Romlas pisze:Ładna robota. Mam nadzieję że za 30 lat kiedy będę miał czas na takie zabawy, nadal będzie to robiło wrażenie
Gwarantuję Ci, że też nie będziesz miał czasu.
Ja czasami więcej zrobiłem jak pracowałem zawodowo. Teraz nic nie muszę a jedynie robię to, na co mam ochotę.
Zasada jest jedna, jak pracujesz zawodowo, to na inne sprawy masz określony czas i musisz się w tym czasie wyrobić.
Jak nie musisz, to zwykle odkładasz wszystko na potem, na jutro na kiedyś tam
Jak zauważysz, to dzisiaj każdy jest zabiegany i nikt na nic nie ma czasu. Samochody, telefony, komputery i każdy wyrabia się na ostatni dzwonek.
Życie nabrało niesamowitego tempa i nie wiem w sumie dlaczego ?
Pewnie nikt nie czytał instrukcji jak ma żyć To dokładnie tak jak napisałem na wstępie. Najpierw plan a potem praca.
Zawsze należy czytać instrukcję Ustalić priorytety i sprawić, by wszystko co się robi sprawiało przyjemność.
Najpierw tracimy zdrowie, by mieć pieniądze a potem tracimy pieniądze, by mieć zdrowie.
Ja czytam instrukcje i dlatego udaje mi się coś ciekawego zrobić. Unikam błędów i sprawiam, że to co robię, uważam, że robię dobrze.
Jestem zadowolony i sprawia mi to, co robię wiele przyjemności.
Zawsze tak miałem i zawsze wybiegałem myślami nie dzień, nie tydzień czy rok do przodu a lata do przodu! Chodziłem do szkoły i uczyłem się, by mieć w życiu łatwiej.
Zaczynając pracę, wybrałem ciężki kawałek chleba ale szkoła dała się we znaki i po krótkim czasie było lżej niż można to sobie wyobrazić. Wiedziałem, że nastąpi ten czas, że będę mógł życie przeżyć jeszcze raz i zleciało te 30 lat i mam, to co ustaliłem 30 lat wcześniej. Trzymałem się planu a po drodze nie tylko czytałem instrukcje ale musiałem je pisać dla innych