jakie auto dla Niewiadówki

Samochody którymi podróżujecie ciągnąc swoje domki na kółkach
duch_gdansk
Posty: 11
Rejestracja: piątek, 3 cze 2011, 12:15
Lokalizacja: Gdynia

Re: jakie auto dla Niewiadówki

Postautor: duch_gdansk » sobota, 2 lip 2011, 19:17

No to i ja się wetnę w temat. Nie chcę nikogo urazić ale kto ile ma koni pod maską jest akurat mało istotne. Moment obrotowy , jego wielkość i przebieg w użytecznym zakresie obrotów a nie kucyki które przez większość z was nigdy nie są wykorzystywane. Dlatego nie ma co porównywać np starego dobrego 1,8ltr 75km i 1,2ltr 80km. Ten drugi zdechnie pod co druga górkę albo będziecie go ciągnąć do górnej granicy obrotów.
Bądźmy szczerzy, uciąg autka to tylko i wyłącznie zasługa niutów, moc jest dla prędkości maksymalnej (tak w uproszczeniu).
Holownik GMC Vandura 2500 350tbi

Awatar użytkownika
Bartekzg
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 299
Rejestracja: czwartek, 30 cze 2011, 09:28
Lokalizacja: Czerwieńsk pod Zieloną Górą

Re: jakie auto dla Niewiadówki

Postautor: Bartekzg » poniedziałek, 4 lip 2011, 10:39

w moim przypadku wygląda to tak
Ford Fiesta 1,4 TDCi

Moc maksymalna (KM/obr/min):
68/4000
Maks. moment obr. (Nm/obr/min):
160/2000

Do Fiesty podpięliśmy N126nt - 580 kg MW 680 DMC wg homologacji - śmiga, że aż miło:)
2 tyś obrotów 4 bieg i około 75 km/h - tak mogę pokonać większość wzniesień - nie mylić z górami
2,5 tyś obrotów 4 bieg to 85 km/h - spokojnie można jechać przy sporych powiewach od czoła
2 tyś i 5 bieg prędkość 90km/h - płaskie odcinki dróg

spalanie
sam holownik trasa - praktycznie bez miasta - 4,2/100km
sam holownik trasa - autostrada (130-140km/h) - oraz cykl mieszany - trochę gór ( Zielona Góra - Praga) 5l/100km
z przyczepką - z silnymi podmuchami wiatru od czoła/ bez klimatyzacji - 7,5l /100km

tak to wygląda po pierwszej wyprawie z przyczepką ( 400km)
Obrazek

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: jakie auto dla Niewiadówki

Postautor: konrad » poniedziałek, 4 lip 2011, 13:43

duch_gdansk pisze:Bądźmy szczerzy, uciąg autka to tylko i wyłącznie zasługa niutów, moc jest dla prędkości maksymalnej (tak w uproszczeniu).


hmm, ale po drodze jest jeszcze skrzynia :roll:
patrząc na same Nm to fiesta z postu wyżej, ma tyle samo co benzyniak z mojego podpisu - c-max 1.8 ma 165 Nm
a jednak ich moce pociągowe są chyba inne :roll:

diesel ma ten plus że ciągnie od niskich obrotów, więc pod górkę nie trzeba tak szybko redukować :)
a znowu jadąc z cepką ciężko wykorzystać moment benzyniaka który bywa że przypada grubo ponad 4tyś obr :wink:
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

duch_gdansk
Posty: 11
Rejestracja: piątek, 3 cze 2011, 12:15
Lokalizacja: Gdynia

Re: jakie auto dla Niewiadówki

Postautor: duch_gdansk » poniedziałek, 4 lip 2011, 14:14

konrad pisze:
duch_gdansk pisze:Bądźmy szczerzy, uciąg autka to tylko i wyłącznie zasługa niutów, moc jest dla prędkości maksymalnej (tak w uproszczeniu).


hmm, ale po drodze jest jeszcze skrzynia :roll:
patrząc na same Nm to fiesta z postu wyżej, ma tyle samo co benzyniak z mojego podpisu - c-max 1.8 ma 165 Nm
a jednak ich moce pociągowe są chyba inne :roll:

diesel ma ten plus że ciągnie od niskich obrotów, więc pod górkę nie trzeba tak szybko redukować :)
a znowu jadąc z cepką ciężko wykorzystać moment benzyniaka który bywa że przypada grubo ponad 4tyś obr :wink:


