Refleksja/ pułapka/ przemyślenie? gratem z przyczepką

Samochody którymi podróżujecie ciągnąc swoje domki na kółkach
oko
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 2179
Rejestracja: poniedziałek, 20 cze 2016, 11:03
Lokalizacja: Gliwice

Re: Refleksja/ pułapka/ przemyślenie? gratem z przyczepką

Postautor: oko » poniedziałek, 4 lip 2016, 16:38

Axtiff, jeśli włożyłeś już w niego tyle kasy, to ja bym się go nie pozbywał. Kasa nie do odzyskania. Naprawy o których piszesz, to są rzeczy eksploatacyjne, więc wcześniej czy później trzeba by było to zrobić. Myślę, że koszt to1000zł maksymalnie, więc moim zdaniem warto zainwestować. Wiem, łatwo się mówi, ale jak już ktoś pisał, nie kupisz nic porządnego za pieniądze ze sprzedaży auta i przyczepy. A przyczepy szkoda.
OCZY :shock: Team
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".

kilometry/nocki w n126e
12311/93

Awatar użytkownika
Axtiff
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 203
Rejestracja: poniedziałek, 14 mar 2016, 12:51
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: Refleksja/ pułapka/ przemyślenie? gratem z przyczepką

Postautor: Axtiff » poniedziałek, 4 lip 2016, 16:48

Dokładnie kasy wiem że nie odzyskam, teraz w tym stanie z pocałowaniem ręki bym oddał za 1 tysiąc... najgorsze jest to że już 2 razy przed poważniejszymi naprawami się zastanawialiśmy z małżonką o sprzedaży... teraz trochę cierpliwość padła.... wiem że dałem w niego sporo kasy, nie jeden nazwałby mnie "idiotą" wielu wcześniej mi już odradzało inwestowania, ale szedłem w zaparte mówiąc że za tysiąc co włoże tutaj nie kupie nic innego, a to co wymieniłem to już wiem że jeżdzę... ale to nie tak, bo ten tysiąc co dokładam się powtarza... z tysiąca już zrobiły sie 5... i teraz jak sobie powiem dołożę tysiąc bo za tysiaka to roweru nie kupię to i tak jakoś nie tak będzie.... ciężkie dylematy mam, bo nic innego nie kupię. Mogę albo naprawić (znowu) i wydać około tysiaka, albo sprzedać wóz może tysiaka dostanę, sprzedać przyczepę myślę na 4500zł dołożyć pieniążków i kupić wg. mnie porządniejsze auto, młodsze o 8 lat, i co ważniejsze nie palące 10l na 100km.... bo tyle mi palio w trasie pali.. 10l/100km benzyny dodam i bez przyczepy.... jest to dla mnie tragedia, szkoda że wcześniej nie pomyślałem nad tym wszystkim, nad holownikiem jaki mam. Nie wpakowałbym się w pułapkę jaką teraz wpadłem.

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Refleksja/ pułapka/ przemyślenie? gratem z przyczepką

Postautor: RAFALSKI » poniedziałek, 4 lip 2016, 17:07

Ja to Ciebie nie do końca rozumiem. Dopiero co kupiłeś przyczepę i już nosisz się z zamiarem jej sprzedania? Już chłopaki pisali, że za Fiata i N-kę nie kupisz auta do którego nie będziesz musiał dokładać. To co teraz dolega Twojemu Palio to typowe sprawy związane z użytkowaniem wozu. Sprzęgło, zawieszenie, hamulce, to wszystko się zużywa i czasem tak bywa, że następuje kumulacja tych spraw w jednym momencie. Zrobiłeś sporo w tym aucie i kupując następny będziesz zaczynał znowu od nowa, wyjdzie to i owo a wtedy pomyślisz: kurczę, w Palio miałem to już zrobione a tu muszę robić od nowa.

To wszystko jest prosta mechanika, łatwa do ogarnięcia. Ciesz się, że nie masz auta naładowanego kapryśną elektroniką bo wtedy dopiero zaczyna się jazda i przeciąg w portfelu ;)

Awatar użytkownika
Axtiff
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 203
Rejestracja: poniedziałek, 14 mar 2016, 12:51
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: Refleksja/ pułapka/ przemyślenie? gratem z przyczepką

