hehehe, spoko, wyjazd na zlot w Nieborowie coraz bardziej realny, mam tylko jedną przeszkodę: brak wyjazdu z podwórka

, jeśli do piątku zdąży przyjechać koparka i usunąć tony ziemi z podjazdu to jadę z rodzinką, a postaram się że usunie

.
Co do kolorków przyczepy to ja bardzo lubie brązy chociaż może dla niektórych przyczepa może wyglądać (cytując Anioła z alternatywy 4) "jak gówno w lesie"
Mam nadzieję że do zlotu uda mi się trochę mebelków wykonać - jeśli chodzi o meble to myślałem o deskach sosnowych.