Właśnie to miałem na myśli. Nie lubię ropniaków ale w normalnych europejskich wozach to one świetnie się sprawdzają jako holowniki, dlatego ja wolę benzyniaki ale "trochę" większe :wink:, mnóstwo niutków w dolnym zakresie obrotów jak w dieslu i trochę więcej obrotów do dyspozycji ( wadą jest spalanie ale taki urok V8) .Oczywiście ze jest skrzynia biegów po drodze, machanie lewarkiem przed każdym wzniesieniem zamiast podziwiania widoków :wink: nie jest raczej przyjemne.
Pozdrówka i bez urazy :D
Holownik GMC Vandura 2500 350tbi

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: jakie auto dla Niewiadówki

Postautor: konrad » poniedziałek, 4 lip 2011, 14:47

duch_gdansk pisze:Pozdrówka i bez urazy :D


ale ja się nie urażam, sam chętnie bym zamienił silnik od kosiarki na coś prawdziwego :lol:
tylko te ceny benzyny :roll:

zostaje diesel :( albo machanie lewarkiem ... jest jeszcze jedno wyjście - automat :wink:

tak przy okazji, warto spojżeć na wykres momentu, o czym pisałeś wcześniej, bo są silniki które mają dość płaski przebieg, a są takie w których jest nic, stromo do góry, szczyt i koniec ... tak mają przeważnie japończyki - np suzuka
tam przy 2.5tyś dopiero zaczyna się coś dziać, przy ale ciągnie dopiero koło 3.5tyś
w fordzie już przy 2tyś ładnie przyspiesza, podobno zaleta zmiennej geometrii silnika :roll:
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

duch_gdansk
Posty: 11
Rejestracja: piątek, 3 cze 2011, 12:15
Lokalizacja: Gdynia

Re: jakie auto dla Niewiadówki

Postautor: duch_gdansk » poniedziałek, 4 lip 2011, 21:32

Zdecydowanie warto patrzeć na przebieg momentu, starsze 2 zaworowe silniki były bardziej elastyczne i przyjazne do ciągania cepek, dziś w 4 zaworowych właśnie zmienne fazy rozrządu i inne wynalazki służą do ratowania tego co ekologia zabiła w silnikach. Szkoda że katalogi mamią ludzi dużymi mocami, niskim spalaniem i pseudoekologią jak parametry wcale nie są takie super. Jak się parę razy pytałem w salonach o parametry silników to tylko kucyki potrafili podawać, na hasło moment obr. :shock: a wykres to już za świra mnie mieli Zycie :wink: . Sam pracuję w serwisie ciężarówek i jak widzę na jakiej zasadzie są czasem dobierane wozy pod daną pracę to ręce opadają.
Ps: Uwielbiam automaty, do ciągania mojej przyszłej cepki zdecydowanie będzie coś z automatem.
Holownik GMC Vandura 2500 350tbi

hammerek
Posty: 45
Rejestracja: poniedziałek, 16 maja 2011, 12:09

Re: jakie auto dla Niewiadówki

Postautor: hammerek » wtorek, 5 lip 2011, 09:55

według mnie możesz do tej fiesty hak założyc. zawsze to diesel to inny moment obrotowy a głównie to się liczy przy holowaniu, nie moc. moc jest odpowiedzialna za prędkość maksymalną a takiej z przyczepką nie potrzebujesz. ja hwilowo zdradziłem forum bo za namową żony kupiłem hobby 460 de luxe i zmieniłem omegę na chevroleta trans sporta. przyczepkę tym ciągnie się bardzo fajnie. A za jakiś czas znów bede szukał n 132 może po sezonie. musze po wykańczac stare tematy i zaczne następny
chevrolet trans sport 3.4L + hobby 460de luxe, fiat 125p + astra cabrio 1.8l +w planach niewiadów N132T

Awatar użytkownika
Bartekzg
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 299
Rejestracja: czwartek, 30 cze 2011, 09:28
Lokalizacja: Czerwieńsk pod Zieloną Górą

Re: jakie auto dla Niewiadówki

Postautor: Bartekzg » czwartek, 7 lip 2011, 12:32

hammerek pisze:według mnie możesz do tej fiesty hak założyc.


coś mi się wydaje, że kolega nie czytał dokładnie :)


bartekzg pisze:Do Fiesty podpięliśmy N126nt - 580 kg MW 680 DMC wg homologacji - śmiga, że aż miło:)


pzdr
Obrazek

szary11
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 767
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 14:36
Lokalizacja: Białystok

Re: jakie auto dla Niewiadówki

Postautor: szary11 » poniedziałek, 11 lip 2011, 15:53

konrad pisze:hmm, ale po drodze jest jeszcze skrzynia :roll:
patrząc na same Nm to fiesta z postu wyżej, ma tyle samo co benzyniak z mojego podpisu - c-max 1.8 ma 165 Nm
a jednak ich moce pociągowe są chyba inne :roll:

diesel ma ten plus że ciągnie od niskich obrotów, więc pod górkę nie trzeba tak szybko redukować :)
a znowu jadąc z cepką ciężko wykorzystać moment benzyniaka który bywa że przypada grubo ponad 4tyś obr :wink:


Kondrad, po Tobie takiej teori bym się nie spodziewał :shock:

To, że benzyniak ma max Nm przy 4 tys. to nie znaczy, że nie ma siły przy 2tys. Sam chyba gdzieś załączałeś wykres przebiegu momentu i mocy swojego silnika i z tego wynikało, że przy 2 tys masz już okkoło 70% Nm. Turbodiesle poniżej 2 tys nie chcą jechać. Porównując oba swoje poprzednie mondea (1.8 TD i 1.8 16VPb) to benzyna była bardziej chętna do współpracy na niskich obrotach. Po płaskim benzyną można było jechać 60km/h na 5 biegu bez słyszalnego wysiłku silnika. Dieslem 5 wrzycałem około 70km/h i to na płaskim. Diesel dopiero ciągnie gdy ma tego maxa Nm. Poniżej jest gorzej. Podobne odczucia mam po taty focusie TDDI.

Więc nie zgadzam się z powyżsżą teorią.

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: jakie auto dla Niewiadówki

Postautor: konrad » poniedziałek, 11 lip 2011, 17:17

szary11 pisze:
konrad pisze:hmm, ale po drodze jest jeszcze skrzynia :roll:
patrząc na same Nm to fiesta z postu wyżej, ma tyle samo co benzyniak z mojego podpisu - c-max 1.8 ma 165 Nm
a jednak ich moce pociągowe są chyba inne :roll:

diesel ma ten plus że ciągnie od niskich obrotów, więc pod górkę nie trzeba tak szybko redukować :)
a znowu jadąc z cepką ciężko wykorzystać moment benzyniaka który bywa że przypada grubo ponad 4tyś obr :wink:


Kondrad, po Tobie takiej teori bym się nie spodziewał :shock:

To, że benzyniak ma max Nm przy 4 tys. to nie znaczy, że nie ma siły przy 2tys. Sam chyba gdzieś załączałeś wykres przebiegu momentu i mocy swojego silnika i z tego wynikało, że przy 2 tys masz już okkoło 70% Nm. Turbodiesle poniżej 2 tys nie chcą jechać. Porównując oba swoje poprzednie mondea (1.8 TD i 1.8 16VPb) to benzyna była bardziej chętna do współpracy na niskich obrotach. Po płaskim benzyną można było jechać 60km/h na 5 biegu bez słyszalnego wysiłku silnika. Dieslem 5 wrzycałem około 70km/h i to na płaskim. Diesel dopiero ciągnie gdy ma tego maxa Nm. Poniżej jest gorzej. Podobne odczucia mam po taty focusie TDDI.

Więc nie zgadzam się z powyżsżą teorią.


ale to pisałem wcześniej :wink:
tak przy okazji, warto spojrzeć na wykres momentu, o czym pisałeś wcześniej, bo są silniki które mają dość płaski przebieg, a są takie w których jest nic, stromo do góry, szczyt i koniec ... tak mają przeważnie japończyki - np suzuka
tam przy 2.5tyś dopiero zaczyna się coś dziać, przy ale ciągnie dopiero koło 3.5tyś
w fordzie już przy 2tyś ładnie przyspiesza, podobno zaleta zmiennej geometrii silnika


więc silnik silnikowi nierówny ;) a nasze fordowskie są pod tym względem dość wyjątkowe na plus
ale zapraszam Cię za kierownicę vitary, która solo na 4 czy 5 biegu przy 2krpm się dusi :(
tam poniżej 2.5tyś nie ma co szukać
w oplu też czuć było jak szybko zdycha poniżej 2.5krpm

dieslem jeździłem mało, może są takie co zdychają przy 2krpm, ale 1.9TDI 110KM, od 1.8krpm ciągnął całkiem znośnie
taki wykres znalazłem dla TDI
Obrazek
tu chyba wiele zależy od zestrojenia silnika (program i ustawienie turbiny)
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

szary11
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 767
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 14:36
Lokalizacja: Białystok

Re: jakie auto dla Niewiadówki

Postautor: szary11 » wtorek, 12 lip 2011, 11:27

konrad pisze:więc silnik silnikowi nierówny ;)


I to jest chyba największa z prawd.

Awatar użytkownika
Bartekzg
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 299
Rejestracja: czwartek, 30 cze 2011, 09:28
Lokalizacja: Czerwieńsk pod Zieloną Górą

Re: jakie auto dla Niewiadówki

Postautor: Bartekzg » wtorek, 12 lip 2011, 11:46

tak się zastanawiam, gdzie jest złoty środek. jaki silnik-samochód najlepiej było by wybrać.
Uwzględniając - najlepsze parametry silnika do ciągnięcia 700kg - tak aby bez obaw jechać np przez nasze góry
ale zarazem oszczędny - niech pali nie więcej jak 7-8l/100 ON z przyczepą - oczywiście przy rozsądniej jeździe, nie za wolno nie za szybko i bez ścigania ze świateł :wink:

da się???
Obrazek

Konrad_wawa
Posty: 301
Rejestracja: poniedziałek, 27 lip 2009, 15:31
Lokalizacja: Góra Kalwaria

Re: jakie auto dla Niewiadówki

Postautor: Konrad_wawa » wtorek, 12 lip 2011, 12:56

Da się - Chrysler Voyager/Dodge Caravan 3,3 V6 benzyna + gaz ok. 175 KM.
Będzie palił z przyczepą około 16-17 litrów gazu, w automacie, co da Ci w przeliczeniu cenowym około 8 litrów ON.
Do tego będziesz miał automat ( super sprawa do przyczepki ) i siedem miejsc siedzących lub 4-5 i ogromny bagażnik ( jak wyjmiesz tylny rząd ).
W tej budzie ( mam na myśli roczniki 2001-2006 ) Diesle poj. 2.5 nie są w automatach, palą solo około 8-10 litrów w cyklu mieszanym.
Mój na przykład to Grand Caravan ( dłuższy ) 3,8 V6 4x4 ma moc 225 KM, stały napęd na wszystkie koła i pali z przyczepką 20 litrów gazu/100 km, gdzie np. Dacia Logan 1,4 MPI z tą samą przyczepką paliła 13. Dacią była męka, a teraz to mi żadna górka z przyczepką nie straszna. Jechałem obecnym zestawem zakopianką do samej stolicy Tatr i nie miałem żadnego problemu z górkami, nie czuć podmuchów wiatru itp.
Części do nich są bez problemu dostępne w każdym sklepie ( lub prawie ), ale np. Intercars ma prawie wszystko, a te autka z gazem można kupić za rozsądne pieniądze, bo Ci którzy ich nie mieli się ich boją. Ja obecnie po roku jazdy nie zamienię auta na inne niż amerykańskie ( mam obecnie dwa amerykany i wiem co piszę :wink: )
N 126 N + Laguna II Hatchback 2,0 16V - jeszcze bez haka :)

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: jakie auto dla Niewiadówki

Postautor: konrad » wtorek, 12 lip 2011, 13:19

Bartekzg pisze:tak się zastanawiam, gdzie jest złoty środek. jaki silnik-samochód najlepiej było by wybrać.
Uwzględniając - najlepsze parametry silnika do ciągnięcia 700kg - tak aby bez obaw jechać np przez nasze góry
ale zarazem oszczędny - niech pali nie więcej jak 7-8l/100 ON z przyczepą - oczywiście przy rozsądniej jeździe, nie za wolno nie za szybko i bez ścigania ze świateł :wink:

da się???


ciężko powiedzieć co jest złotym środkiem ... bo każdy ma inne potrzeby
jeden jedzie 70-80km/h i nie wyprzedza ... a na górkach sobie zredukuje i też wyjedzie ... więc i benzyna 1.6 sobie poradzi
inny potrzebuje wyprzedzić i 150KM będzie mało ...
(jeździłem 60KM z niewiadką pewnie 500kg)

z forda jestem bardzo zadowolony - silnikowo, myślę że z taką 700kg budką będzie sobie radził super,
skoro na co dzień 1000kg daję radę, 4bieg zapinam pod górki, a 3bieg to naprawdę sporadycznie ...
choć i 2 bywała w górach
no i nie pali dużo ... z budką 12-16L (16 to jazda 100km/h a klimą), przeważnie koło 13 się mieszczę
a po mieście spala ok 10L ... gazu po 2,4zł :)

chodzi za mną auto jednak z napędem na dwie osie, bo kilka razy już był problem na łące ... i nie wiem czy pchać się diesla
np grand vitara ma dość fajne diesla do PSA 2.0HDI (moce od niecałych 100KM, do trochę powyżej 90-120?)
ale to auto pali solo ok 8-9L ON, a z budką pewnie z 10-11L ...
to może lepiej benzyna, rzędówka 2.0 140KM, założyć gaz i wyjdzie nie wiele więcej jak ford - 12L po mieście :roll:
a w ciężkich warunkach mam w zapasie reduktor :wink:
jest jeszcze V6, ale tą odpuszczam właśnie ze względu na koszty (serwis, spalanie)

pewnie że takie auta jak pisał Konrad, czy jak ma Heniu to frajda z jazdy ... ale mniejsza na stacji ;)
a ja rocznie robię ponad 20kkm, więc przede wszystkim trza patrzeć na codzienną eksploatację


edit, troszkę w tej kwestii może pomóc taka strona
np wyliczenie dla fiesty i eNki http://www.zugwagen.info/rapport.php
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

Konrad_wawa
Posty: 301
Rejestracja: poniedziałek, 27 lip 2009, 15:31
Lokalizacja: Góra Kalwaria

Re: jakie auto dla Niewiadówki

Postautor: Konrad_wawa » wtorek, 12 lip 2011, 14:06

Wiesz co - mam drugie auto - silnik 2,0 DOHC 140 KM Automat i pali mi w cyklu mieszanym około 14 - 15 litrów gazu na 100 km, w trasie 12,5 /13 litrów.
"Autobus" solo pali mi w cyklu mieszanym około 16/17 litrów ( a lubię sobie pogalopować, żeby koniki się nie zastały ). Oczywiście klimy mam zawsze włączone. Teraz wróciłem z dalekiej trasy - jechaliśmy Dodge w 6 osób z kufrem na dachu, dużą ilością bagażu itp. Jadąc autostradami z włączonym tempomatem na ok. 120 km/h spalanie wyszło mi 15 litrów Lpg/100 km.
Tak więc 3,8 V6 wcale nie jest taki paliwożerny. W rok zrobiłem nim około 30 000 km, więc też mało nie jeżdżę.
Wiadomo, że nie mam ekonomicznych samochodów i nikogo tu do tego nie chcę przekonywać ... ale ja nie lubię diesli i nigdy sobie takiego samochodu nie kupię ( mam swoją teorię na temat silników Diesla ale zostawię ją dla siebie ).
Z drugiej strony cenię sobie komfort i wygodę ... i to w obecnych autach mam ... przy czym są to samochody takie na jakie chorowałem ja ( większy ) i małżonka ( trochę mniejszy ).
A gdybym chciał jeździć ekonomicznie - zostaje Tico i przerobić je na gaz.
Wiadomo - każdy kupuje taki samochód na jaki go stać i jaki mu jest potrzebny.
A co do osiągnięcia 7-8 litrów ON z przyczepą nie będąc zawalidrogą - chyba się nie da ... ale niech wypowiedzą się Ci, którzy mają dieselki.
N 126 N + Laguna II Hatchback 2,0 16V - jeszcze bez haka :)


Wróć do „Samochody Niewiadówek”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości