Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witam
Jestem dopiero co po zakupie przyczepki .
I właśnie mam do wszysktkich pytanko.
Czy warto przerejestrować ją na siebie czy jeżdzić na dokumenty poprzedniego własciciela?

ja nie mogłem doczekać się przerejestrowania (kupiłem w listopadzie przerejestrowałem w lipcu) ale ubezpieczenie było na mnie od dnia zakupu
przyczepa miała kilku właścicieli przede mną którzy nie rejestrowali na siebie ogonka - i miałem troszku przejść...
nie lubię jeździć sprzętem który nie jest na mnie ,
p.s Transita zarejestrowałem w dniu zakupu....

W dokumentachh figuruje Pan X , umowe mam z Panem Y , który kupił przyczepkę od Pan X
Czyli jestem 3-ci.
Narazie nie jest żle - to jeszcze nie telenowela.

Chodzi mi o tą naszą biurokację- byłem w Starostwie - Ci odesłali mnie na przegląd techniczny - tam odesłał mnie na wagę- ponoć muszę zważyć przyczepkę.

I tak dalej i tak dalej - od razu się odechciewa.

OC opłacone - więc wg mnie można podróżować- ale może się mylę .

Czekam na wasze wypowiedzi

Jak się ma przerejestrowanie ( lub jego brak ) w świetle prawa?

Post usuniety

a masz umowę między X a Y ?
bo jeśli nie to wtedy są kłopoty...a prawo mówi coś o 30 dniach na zarejestrowanie , ale mnie się nie czepiali ... możesz jeździć na starych blachach tylko obie umowy przy sobie wozić...

tak - są obie umowy
Między X i Y
Między Y i mną

Byłem chętny przerejestrować - tylko ta nasza biurokacja ......

A ponoć w Angli przyczepki nie podlegają rejestracji ?

Jeśli masz wyciąg z homologacji to nic nie musisz ważyć, tam są podane wszystkie potrzebne parametry, ten wyciąg jest w insrukcji użytkowania na ostatniej chyba stronie, to prawda że w naszych urzędach odechciewa się wszystkiego, anglia to trochę normalniejszy kraj, zresztą nie tylko tam nie trzeba, u nas trzeba bo to kasa przecież...

Jak rejestrowałem swoją, to odesłali mnie na przegląd, gdyż nie zgadzały im się zapisy dowodu rejestracyjnego poprzedniego właściciela. W OSD zrobiono badanie techniczne i ustalenie tożsamości przyczepy. Poszło o DMC i nacisk osi. Różnica 60 kg. Teraz mam już spokój i żaden miś nie przyczepi się do papierów.

rejestrować na siebie i to czym prędzej.
miałem auto na syna, syn na Mazurach, było bum i nie mogłem bez wpisanego właściciela nic zdziałać.
troszke sobie zaklnij, zaciśnij potem zęby i przerejestruj na siebie.
i od tej chwili będziesz miał satysfakcję że doszedł Ci majątek i się będziesz spokojnie wysypiał.

pozdrowienia ze słonecznego Wrocka.

Kiedyś przed laty sprzedałem przyczpkę bagażową jedemu biznesmenowi .
Gośc naprawde zamożny - więc byłem pewnien że wszystko opłaci i wogóle.

Po 5 latach od sprzedaży przyczepki dotarł do mnie jakiś obcy mi facet z prośbą żebym podpisal mu umowę na sprzedą przyczepki. Okazała się że ten biznesmen użytkował ją na moje papiery przez 5 lat.
Nie zapłacił żadnej kary , ubezpieczal i jeżdził.
I co - można ? Można.

W pewnien sposób to tylko zbędne nabijanie naszych pieniędzy do budzetu państwa.

Ale dziś podejmę kolejny raz próbę przerejesrtowania - może się uda.
Łyknąłem sobie Nerwosol i zaraz jade na spotkanie z urzędnikami.

Proponuje zrobić umowę z panem X i do urzędu

marek pisze:Proponuje zrobić umowę z panem X i do urzędu

Marku nie ma sensu kombinować ,przedstawia się w urzędzie obie umowy i jest w porządku...
ja tak miałem i jest ok, i nikt nic nikomu nie zarzuci

A to super to ja nie rozumiem po co kombinować jak to kwestia 180zł

Wczoraj zarejestrowałem swoją koszt w łodzi to 112,5 zł .
czas (ok 1godz) miałem szczęście
A jeśli są wszystkie umowy poprzednie to tak jak mówił Andrzej wszystko powinno byc ok. Nikt nie wymagał abym jechał na przegląd ani na stacje wszystko mieli w dowodzie i w swoim kompie.

Paczek pisze:W dokumentachh figuruje Pan X , umowe mam z Panem Y , który kupił przyczepkę od Pan X
Czyli jestem 3-ci.
Narazie nie jest żle - to jeszcze nie telenowela.

Chodzi mi o tą naszą biurokację- byłem w Starostwie - Ci odesłali mnie na przegląd techniczny - tam odesłał mnie na wagę- ponoć muszę zważyć przyczepkę.

niby masz te 30dni, problemy zaczynają się jak coś się stanie - będziesz wtedy gonił do poprzedniego właściciela ?
a co jak się wypnie ?
Znam przypadek sporych kłopotów, właśnie przez takie zaniedbanie - poprzedni właściciel wyjechał i ślad po nim zaginął
Problem będzie też z wyjazdem za granice

dlaczego odesłali Cię na przegląd ?
brakowało danych ?
masz stary dowód ?

masz tabliczkę na przyczepie ?
powinni z niej spisać