Inauguracja sezonu 2014 czyli Bieszczady 21-23.03

[kooba]

Ehhh...
Jak patrzę za okno i na termometr to już bym gdzieś pojechał.

[CornBlumenBlau]

Toż ja nie wyrocznia , ale chyba moja odpowiedz już padła .

Ja wiem, że jesteś za a nawet nie masz nic na przeciw, ale wiesz - grzeczność to moje drugie imię - wypadało zapytać po wklejeniu mapek.

Ehhh...
Jak patrzę za okno i na termometr to już bym gdzieś pojechał.

Dołącz. Miejsca nie braknie

Wczoraj słyszałem prognozę, że w kwietniu ma już być lato pełną gębą.

[kooba]

Dołącz. Miejsca nie braknie

Hmmm...
Godne przemyślenia. Jeżeli tylko wiosna i czas pozwoli.

Zadeklarowałem się już na samym początku.
Mam tylko nadzieję, że praca mojej żony mi nie przeszkodzi bo w marcu nigdzie nie jadę bez mojego osobistego nocnego termoforu

[robert]

.... bo w marcu nigdzie nie jadę bez mojego osobistego nocnego termoforu

Takiemu to dobrze....

[CornBlumenBlau]

.... bo w marcu nigdzie nie jadę bez mojego osobistego nocnego termoforu

Takiemu to dobrze....

A ja sam... Mój ciepłolubny termoforek jest nieugięty, w marcu nigdzie się nie ruszy

[reflexes]

A ja sam...

No chyba nawet lepiej, będziesz miał spokój i będziesz mógł do białego rana prowadzić rozmowy i dyskusje na tematy wiadome . Poza tym już wiadomo gdzie będzie impreza

[Konto usuniete]

Post usuniety

[CornBlumenBlau]

A ja sam...

No chyba nawet lepiej, będziesz miał spokój i będziesz mógł do białego rana prowadzić rozmowy i dyskusje na tematy wiadome . Poza tym już wiadomo gdzie będzie impreza

Słuchaj Tomuś, nasza staropolska gościnność chyba też do czegoś zobowiązuje, a N126n to też dom, tyle że na kółkach. Jak to było w tym przysłowiu?:
Gość w dom... -rano czeka cię sprzątanie, pusty barek i lodówka

A ja sam... Mój ciepłolubny termoforek jest nieugięty, w marcu nigdzie się nie ruszy

Ooooooo , to nie chce się ponownie z nami spotkać

To zmarzluch jest, trzęsie się na samą myśl o takim biwaku.
Ty myślisz, że ja dla kogo chcę podłogę pod budą ocieplać?

[Karolus]

Ty myślisz, że ja dla kogo chcę podłogę pod budą ocieplać?

Spisz na podłodze i martwi się o Ciebie?

[CornBlumenBlau]

Ty myślisz, że ja dla kogo chcę podłogę pod budą ocieplać?

Spisz na podłodze i martwi się o Ciebie?

Jeszcze nie spałem, ale wiesz, jak kiedyś przegram walkę z grawitacją, to kto wie... Wszak wszystkiego trzeba w życiu spróbować

[reflexes]

Jak to było w tym przysłowiu?:

Ja znam wersję "Gość w dom - żona w ciąży"
A tak całkiem poważnie to fajnie macie, też bym gdzieś pojechał tylko nie mam z kim , a do Was cholernie daleko.

[CornBlumenBlau]

Jak to było w tym przysłowiu?:

Ja znam wersję "Gość w dom - żona w ciąży"
A tak całkiem poważnie to fajnie macie, też bym gdzieś pojechał tylko nie mam z kim , a do Was cholernie daleko.

Oj tam, oj tam daleko. Ja mam 500 km. Ty 720 To raptem 200 z haczykiem więcej

[reflexes]

No no, tam i spowrotem to już 440 więcej.

[CornBlumenBlau]

No no, tam i spowrotem to już 440 więcej.

Nie ma co się licytować na km, zawsze jeden z grupy będzie miał najwięcej. W każdym razie jakbyś spiął pośladki i się jednak zdecydował byłoby super się poznać osobiście.

A tak przy okazji, dzwoniłem do Puław i mamy oficjalną zgodę mojego Przyjaciela na stacjonowanie na jego ziemi.

[robert]

A tak przy okazji, dzwoniłem do Puław i mamy oficjalną zgodę mojego Przyjaciela na stacjonowanie na jego ziemi.

No to teraz pozostaje zaklinać pogodę, żeby nie wróciła w marcu zima