Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Czy może ktoś z Was ozonował wnętrze przyczepki??
Tak się zastanawiam czy tego nie zrobić. Może jakieś ewentualne grzyby i inne niewidoczne gołym okiem syfy by mi usunęło.

Kiedyś chciałem zastosować taki spray do czyszczenia klimatyzacji - taki co się wlacza klime, zamyka okna i wstawia zablokowany spray do wnetrza pojazdu. Ma on dobre właściwości grzybobojcze, a przy okazji tlucze inne drobnoustroje. Myślę, że to mógłby być dobry sposob na odswiezenie przyczepy. Po uzyciu w aucie pozostaje miły zapach.

Cześć.
Temat był wałkowany kiedyś na innym forum dot.karawaningu, z tego co mi się majaczy była nawet dość mocno zaangażowana dyskusja.
Zdania z tego co pamiętam były dość mocno podzielone, co do opłacalności w stosunku do efektu.
Ja osobiście z tego nie korzystałem, ale może w ten sposób chociaż podpowiem Ci gdzie możesz coś na ten temat poszukać.

Jonizator - taki do dezynfekcji samochodów. Po zabiegu trzeba przewietrzyć przyczepkę - specyficzny zapach.
Chemicznie, bym nie robił.

ale nie Jonizatorem a ozonatorem, to zupełnie inne urządzenia.

Co do kosztów to się nie martwię bo mam swoje urządzenie do klimatyzacji tylko czy w ogóle warte zachodu, bo wiem że trzeba wszystko z przyczepy wyjąc, żeby żadne żarcie mi w środku nie zostało

Dla własnego samopoczucia i zdrowia warto to zrobić raz na jakiś czas. Podpowiem Ci tylko, że dość mocno zależy to też od urządzenia a raczej od jego wydajności. Tanie urządzenia produkują około 3,5g/h a te droższe i lepsze typowo warsztatowe 10 do 14g/h więc spora różnica, niestety też w cenie urządzenia.