tapicerce i kleju.
Do tego celu użyłem szczotki drucianej zamontowanej do wiertarki.
Wykręciłem też rączki manewrowe i światła.
Instalacja elektryczna też będzie wymieniona na nową.




Jak widać na zdjęciach podłoga nie jest w najlepszym stanie, więc podjąłem szybką decyzję o jej wymianie na płytę OSB 10 mm.
Przy okazji podpatrując wasze remonty, wyczyściłem podłogę, wywierciłem kilka odpływów, oraz pomalowałem podłogę skorupy chlorokauczukiem.


Nadeszła więc chwila której najbardziej się obawiałem, czyli wyklejanie tapicerki.
Do tego celu zakupiłem wykładzinę "remontową" nadaje się świetnie.
A kleiłem ją na butapren (wyszło 4 litry)




Zrobiłem jeszcze kilka rzeczy których nie widać na zdjęciach..
- tylna szyba została zdjęta.
- aluminiowa listwa nad szybą została uszczelniona akrylem, oraz przykręcona na nowe wkręty.
- uszczelka tylnego okna jest wyczyszczona,na nowo obsadzona i uszczelniona masą dekarską (od spodu, nic nie widać

- całe zawieszenie otrzymało nowe śruby i nakrętki.
- brzegi otwieranego dachu zostały wyrównane i pomalowane na błękitny kolor metalic.
- założone są nowe rączki manewrowe (wszystkie).
- jedno ze "stałych" bocznych okien przeciekało, więc zostało uszczelnione akrylem.
- pozdejmowane są wszystkie stare uszczelki a w ich miejsce przyjdą nowe
- wyczyszczone i założone są półki pod dachem (są w bdb stanie i pasują do koloru wykładziny)
Plany..
- nowe meble (płyty OSB już są, wykładzina na obicie ich też)
- odnowienie szafki z "aneksu kuchennego" (okleina, oraz wymiana kiepsko zachowanych elementów)
- odmalowanie przyczepy z zewnątrz ( Renolak nakładany wałkiem ? )
- wymiana opon, oraz kołpaczki na obręcze
- założenie nowego oświetlenia (już jest kupione)
- założenie koła podporowego (gdzieś zaginęło

- wymiana gąbek tapicerskich
Na chwilę obecną przyczepa jest szczelna, brak jest przykrych zapachów a to jest najważniejsze..
Są jeszcze inne mniejsze plany, ale o tym będę pisał w późniejszym czasie.
Zdjęcia z założonymi półkami i wykończonych dachem prześlę na dniach.
Zapraszam do komentowania i chętnie przyjmę Wasze cenne rady w każdym temacie związanym z remontem przyczepy
Pozdrawiam,
Marcin
Uploaded with ImageShack.us