Postautor: Axtiff » poniedziałek, 4 lip 2016, 17:18

Dzięki że tak licznie ze mną rozmawiacie. Super sprawa że każdy kto może się wypowiada. Sprzedanie eNki to byłby największy cios jaki musiałbym zrobić. Patrzę tylko ekonomicznie, bo jeśli teraz wydam na naprawy kolejny tysiak + to nie będę mógł jeździć bo mnie już stać nie będzie.... do tego przyczepę opłacam parking, no minus teraz co stoi na działce u mnie dopóki jestem, ale potem 100zł za miesiąc. Ale to już mniej istotne, podliczam po prostu użytkowanie auta (paliwo itp) + naprawy + opłaty postojowe za eNkę to już na wyjazdy brak... :) jakby nie było napraw to jeszcze jakoś ujdzie... Może jaśniej sprecyzuje co chciałbym kupić innego, to bardziej rozwiejecie moje wątpliwości. Myślałem że jakbym sprzedał auto + przyczepę + dodałbym trochę, to za około 7 tyś +-, kupiłbym skodę fabię, skodę octavię, fiata pandę rok około 2007. Może jakiegoś japończyka? coś w tym deseniu rocznik powyżej 2006... myślałem że to będzie dobry wybór?może jakieś inne auto w tej kwocie... albo coś większego, opel zafira? citroen picasso? pomyślałem że będą to auta mniej awaryjne i oszczędniejsze... szczególnie taki fiat panda z 2007 roku? nie wiem... dzięki że pomagacie i rozmawiacie

edit: dodam jeszcze że chodzi mi o niezawodność auta, żeby Wam nie skłamać palio pokonuję mało kilometrów, do sklepu ew. teraz jakiś wyjazd z przyczepą. Codziennie nim nie jeżdżę ani do pracy ani nic, bardziej sporadycznie i uważam że na tyle co się nim poruszam absolutnie nie ma prawa się tak często psuć...

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Refleksja/ pułapka/ przemyślenie? gratem z przyczepką

Postautor: RAFALSKI » poniedziałek, 4 lip 2016, 17:52

No to ja Ci nie pomogę niestety. Mam specyficzne podejście do motoryzacji więc nie powinienem doradzać w kwestiach typu "co kupić i za ile"

Axtiff pisze:na tyle co się nim poruszam absolutnie nie ma prawa się tak często psuć...

On się nie zepsuł tylko zużyły się pewne podzespoły z powodu długiej eksploatacji a to jest różnica. Inaczej: jeśli z kumplami opróżniacie flaszkę, to nie możecie mieć pretensji, że w pewnym momencie Wam się skończyła :roll:

Złym to można być na auto w sytuacji która spotkała naszą rodzinę za granicą. W 6-cio letnim aucie padł czujnik obrotów wału korbowego i cewka zapłonowa. Auto świeże, przebieg średni i co z tego. A do domu 1300km... W tym przypadku wóz faktycznie zawiódł i to po całości.

Awatar użytkownika
Axtiff
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 203
Rejestracja: poniedziałek, 14 mar 2016, 12:51
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: Refleksja/ pułapka/ przemyślenie? gratem z przyczepką

Postautor: Axtiff » poniedziałek, 4 lip 2016, 17:59

Dobrze prawisz. Ja niestety jestem tylko w sytuacji że wyjeżdżamy albo inaczej mamy możliwość wyjechać jak zamkniemy miesiąc na plusie finansowym... A nawet 200 zl naprawa już to zmienia. 1000zl to juz lipiec i sierpień przyczepa stoi do nast roku... Ja uprawiam biedakarawaning.... Wszystko na styk. Tutaj pies jest pogrzebany

naal

Re: Refleksja/ pułapka/ przemyślenie? gratem z przyczepką

Postautor: naal » poniedziałek, 4 lip 2016, 18:19

Nie sądzę żebyś kupił 10 letnie auto za 7 tyś zł nie wymagające wkładu finansowego. Ja mam Focusa za 3 tyś zł drugie tyle wrzuciłem i nadal coś w nim stuka. Niby mógłbym kupić coś lepszego bo stan konta na to pozwala ale po co? Tak jak Ty zrobiłem blachę i chociażby to jest powodem żeby się z nim nie rozstawać przez najbliższe 3-4 lata. z resztą sam widzisz że eksploatacja auta to nie tylko lanie wahy i płynu do spryskiwaczy.

Awatar użytkownika
pawko
Posty: 297
Rejestracja: czwartek, 20 cze 2013, 16:38
Lokalizacja: Blachownia

Re: Refleksja/ pułapka/ przemyślenie? gratem z przyczepką

Postautor: pawko » poniedziałek, 4 lip 2016, 18:20

Kurcze, nie chcę za bardzo mącić, ale nie wiem czy to naprawdę dobry pomysł pozbywać się tego palio - sporo przy nim zrobiłeś, zweryfikuj co jeszcze należałoby zrobić i jakie to koszty i wtedy może łatwiej będzie podjąć słuszną decyzję. Sprzęgło to część eksploatacyjna - przychodzi kres i czy to palio czy porsche trzeba wymienić. Co innego gdybyś miał wiedzę, że np. silnik nie ma ciśnienia, skrzynia się rozlatuje, albo zawieszenie trzyma się skorodowanej budy tylko z przyzwyczajenia - wtedy decyzja raczej oczywista.
"Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi. Dobrze przy tym aby piach nie był ot taki sobie..."

n132d

Awatar użytkownika
DIZZY
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2019
Rejestracja: sobota, 30 sie 2014, 10:40
Lokalizacja: PL

Re: Refleksja/ pułapka/ przemyślenie? gratem z przyczepką

Postautor: DIZZY » poniedziałek, 4 lip 2016, 18:37

Tak zaraz, już nie sprzedaż albo sprzedaż za małą kasę, ze stratą. Za rok, dwa trudno wam będzie kupić przyczepę więc może się okazać, że przygoda z Niewiadowką się skończy na dłużej. Ale oczywiście decyzja musi uwzględniać wasze potrzeby i priorytety, to zrozumiałe. Powodzenia w pokonaniu trudności.
Obrazek

N126 z 1988 r. "Budka Torci"
N126 z 1980 r.
N250 z 1990 r.


Kliknij proszę http://www.zbiorkanaburka.pl

Awatar użytkownika
pawko
Posty: 297
Rejestracja: czwartek, 20 cze 2013, 16:38
Lokalizacja: Blachownia

Re: Refleksja/ pułapka/ przemyślenie? gratem z przyczepką

Postautor: pawko » poniedziałek, 4 lip 2016, 18:48

DIZZY pisze:sprzedaż albo sprzedaż


"sz" ? ;)
"Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi. Dobrze przy tym aby piach nie był ot taki sobie..."

n132d

Awatar użytkownika
DIZZY
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2019
Rejestracja: sobota, 30 sie 2014, 10:40
Lokalizacja: PL

Re: Refleksja/ pułapka/ przemyślenie? gratem z przyczepką

Postautor: DIZZY » poniedziałek, 4 lip 2016, 18:50

?
Obrazek

N126 z 1988 r. "Budka Torci"
N126 z 1980 r.
N250 z 1990 r.


Kliknij proszę http://www.zbiorkanaburka.pl

Awatar użytkownika
pawko
Posty: 297
Rejestracja: czwartek, 20 cze 2013, 16:38
Lokalizacja: Blachownia

Re: Refleksja/ pułapka/ przemyślenie? gratem z przyczepką

Postautor: pawko » poniedziałek, 4 lip 2016, 18:56

DIZZY pisze:Tak zaraz, już nie sprzedasz albo sprzedasz za małą kasę, ze stratą.


Chyba tak być winno :D
"Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi. Dobrze przy tym aby piach nie był ot taki sobie..."

n132d

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: Refleksja/ pułapka/ przemyślenie? gratem z przyczepką

Postautor: Benior » poniedziałek, 4 lip 2016, 19:03

Skoro wpakowałeś w niego tyle pieniędzy to po co się pozbywać? najpierw dobrze zweryfikuj jego stan bo ten tłoczek to przechylił tylko czarę goryczy a może nie jest tak źle. Sam piszesz, że wymieniłeś na nowe elementy sporo rzeczy to już nie wiele musi Ci zostać aby była igła. Czasem nawet silnik opłaca się wymienić. Nie łódź się, że kupisz droższe auto i nie będziesz dokładał. Reanimuj to co masz jeśli rokuje, blacha ponoć zdrowa a to jedna z droższych w naprawie rzeczy.

Awatar użytkownika
Axtiff
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 203
Rejestracja: poniedziałek, 14 mar 2016, 12:51
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: Refleksja/ pułapka/ przemyślenie? gratem z przyczepką

Postautor: Axtiff » poniedziałek, 4 lip 2016, 19:26

Bardziej niż tłoczek bo już wymieniony, to czarę przelało sprzęgło. Blachy zdrowe, rok temu wymienione... powiem Wam że chyba pierwszy raz się spotykam z osobami, które mi mówią że mam dalej walczyć.... Do tej pory słyszałem tylko, że mam się pozbyć go, a ja wbrew wszystkim dalej brnąłem... dziś zwątpiłem ale pomogliście mi, czyli jednak do końca się nie myliłem że można i takim wozem ciągnąć przyczepę...chyba muszę zweryfikować czy rzeczywiście inni dobrze mi życzą... fajnie też że uświadomiliście mi że część się nie popsuła tylko zużyła... do tej pory patrzyłem na to inaczej. Mam nadzieję że w końcu powymieniam zużyte części i będę mógł się cieszyć tylko samą jazdą.... Dzięki! Fajnie że jesteście! mam nadzieję że kiedyś tekst komuś pomoże, jak będzie rozmyślał o kupnie przyczepy. Pomyśli o stanie portfela, holowniku i czy go na to stać ;)

Awatar użytkownika
DIZZY
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2019
Rejestracja: sobota, 30 sie 2014, 10:40
Lokalizacja: PL

Re: Refleksja/ pułapka/ przemyślenie? gratem z przyczepką

Postautor: DIZZY » poniedziałek, 4 lip 2016, 19:32

pawko pisze:
DIZZY pisze:Tak zaraz, już nie sprzedasz albo sprzedasz za małą kasę, ze stratą.


Chyba tak być winno :D


No jasne :oops: ;)
Obrazek

N126 z 1988 r. "Budka Torci"
N126 z 1980 r.
N250 z 1990 r.


Kliknij proszę http://www.zbiorkanaburka.pl


Wróć do „Samochody Niewiadówek”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 69 gości