Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Na spotkaniu literackim w Suchedniowie poruszany był temat mikołajek i nawet sporo było głosów za.

W związku z tym, że pogoda jest dla nas łaskawa i szykuje się w miarę ciepły, choć może być mokry, weekend 4-6.12. To może znajdą się chętni na spotkanie mikołajkowe. Na miejsce spotkania proponuję znany bam już Ośrodek Sportu i Rekreacji w Suchedniowie . Od kierownika wiemy, że obiekt jest całoroczny a łazienki campingowe są w ogrzewanym budynku, więc na ciepły prysznic jest szansa się załapać.

Lista chętnych:

1. Kooba

Mapa:

Ja nawet o tym nie myslę. Moja cepa dalej w proszku. Mam małą nadzieję że wyrobię się do wiosny. Ostatno żadne prace się nie posuwają - brak czasu.

Moja cepka wygląda podobnie (tylko podłogę ma już zmienioną)

Nikt się nie skusi?
Wszystkim trumy padły i nie mają się jak grzać?

Ech ... nawet mnie nie drażnij;) tym kuszeniem bo buda gotowa do jazdy, dwie butle z propanem w pogotowiu a grafik w robocie mam prze... i może dwa dni wolnego w będę miał do 22 grudnia.

...

Trochę późno wrzucone ale przy odrobinie mobilizacji dali byśmy radę

Niestety my odpadamy.
Jesteśmy w tym terminie w Krakowie a w niedzielę jedziemy do Zakopanego.

A ja w tym terminie raczej będę.... na budowie

Karolus pisze:A ja w tym terminie raczej będę.... na budowie

No w kulki sobie lecisz?
Jak byliśmy na literackim spotkaniu to najgłośniej krzyczałeś, że mikołajki fanklubowe.

Maciek, do tablicy
Koła do przyczepy trzeba założyć.

Kubusiu, nie da rady, nie tym razem. Troszkę późnawo pojawił się ten wątek, co mogło wskazywać do dej pory, że z tych mikołajek raczej nici.
Prawda jest taka, że w tym terminie w planach mamy Jarmark Bożonarodzeniowy na Wrocławskim rynku i niestety nie jedziemy tam sami, aby się w ostatniej chwili wycofać. Zupełnie pomijam fakt, że koła odkręcone, a przyczepa opatulona...
- no taka sytuacja
Ale trzymam kciuki i wierzę że chętni się znajdą.

Wątek późno założony bo nie bardzo wiedziałem jak będzie z pogodą. Fakt można było napisać wcześniej i uzależnić wyjazd od pogody.
Nic to... zobaczymy, może znajdą się chętni tak w ostatniej chwili.

Widzę, że niestety nic z tego nie będzie.
Szkoda

Pomyślimy jak inaczej zorganizować ten weekend.

Hmmm Kraków?

W Krakowie mase ludzi było. Co za radocha jechać tam po raz kolejny? Proponuję spotkanie w Łukowie. Mało kto o nim słyszał, nie mówiąc już o pobycie. To nic, że nie ma tu atrakcji.To nic, że wieje nuda. To nic, że zadupie, ale odwiedzić można

robert pisze:Hmmm Kraków?

Fajne miasto. Czemu nie...