Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witam
Mam pytanie do bardziej doświadczonych Kamperowców , tzn
Na co zwrócić uwagę przed rozpoczęciem sezonu w autku .... niestety już wiem że sprężyny muszą być wzmocnione przez ciągnięcie ogona ale co jeszcze się szybciej w holowniku zużywa ?
Na co zwrócić uwagę lub co wymienić przed sezonem - aby nie mieć niespodzianek przykrych w trasie?
Autko dopiero od niedawna ma założony hak i ciągnie ogon .

Pozdrawiam.

Sprzęgło!!! To musi być sprawne na 100%! Ja w tym roku będę wymieniał troszkę na zapas ale nie życzę sobie przykrych niespodzianek w czasie urlopu!

No cóż, sprzęgło na pewno zużywa się bardziej, szczególnie jak się ma słaby holownik i ciężką budkę.
Moim zdaniem na pewno trzeba dbać o hamulce i nie tylko w samochodzie ale i przyczepie.
Na pewno po zimie warto sprawdzić opony w przyczepie (stan wizualny i ciśnienie).

Hamulce w holowniku robiłem z przodu jakies 1,5 roku temu (nowe tarcze itd), w grudniu 2012 cały tył (szczęki, cylinderki, rozpieraki itp.), a sprzęgło jeszcze pochodzi.
Co do cepki, to oponki, a raczej całe koła mam w ciepłej piwnicy i stoją napompowane, w cepce teraz są zapasowe koła z bardziej zużytymi oponkami - przekładka i heja . Mam jednak inne pytanie. Najazd napewno przesmaruję, ale co z linkami i okolicą łożysk? koła mi sie obracają fajnie i wyczuwalnych luzów nie ma, najazd i linki w zeszłym sezonie chodziły bez zarzutu - ok. 1200km. Może to infantylne pytanie... ale, czy przed sezonem zaglądać w takim wypadku do bębnów i smarować łożyska? Przede wszystkim, czy da sie do łozysk jakoś dojść bez wyciągania ich (nigdy sam tego nie rozbierałem)?

trinio pisze:Pozdrawiam.

hamulce a holowniku (i przyczepie jak masz)
ogumienie i zawieszenie w cepce
sprzęgło - jakoś wiele więcej się nie zużywa, ale sprawdzić można

i oczywiście assistansa jakiegoś fajnego koniecznie trzeba mieć - kosztuje grosze a potrafi się przydać

i sprawdź gdzie jedziesz - czy holownik pociągnie na jakichś większych podjazdach i czy wpuszczają zestawy na konkretne drogi - ale to raczej za granicami naszego pięknego kraju

TomekN126N pisze: 1200km. Może to infantylne pytanie... ale, czy przed sezonem zaglądać w takim wypadku do bębnów i smarować łożyska?

1200 km to zależnie od ośki jaką masz może być 10, 20 lub 100% tego co przewidział producent

zajrzeć koniecznie i sprawdzić - to minimum

chris_666 pisze:

trinio pisze:Pozdrawiam.

i oczywiście assistansa jakiegoś fajnego koniecznie trzeba mieć - kosztuje grosze a potrafi się przydać

oczywiście na przyczepę i samochód - sam na samochód niestety problemów z cepą nie rozwiąże.

Bartekzg pisze:oczywiście na przyczepę i samochód - sam na samochód niestety problemów z cepą nie rozwiąże.

w przyczepie elementy ulegające uszkodzeniu to zaczep, łożyska i zawieszenie - na pęknięcie ramy , czy odpadnięcie budki raczej nie licz

asistance na samochód to podstawa, bo masz więcej rzeczy do popsucia - a zazwyczaj assistance na samochód obejmuje też cepkę , a napewno w przypadku awarii samochodu nie porzucą cepki tylko zabiorą ze sobą

oczywiście assistance krajowe z holowaniem do domu a nie do najbliższego parkingu

chris_666 pisze:

