No więc butla legalizowana to butla która na stanowisku badawczym jest: opróżniona z resztek gazu,wykręcony zawór ,wylana zawartość która nie wyleci przez zawór, następnie wypłukana, następnie jest badana grubość ścianki która kwalifikuje butle ,,być albo nie być" potem jest ,,łańcuchowanie'' czyli obijanie wewnętrznych ścianek z rdzy płukanie i badanie grubości ściany ponowne,suszenie,wkręcenie zaworu nowego lub starego po regeneracji-tych coraz mniej bo nowe coraz tańsze,próba ciśnieniowa,malowanie, naklejka z instrukcją ,nabicie cechy trwałej(odpornej na spalenie zniszczenie) na stopce butli lub aluminiowym pierścionku przy zaworze -tych jest już mało bo są bardzo stare naklejka UDT to tylko dodatek(jest nie trwała) no i na ostatek azotowanie czyli wpuszczenie odrobiny azotu do butli celem wyparcia powietrza.
A praktyka w Polsce jest taka że zbiera się butle turystyczne, najmuje pana z uprawnieniami i cechą i na zapleczu pan wali za piątala od sztuki z pracownikami firmy najmującej cechę na butli maluje i wprowadza dalej do obrotu to tylko rzeczywistość
Nie legalizuje zbiorników ani butli ale z racji współpracy znam całą procedurę.
Więc za dwie dychy butla z gazem +legalizacja dla kogoś ceniącego tylko ,,piniądz" to warto brać ( jest to tylko moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać

)