Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Zdecydowanie polecam. W Wilczym Szańcu o ile mnie pamięć nie myli to przewodnik jest, chyba w cenie albo za jakąś drobną opłatą. Mamerki zwiedza się samemu z latarką, bo to typowe łażenie po bunkrach (polecam zabrać kalosze i dobre światło, bo latarkę się dostaje ale to badziew z reguły). No i oczywiście jak tam będziecie to jeszcze musicie zaliczyć Leśniewo i śluzy na kanale mazurskim. Są tam 3, z czego jedna została ukończona bodajże w 90% i jest na niej teraz park linowy.

reflexes pisze:Zdecydowanie polecam. W Wilczym Szańcu o ile mnie pamięć nie myli to przewodnik jest, chyba w cenie albo za jakąś drobną opłatą. Mamerki zwiedza się samemu z latarką, bo to typowe łażenie po bunkrach (polecam zabrać kalosze i dobre światło, bo latarkę się dostaje ale to badziew z reguły).

to już mamy jakieś dodatkowe informacje a jak przyjedziesz to i przewodnikiem naszym możesz zostać - jeśli oczywiście zlot by się odbył.

Jeżeli przyjadę to będę ale przewodnictwa się nie podejmuję, bo historyk to ze mnie taki jak z koziej d--y trąbka . Byłem tam jakiś czas temu i dlatego napisałem co pamiętam. Jak znam życie to wszystko da się wygooglać i potwierdzić. Po drodze macie jeszcze Ryn, Reszel, Świętą Lipkę i kilka innych atrakcji. Ryn, Reszel to jakieś tam zamki, w Lipce Bazylika z ruchomymi organami.
https://goo.gl/maps/9Ewjv cały objazd miejscowości, o których piszę to około 100km. Patrząc na mapę to najlepiej znaleźć nocleg gdzieś w okolicy Kętrzyna.

Tutaj macie fajny camping nad samym brzegiem jeziora. Idealna baza do wypadu na bunkry oraz śluzy na starym kanale mazurskim.


Toalety i umywalki są, prysznic w jeziorze lub przyczepie (jak kto ma).

A tak to wygląda

hmmm czyli klaruje się nowy cel?

to może jednak zostawię "Military" ... ?

Gdzieś czytałem że Wilczy Szaniec to już jedna komercja do tego bardzo nastawiona na zysk , przez co to miejsce traci swoisty smak .

Ale jeśli nie przyjadę to się o tym nie przekonam

TO co - kiedy się spotykamy ? Może 26-28 Września - tuż przed "Michałem" .... ?

Ja byłem w Szańcu jakieś 4 lata temu. Komercja jest, bo turystów od kija to biznes się robi. Było to na szczęście przed samym muzeum, parking, jakieś bazary, żarełko, lody itp (jak wszędzie). Po muzeum oprowadzał starszy pan, który bardzo ciekawie o wszystkim opowiadał, a jak trzeba było to robił za fotografa . Gość opowiadał też bardzo ciekawe anegdotki z życia w kwaterze, między innymi taką, że pewien wysoki rangą oficer (nazwiska już nie pamiętam) wkurzał się mieszkając tam na wszechobecne żaby rechoczące i kumkające w każdym zakamarku i kazał żołnierzom je zbierać i wywieźć poza teren kwatery. Jak się o tym dowiedział sam Hitler, który też tam mieszkał w tym czasie to zje...ł go na czym świat stoi i kazał iść i szukać, zbierać żaby i z powrotem je sprowadzić na teren. Powód był bardzo banalny. Żaby zjadają komary, a tych w Mazurskich lasach są miliony.

Jak znajdę chwilę to po południu wrzucę Wam kilka fotek na zachętę .

Edit:
Tak jak obiecałem wrzucam parę fotek Wilczy Szaniec, Mamerki, Święta Lipka, Reszel i Śluzy w Leśniewie.
http://fanklub-niewiadowek.com/galerie/ ... %20Mazury/

Śpieszmy się bo najpierw Putin a zaraz Angela przyjedzie na Mazury i zrobi referendum
A tak poważnie to rozpoczęcie sezonu w Bieszczadach, Majówka Twierdza Przemyśl to może ten zlot jesienny zamiast Bieszczad zróbmy właśnie tam. Podobno nawet na terenie Wilczego Szańca jest pole kempingowe.

http://wolfsschanze.pl/index.php/pl/turystyka
Co tam chyba faktycznie jest, bo w cenniku po prawej stronie coś takiego się pojawia.

Sądzę, że to jest bardzo dobry pomysł żeby zorganizować wypad w tamtą stronę.

Paczek pisze:TO co - kiedy się spotykamy ? Może 26-28 Września - tuż przed "Michałem" .... ?

Ja bym wolał tydzień wcześniej tak 19-21 Września.

W sumie im wcześniej tym lepiej, bo jest szansa na ładną pogodę. Mam już nawet wstępną aprobatę moje szefowej. Ja za to wnioskuję żeby znaleźć kemping z prądem, bo noce mogą być już chłodne a ja gazować się nie mam zamiaru .

Witam
Przy Wilczym Szańcu jest pole kempingowe
Jak byłem chyba 4 lata temu to zrobiłem kilka zdjęc
Na pewno było kilka kranów z wodą i kilka stołów
toalet chyba nie było
Wilczy szaniec tak jak koledzy wczesniej pisali to takie komercyjne miejsce dużo ludzi ale pojechać warto
natomiast Mamerki to jeszcze chyba dość dziki teren.
pozdrawiam i chętnie jeszcze raz pojadę z Wami w te miejsca