Moim zdaniem szary11 mądrze pisze i zgadzam się z Nim w 100%
U mnie w seryjnym układzie nigdy nie było problemów z przegrzewaniem ...
a jechałem w tym roku przez zakorkowane trójmiasto w 34'C upale
owszem wentylator kręcił się prawie cały czas, ale dawał rade.
czy podczas jazdy wentylator pomoże ?, strumień powietrza jest większy niż siła wentylatora
więc jaki mas sens jego używanie ?
dokładając drugi zasłaniasz "przepływ"
tak jak pisał ktos wcześniej, przepłucz chłodnicę z zewnątrz i wewnątrz oraz cały układ
- znam temat ze strony offroadowej i wiem że mycie chłodnicy nawet karcherem nie wiele pomaga,
gdy jest zamontowana ...
sprawny układ powinien sobie poradzić
nie wiem jak u Ciebie jest termostat, skoro można go tak sobie wyjąc to ok,
u mnie jest pod rozrządem, wiec trzeba zrzucić pasek ...
druga sprawa, jak zaczniesz co chwile tam grzebać, to czy nie odbije się to na trwałości ?
wiesz że jak ruszy się jedno, to zaraz coś wyjdzie obok - gumowe węże, zaciski itp
o jeździe z niedogrzanym silnikem już było pisane, raz że nie zdrowo dla auta, dwa dla środowiska, trzy dla kieszeni

co do "przegrzewania" pompy ...
obieg ma chyba kolejność - silnik(nagrzewanie)-pompa-chłodnica-silnik
więc mocniejsze schłodzenie płynu w chłodnicy, spowoduje tylko uderzenie zimnym płynem w blok silnika,
a to raczej nie jest korzystne

pompa i tak będzie pompowała cały czas gorący płyn prosto z silnika ?
Więc ja jestem na nie

u siebie zrobiłem tylko jedną modyfikację - opel na zimniejsze kraje jak PL wstawiał płytkę (osłonę) przed chłodnicą
ponieważ latem wentylator kręcił się prawie na każdych światłach, wywaliłem tą osłonkę
teraz muszę dłużej postać żeby się went włączył

może u Ciebie też jest coś takiego ?
ps czy auto które masz (ten model) miał problemy z chłodzeniem ?