Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Majówka za nami, zlot przed nami (może nie przed wszystkimi), a po drodze jeszcze mamy długi czerwcowy weekend 19-22.06.
Nie żebym coś oficjalnie organizował lub proponował , tak tylko chciałem zapytać czy ktoś coś planuje, coś robi i w ogóle, bo przecież to już będzie (mam nadzieję) lato ?

reflexes pisze:Majówka za nami, zlot przed nami (może nie przed wszystkimi), a po drodze jeszcze mamy długi czerwcowy weekend 19-22.06.
Nie żebym coś oficjalnie organizował lub proponował , tak tylko chciałem zapytać czy ktoś coś planuje, coś robi i w ogóle, bo przecież to już będzie (mam nadzieję) lato ?

oczywiście - udział w procesji . Przecież to Boże Ciało

No oczywiście ale przecież jak ktoś ma silną potrzebę to może to zrobić gdziekolwiek . Ja wykorzystuję, że prawdopodobnie będę miał znowu długi weekend i chcę gdzieś pojechać. W sumie popieram ideę laicyzacji państwa ale z drugiej strony większość świąt i dni wolnych od pracy to święta kościelne .

Byle aktywnie , byle nie daleko tym razem mam ogranicznik jak już się piszemy na wyjazd to od pt od 16 niestety.

Podnoszę.
Nikt nic nie planuje?
Poza Paczkiem oczywiście, który idzie na procesje .

ciekawe jaka pogoda będzie

no ale to już prawie lato, powinno być ciepełko

jeśli żonka dostanie wolne na piątek i jak parę groszy naskrobię to może pojedziemy do Brennej, mamy dosyć blisko (150km), kiedyś żonka w Cieszynie była służbowo i mówi że okolica ciekawa, rowery weźmiemy i odpoczniemy troszkę,
ale czy się uda to się okaże, najmłodszą córkę czeka operacja i od tego kiedy będzie też dużo zależy...

No ja mam nadzieję, że już się uda pobiwakować gdzieś nad jeziorkiem.
Ja osobiście na tą chwilę zbieram ekipę. Jeden kumple chce ze swoje Xsary Picasso na te kilka dni zrobić mini kampera, ktoś tam się szykuje pod namiot więc ekipa będzie. Cel to prawdopodobnie Debrzno. Gminny ośrodek nad jeziorem Żuczek, który podobno jest za darmo . Ode mnie to 150 km.

najmłodszą córkę czeka operacja i od tego kiedy będzie też dużo zależy...

Zdrowia życzę i nie zazdroszczę. Przerabiałem to parę lat temu, stres ku....ski.

reflexes pisze:Podnoszę.
Nikt nic nie planuje?
Poza Paczkiem oczywiście, który idzie na procesje .

No jak nie.
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=27&t=4446

Reflexes, gdzie i co planujesz w tym terminie? Może się zjawię, bo organizatorzy mojego spotkania wypięli się i szukam gdzie by tu pojechać...

Ja jestem umówiony z grupą namiotową na wyjazd do Debrzna. Powinienem się tam pojawić już w środę wieczorem. Atrakcji żadnych nie planuję, bo mam nadzieję, że będzie już pogoda i będziemy leżakować i odpoczywać. Jak będzie nudno to coś się wymyśli.
http://www.ckst.debrzno.pl/turystyka
http://goo.gl/maps/KB8yy niestety to 699 km od Ciebie ale miło mi będzie poznać jeżeli tylko się zdecydujesz .

O kurde, nie myślałem że tak daleko....

Kurde, muszę szukać innej alternatywy... Ale poznać także bym chciał

W urlopie (pierwsze 3 tygodnie lipca) prawdopodobnie zawitam w w wasze strony więc można coś pomyśleć. Maciek (CornBlumenBlau) w tym terminie będzie się gdzieś w rejonie kręcił, miejscowych też jest kilka osób więc jakiś spontaniczny spocik można wymóżdźyć.

reflexes pisze:W urlopie (pierwsze 3 tygodnie lipca) prawdopodobnie zawitam w w wasze strony więc można coś pomyśleć. Maciek (CornBlumenBlau) w tym terminie będzie się gdzieś w rejonie kręcił, miejscowych też jest kilka osób więc jakiś spontaniczny spocik można wymóżdźyć.

Brzmi bardzo dobrze. Oby tylko trafiło w wolny weekend...

No ba, Tomka z Kwidzyna chyba każdy chciałby poznać osobiście

Sorki. Poprawiłem;)

Brzmi bardzo dobrze. Oby tylko trafiło w wolny weekend...

Trudno mi się na tą chwilę jednoznacznie określić, bo jak wiadomo karawaning to pełna swoboda więc ciężko coś dokładnie zaplanować. Wyjeżdżam na pewno 30.06 w stronę Białegostoku i będę się co kilka dni transferował na wschód czyli weekend 5-6 lub 12-13 lipca z tym że ten pierwszy to gdzieś wyżej, a ten drugi to myślę, że będziemy już w Bieszczadach. Maciek z tego co pamiętam też będzie w tym czasie urlopował więc pewnie problemu nie będzie żeby gdzieś na trasie na siebie trafić. Reszta kolegów to już nie wiem.

No ba, Tomka z Kwidzynia chyba każdy chciałby poznać osobiście

No już zaczynam się bać. Przecież ja Ci nic złego w życiu nie zrobiłem

Kwidzynia

Ja Ci wybaczę ale jak spotkasz na swojej drodze jakiegoś innego mojego ziomka to uważaj, bo są bardzo na to wyczuleni . Miasto nazywa się KwidzyN a nie KwidzyŃ więc mówi, pisze się z KwidzyNA a nie z KwidzyNIA. To tak na marginesie Dawno temu, wtedy jeszcze kandydat na prezydenta Kwaśniewski, jak był na wiecu wyborczym to za takie coś został obrzucony pomidorami .