Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Samochody którymi podróżujecie ciągnąc swoje domki na kółkach
Awatar użytkownika
KONZIO
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 406
Rejestracja: wtorek, 19 sty 2010, 08:39
Lokalizacja: jest gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie, Świat w którym baśń ta dzieje się...

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: KONZIO » środa, 3 mar 2010, 10:25

gimof pisze: skoro aktualne auto jest warte nie wiecej niż dobra niewiadówka to jaki jest sens jego sprzedaży tym bardziej, że włożyłem w niego sporo serca.

Trzymać aż, się nie rozsypie, a w między czasie kupić coś sensownego 8)


Tak jak piszesz, w MOIM PRZYPADKU i też na mój rozum, nie ma żadnego.
Żonę już mam. Nie denerwuje mnie na tyle (przynajmniej na razie) żebym zaczął szukać innego modelu.
W moim wieku, także też jakaś taka strasznie leciwa nie jest.
Zresztą jakby na to nie patrzył, matka mojego dziecka, to też sentyment do Niej mam.
Reasumując, małolatek rwać na auto nie jeżdżę, zresztą w dzisiejszych czasach to trzeba mieć furę, że hoho...
Na łeb, jak jadę i pada, odpukać mi na razie nie leci, fakt kawałki progów zaczęły mi na śniegu zostawać, ale to nic...
Nóg na razie nie stawiam w wodę. :lol: :lol: :lol:
Dla tego na obecną chwilę, chyba że wyskoczą jakieś nieprzewidziane okoliczności (np. wygrana w totka- ale to trzeba chyba jeszcze w niego grać) przynajmniej na ten rok, ja zrobiłem odroczkę.
Ale nie powiem, tak jak pisałem wyżej, jak dziecko momentami mnie korci, oj korci...
ad

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: serek » środa, 3 mar 2010, 11:25

KONZIO pisze:Dla tego na obecną chwilę, chyba że wyskoczą jakieś nieprzewidziane okoliczności (np. wygrana w totka- ale to trzeba chyba jeszcze w niego grać) przynajmniej na ten rok, ja zrobiłem odroczkę.
Ale nie powiem, tak jak pisałem wyżej, jak dziecko momentami mnie korci, oj korci...


Też liczę na totka, ale słabo to widzę.

MOja Madzi co chwile słyszy odemnie , a może taki , patrz jaki fajny , itp i wczoraj została ze mną przeprowadzona poważna rozmowa, że jak znajde, przejade sie i sprawdze w serwisie i będzie gut, to mam jej go pokazać... takie sa kobiety...

Ale pamiętam jak było ro temu przy zakupie majtka dla Madzi ...jezdziłem szukałem , jak znalazłem zadz ,że ma przyjechać sobie zobaczyć i ... kupiłem.

Dzieki Wam koledzy zacząłem się rozglądac , za"nowym" nabytkiem , ale póki co do takowego brakuje mi jeszcze PLN-ów.

Dość ciekawy i nie drogi ,a le chyba juz cofniety ze sprzedazy salonowej jest Fiat Stilo 1.9 ropniaczek... w grudniu przypadkiem wpadłem do Fiata i cena po upuście była w wersji "multiwagon" 48 tys. , ale wtedy jeszcze nawet nie myślałem nad kupnem auta za taką kwote, a dziś mocno się nad tym zastanawiam.

Czy ktoś słyszał coś o Fiacie Stilo 1.9 multiwagon.???
życie jak droga, kiedyś się kończy...

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: konrad » środa, 3 mar 2010, 11:43

KONZIO pisze:Ale nie powiem, tak jak pisałem wyżej, jak dziecko momentami mnie korci, oj korci...


wiesz, a ja podszedłem do zmiany auta inaczej, życie jest krótkie i nie ma na co czekać :roll:
stąd kupując auto dla żony (drugie w domu), kupiłem starą vitarę, zamiast nowej pandy czy innej KIA
(rozważaliśmy wtedy zakup np nowego picanto)
auto daje masę frajdy mnie, żonie, a nawet synkowi, który aż pali się do jazdy w terenie :shock: :lol:
i o dziwo mimo 15lat nie psuje się, jeździmy dwa lata i nic nie robiłem (zmieniłem tylko aku i opony)

potem przyszła pora na astrę, pewnie że mogłem nią jeździć, bo w sumie nic się nie działo, a silnik nawet myślałem podmienić
ale po co się męczyć ? jak można mieć coś co daje frajdę z jazdy ?
nowego nie kupiłem, bo trzeba by nim pojeździć z 10lat, a to kawał czasu, wolę teraz pośmigać z 5lat maksem
a potem zmienić np na grand vitarę 8)

oczywiście trzeba mierzyć siły na zamiary, o czym już pisaliśmy, stąd nie kupiłem merca ML ;) to żart :lol:
ale np bardzo podobało mi się volvo xc70, czy np CRV ... ale tu 50kzł starczało na 5letnie auto :(
a serwis kosztuje pewnie "ciut" więcej jak forda ;)
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: konrad » środa, 3 mar 2010, 11:51

serek pisze:Czy ktoś słyszał coś o Fiacie Stilo 1.9 multiwagon.???


ja słyszałem wiele dobrego 8)
silniki fiata JTD, jedne z lepszych
a sam stillak po wpadce z jakością na poczatku, potem już się poprawił i można powiedzieć że jest w normie
tylko wybór chyba niewielki ? mało ich widać

przeważnie są dobrze wyposażone i dośc tanie - zła opinia z początku produkcji
kombi nie grzeszy też urodą, ale to kwestia gustu
Obrazek
mnie się HB podoba i nawet brałem go pod uwagę przy zakupie, odpadł za mały bagażnik :(

nawet była wersja na nasze dziurawe drogi :lol:
Obrazek
http://www.autoinfo.pl/auto-swiat/fiat-stilo-multiwagon-uproad-zaden-tylko
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: serek » środa, 3 mar 2010, 12:28

Własnie tą wersje " uproad " szukam w necie , ale nie ma ich wogóle...

Silniki sa niezniszczalne...

Mówisz mały bagaznik??? 510 L raczej starczy ...tak mi się wydaje, choć fakt w esperalku mam 560 literków, a nie raz to mało...
zawsze można pakowac w góre...hehe
życie jak droga, kiedyś się kończy...

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: konrad » środa, 3 mar 2010, 12:33

była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: serek » środa, 3 mar 2010, 12:59

O widzisz, a ja przegapiłem je ... nie wiedzieć czemu...

Ceny sa fajne, musze dzis się zagłebić w ich "specyfikę".

Troszkę mało dmc na haku , ale da się przeboleć...
życie jak droga, kiedyś się kończy...

andriu
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 308
Rejestracja: środa, 2 kwie 2008, 15:29
Lokalizacja: Siechnice

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: andriu » środa, 3 mar 2010, 18:21

Kiedyś interesowałem się "Stilonem" w kombiaku, przestudiowałem forum, nawet fajne wygodne auto za niewielką kase, podobno jest w nich dużo drobnych denerwujących usterek, kiepskiej jakości tapicerka (chyba że ze skórą) i duże problemy z późniejszą odsprzedażą ale jak ktoś szuka dla siebie na dłuższy czas to warto się zainteresować, ja wybrałem Mondeo kombiTDDI 115KM.
kolejna N126n '88 trzeci rok zbieram się do remontu

Awatar użytkownika
KONZIO
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 406
Rejestracja: wtorek, 19 sty 2010, 08:39
Lokalizacja: jest gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie, Świat w którym baśń ta dzieje się...

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: KONZIO » środa, 3 mar 2010, 19:38

serek pisze:MOja Madzi co chwile słyszy odemnie , a może taki , patrz jaki fajny , itp i wczoraj została ze mną przeprowadzona poważna rozmowa, że jak znajde, przejade sie i sprawdze w serwisie i będzie gut, to mam jej go pokazać... takie sa kobiety...