Bartekzg pisze:a zazwyczaj assistance na samochód obejmuje też cepkę , a napewno w przypadku awarii samochodu nie porzucą cepki tylko zabiorą ze sobą

oczywiście assistance krajowe z holowaniem do domu a nie do najbliższego parkingu

jesteś pewien, że tak jest??? czy piszesz jak myślisz i przypadkiem wprowadzasz w błąd?

ja mam full asistance w Liberty i jak się dowiedziałem to obejmuje on tylko pojazd ubezpieczony i kierowcę wraz z pasażerami.
Chcesz mieć asistance przyczepy to musisz wykupić.

Piszesz o uszkodzeniach przyczepy. A co jak spowodujesz kolizje, która uniemożliwi dalszą jazdę holownikiem - kto zapłaci za holowanie przyczepy? ubezpieczyciel samochodu??? Nie! oczywiście pomoc drogowa ładnie zabierze cały zestaw i wystawi równie ładny rachunek za całość - za holownik ubezpieczalni a za przyczepę Tobie bo nie masz asistance na budkę.

Bartekzg pisze:jesteś pewien, że tak jest???

jestem pewien - jak jest potrzeba holowania samochodu to przyczepka w to wchodzi również

zestaw jest traktowany jak samochód

tak jest w pzmot i w starterze i w adac

asistance to oddzielne ubezpieczenie i OC czy AC samochodu nie ma nic do tego

co ciekawe - mam assistance na samochód prywatny - i ubezpieczenie obejmuje dowolny samochód którym się poruszam bez względu czy nim kieruję czy siedzę i piję piwo - jedynie gdybym chciał dowóz pod dom to mam to zapewnione jedynie moim prywatnym samochodem którego numer mam wpisany w polisie - za granicą jest holowanie do 100 km - samochodem lub samochodem z przyczepą kempingową i niekoniecznie musi to być mój samochód

chris_666 pisze:
ubezpieczenie obejmuje dowolny samochód którym się poruszam bez względu czy nim kieruję czy siedzę i piję piwo - jedynie gdybym chciał dowóz pod dom to mam to zapewnione jedynie moim prywatnym samochodem którego numer mam wpisany w polisie - za granicą jest holowanie do 100 km - samochodem lub samochodem z przyczepą kempingową i niekoniecznie musi to być mój samochód

czy dobrze rozumiem, że jak bym Cię wiózł jako pasażera, moim samochodem i by się zepsuł, to w ramach twojego asistance odholują mój samochód we wskazane miejsca (pod warunkiem że to nie Twój dom) ???

Bartekzg pisze:czy dobrze rozumiem, że jak bym Cię wiózł jako pasażera, moim samochodem i by się zepsuł, to w ramach twojego asistance odholują mój samochód we wskazane miejsca (pod warunkiem że to nie Twój dom) ???

dobrze rozumiesz - w dowolne miejsce oddalone max 100km w polsce i za granicą jeśli będziemy jechali twoimi sprzętem , lub ja będę sam jechał np samochodem szwagra

mój samochód tak samo za granicą - max 100 km

mój samochód w kraju - w dowolne miejsce na odległość nie większą niż odległość od miejsca zdarzenia do miejsca zameldowania

powinieneś mieć zniżki w taksówkach
Powiedz jeszczę gdzie wykupiłeś taką polisę, mi kończy się ubezpieczenie i chetnie poszukam czegoś nowego

Bartekzg pisze::) powinieneś mieć zniżki w taksówkach
Powiedz jeszczę gdzie wykupiłeś taką polisę, mi kończy się ubezpieczenie i chetnie poszukam czegoś nowego

aktualnie w pzmot - sprawdzałem w ciągu roku dwukrotnie - działa bez zastrzeżeń

w adac mają fajne warunki - tylko trzeba pokombinować z wykupieniem

Panowie, a czy takie ubezpieczenie może kupić dowolna osoba, czy musi być członkiem PZMOT'u?