Strona 1 z 3
Pytanie laika ....
: wtorek, 10 lip 2007, 16:20
autor: Peter
Witam wszystkich- jestem zielony w temacie, więc prosze sie nie śmiać - da radę ciagać Niewiadów 126N sam. Seicento 900 ( jego masa to 730 kg) ? Próbował ktoś ?
pozdr.
: wtorek, 10 lip 2007, 17:29
autor: serek
może i da rade , ale komfort podrózowania bedzie

bardzo zły, a i auteczko mozesz przegrzac, i po jeżdzie
co do przepisów , czy takowy samochodzik może ciagnac , to powiem szczerze nie wiem ...
... .a i jak jest to możliwe to uzupełnij swój profil , bedzie wiadomo z kim i skąd ,,,....
pozdr serek
: czwartek, 12 lip 2007, 10:03
autor: szaramewa
Zgadzam sie z tym co napisałe serek 1, ale znam też przypadek jak znajoma zaciągnęla n126 z Warszawy na Hel właśnie seicento.
: piątek, 13 lip 2007, 13:20
autor: szary11
na krutkich trasach nie będzie źle. Da się. Kiedyś mieliśmy cieniasa i co prawda kempingu nie ciągaliśmy ale bywały towarówki nieco przeładowywane. Samochód dawął rade choć bacznie trzeba obserwować wskaźnik temperatury.
NIE BARDZO Z SILNIKIEM 900 ccm .......
: niedziela, 30 wrz 2007, 22:00
autor: Rysiaczek
Na forum karawaning.pl prowadziliśmy z Serkiem dysputę jak się ciąga Niewiadówkę za Espero który ma poj. 1500. Nie cudeńka . Myślę już o ciągniku 2000 pojemności . Na dalsze trasy 900 pojemności to samobójstwo dla autka . / Chyba że luzik 40 - 50 na godzinę i częste odpoczynki /
Chociaz przyznam się że Esperkiem targałem jacht z Węgorzewa do Krakowa
,,2,5 tony,, Palił mi wtedy 20 litrów na 100 km.
: środa, 3 paź 2007, 20:41
autor: scech
Od strony praktycznej koledzy juz sporo napisali.
Lecz na wypadek kontroli przez "federalnych" sprawdz w dowodzie rejstracyjnym ile wolno tobie ciagnac swoim autkiem, a potem zobacz jaka wage w dowodzie ma przyczepa cobys niemusial po kontroli jej odczepic i zostawic

: środa, 3 paź 2007, 20:50
autor: scech
zdaniewicz podpowiesz mi dokladniej gdzie takowa dyspute z serkiem prowadziliscie
: czwartek, 4 paź 2007, 09:38
autor: marek
Jakie masz masy w dowodzie rej. samochodu bo prawnie chyba możesz ciągnąć N 126e z hamulcem
: czwartek, 4 paź 2007, 15:03
autor: szary11
Wiecie co? Na wakacjach widziałem jak gościu z rodzinką jechał daewoo tico i holował detlefsa 4m. A podobno producent nie przewidywał haku dla tico... kto mu go wbił w dowód? Też pytanie... ale zestaw ciekawie wyglądał

: czwartek, 4 paź 2007, 20:56
autor: serek
szary producent to jedno , a mądry polak to drugie. tak sie składa ze miałem jeszcze pare dni temu własne tico ( sprzedałem z bulem hehe)i powiem szczerze ze one pociagnie bardzo duzo ( holowałem przez 50 km z Wisły do Żor fakt ze autostrada , ale zawsze Audi A6 a one zdaje sie waży grubo powyżej 1,5 tony. Moje esperko to moja żonka Ticusiem ciagała jak chciała a esperko waży 1200 z groszem. Tak wiec tico moze bardzo duzo , a co do ciagnięcia przyczepy to ja nigdy bym sie nie odwarzył. Co do danych w tico faktyczie nie wolno montować haka , ale sam widziałem tico z towarówka i kilka innych ticaczów z hakami . Więc wygląda na to ze jakoś to przechodzi przez diagnoste

: czwartek, 4 paź 2007, 22:34
autor: szary11
Nie twierdze, że tico nie ma siły. Kiedyś marzyłem o takim silniku do trabanta

Teraz bratowa ma matiza to przyznam, że silnik fajnie chodzi

Chodziło mi o budkę nie przystosowaną do montarzu haka.... ale i to widać dało się obejść

: czwartek, 4 paź 2007, 23:04
autor: serek
mam kolege diagnoste , z którym rozmawiałem 2 godz . temu i sam potwierdził ze w tym ich spisie pojazdów przystosowanych do przegladu z hakiem nie ma pojazdu Daewoo Tico.
Co do silnika to potwierdzam - istny 42 konny pocisk . Ja na prostej zamknąłem nim prędkościomierz 160 km/h , ale to była smierc w oczach . Spokojnie osiagał 120 km/h i mógł przyspieszać do 145k/h na 4 giegu przy wyprzedzaniu lepszzych aut. Jeżeli mowa o bezpieczeństwie go go nie było hehe . Koniec tematu z mojej strony.
: piątek, 5 paź 2007, 09:15
autor: petek
Tico nigdy nie jeżdziłem, ale mam Matiza i twierdzę, że jest to super auto do miasta. Jego atuty to przede wszystkim niskie koszty utrzymania i bezawaryjność. Na trasę trochę za mały i za słaby, ale jak się nie ma co się lubi... Byłem nim w Chorwacji i spisał się całkiem dobrze.
Kiedyś próbowałem zamontować w nim hak (bo widziałem Matiza z hakiem), ale mi powiedzieli, że się nie da.
: piątek, 5 paź 2007, 13:01
autor: szary11
Mnie zaskoczył serwis daewoo w Białymstoku. Po kupnie brat musiał pare drobiazgów porobić: wymiana linki sprzęgła, wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów, wymiana płynu chłodzącego, wymiana tulejek na wahaczach przód, zbierzność. Zapłacił za wszystko 350zł!!! Z częściami!!! Byłem w szoku... jak za darmo, no nie?

W mondeo za tą cenę najwyżej wahacz bym kupił

: piątek, 5 paź 2007, 13:23
autor: petek
Ja swojego serwisuję tylko w Białymstoku, bo tanio i serwis bardzo dobry. Dla mnie podstawowym atutem jest możliwość przebywania na hali serwisowej i możliwośc na bieżąco konsultowania się z serwisantem.