Moja Marta pytała się i pyta, tak przezornie tylko o kolor :lol: :lol: :lol:

konrad pisze:wiesz, a ja podszedłem do zmiany auta inaczej, życie jest krótkie i nie ma na co czekać :roll:

Kondziu i masz prawo, ja zawsze zaznaczam, każdy oczekuje czegoś innego i jest inny od innych.
Masło, maślane, ale taka prawda.
Jak wszyscy byśmy byli identyczni, robili identycznie i myśleli identycznie, to bym się chyba na pierwszym drzewie z nudów powiesił, ale to był by problem, bo reszta w takim razie powinna chyba zrobić tak samo.

Panowie sorki, że tak ogólnikowo, ale czas już mnie goni, pozdrawiam i do następnego klikania.
ad

gimof
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 483
Rejestracja: piątek, 11 wrz 2009, 20:29
Lokalizacja: Promnice / Poznań
Kontaktowanie:

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: gimof » środa, 3 mar 2010, 20:53

Hihi Konzio widzę, że myślimy bardzo podobnie :)
Dlatego aktualnie skupiłem się na szukanie ciekawego (chodź dla nie których pewnie już zabytkowego) peugeocika 205 z bardzo mocnym silnikiem :wink:
C5 ;)

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: serek » czwartek, 4 mar 2010, 08:08

andriu pisze: ja wybrałem Mondeo kombiTDDI 115KM.



No to mów jak wrażenia... bo jeżeli "ropniak" to tez raczej TDDI niż TDCI, ale ostatnio zerkając na stan licznika mojego auta ( fakt ,że jezdze w sumie 2 autami) ale przebieg rocznu to rząd 20-23 tyś km. i tak sobie myślę, czy w takim wypadku warto kupować diesel-a a może bardziej Pb. Nie jest tak czuły na paliwko, serwis tańszy...itd. O gazowaniu raczej nie ma mowy , ale to samo mówiłem w esperalku i co 3 latkach zgazowałem go i juz po 5 miechach uzytkowania mam 1,4 zł w kieszeni ...- oszczędności na przyszły samochód heheeh
życie jak droga, kiedyś się kończy...

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: konrad » czwartek, 4 mar 2010, 08:17

serek pisze: O gazowaniu raczej nie ma mowy , ale to samo mówiłem w esperalku i co 3 latkach zgazowałem go i juz po 5 miechach uzytkowania mam 1,4 zł w kieszeni ...- oszczędności na przyszły samochód heheeh


już pisałem, ja w astrze dzięki lpg zaoszczędziłem grubo ponad 20tyś zł :shock: 8)
więc jak autem masz pojeździć dłużej to można pomysleć

maxem też robię ok 20kkm/rok, instalacja powinna się zwrócić po ok roku, może pótora
potem już zbieranie na nową głowice i liczenie zysków :lol:
autkiem chce pojeździć z pięć lat, powinno parę złotych zostać w kieszeni

niestety silniki forda są "ciężkie" do gazowania :( i trzeba to mocno przemyśleć
nawet jak nie wypali się głowica, to i tak trzeba robić kosztowną regulację luzów :(
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: serek » czwartek, 4 mar 2010, 08:24

Ja tez chce autko góra na 4-5 lat , chyba ,że sie coś wydaży i zmienie szybciej...- wygrana w lotka.
życie jak droga, kiedyś się kończy...

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: serek » czwartek, 4 mar 2010, 08:34

Ten jest ładny i blisko http://aukcja.onet.pl/show_item.php?ite ... 33#gallery ale sprzedawca póki co nie odbiera tel.

ps. widze ,że gość sprowadza wozy http://aukcja.onet.pl/show_user_auction ... id=3108903 : ten tez mi się podoba http://aukcja.onet.pl/show_item.php?ite ... 78#gallery i podobno 1.9 TDI VW-ejowski , jest nie do zabicia.
życie jak droga, kiedyś się kończy...

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: serek » czwartek, 4 mar 2010, 08:37

tylko ,ze to już są nie co starsze ogzemplarze... w tej chwili mają 6-7 lat a patrząc ,że chce śmigac 4-5 tak , to na sprzedaz pójdzie w wieku 10-11 lat ...

Cholerci , chyba za duzo biore pod uwagę...! za bardzo kombinuje!
życie jak droga, kiedyś się kończy...


Wróć do „Samochody Niewiadówek”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości