Strona 16 z 103

Re: Nasze Holowniki

: wtorek, 6 kwie 2010, 21:12
autor: ddkrzysztof

Re: Nasze Holowniki

: wtorek, 6 kwie 2010, 21:49
autor: kotek
Ale naszego zestawu niema.

Re: Nasze Holowniki

: środa, 7 kwie 2010, 05:17
autor: ddkrzysztof
kotek pisze:Ale naszego zestawu niema.

:( i nigdy nie widziałem

Re: Nasze Holowniki

: poniedziałek, 12 kwie 2010, 15:09
autor: Wojaak32
Tak sobie trochę poczytałem i była krótka dyskusja o Jeepie i 4x4. Coś mogę dorzucić, bo swoją N126e kupiłem w grudniu koło Nałęczowa i pojechałem po nią moim Jeepem Grand Cherokee 5,2. To był dobry wybór, bo musiałem ją wyciągać z zaspy śnieżnej, w lesie i do tego pod górkę - tu się moje auto sprawdziło :D .Po drodze też było ślisko, lód i napęd na 4 koła się przydawał. Holowanie, wyprzedzanie czy przyspieszanie też nie było żadnym problemem, ale to kwestia dużej mocy auta. Prędkość przelotowa, już na szosie lubelskiej - okolice 100km/h. Natomiast ekonomia jazdy - cóż zużycie paliwa wzrosło o 4 litry z przyczepką, aż byłem zdziwiony że tak dużo. Może za szybko jechałem, albo przy wyprzedzaniu zaczął wciągać więcej benzyny, bo z obciążeniem :?:

A i jeszcze 1 rzecz - moje auto jest wysokie - jest podniesione o 3,5 cala, więc założyłem do niego końcówkę haka (to z kulką) od Poloneza trucka i teraz przyczepa po podłączeniu do Jeepa stoi równo przód i tył.

Re: Nasze Holowniki

: poniedziałek, 12 kwie 2010, 18:17
autor: ellinados
I moja kolej przedstawić ciagnika.
Od ponad roku użytkuję MB W 124 200D. Nasz leciwy ( z '85 r.) "Zygmunt" ze swoją wagą ponad 1300 kg (gdy pusty) i tylko 75 kucykami nie grzeszy osiągami. Ale mimo to ładnie dał radę podczas swojej pierwszej podróży z niewiadką "Zośką" (nie licząc dojazdu od sprzedającego). Z racji tego, że "jak się bawić - to się bawić", to pokonaliśmy 1600 km.

Spalił ok 8 litrów ON na 100 km, specjalnie nie stawialem na ekonomię. Bez przyczepy w cyklu miejskim pali 7l, a na trasie w granicach 6l.

Czepkę czułem na ogonie, zwłaszcza przy poprzecznych nierównościach - bujało tyłeczkiem Zygmunta. Poza tym nie odczuwałem kolein, przyczepka nie myszkowała, wręcz miałem wrażenie, że jedzie "jak po szynach".

Jedyne co, to przy tym ciągniku trzeba się troszkę na wajchować biegami, niestety autko widzi prędzej górkę niż ja ;) ale auto jest niezawodne, nie planuję zmieniać. Miesięcznie robię minimum 2 kkm, i jak dotąd wszystko ok.

Pozdrawiam all

Re: Nasze Holowniki

: poniedziałek, 12 kwie 2010, 20:27
autor: skorat
Ellinados na szczęście karawaning to nie wyścigi formuły 1 ;) więc nie ma się czym stresować Ważne że autko sobie dzielnie radzi! Ja do tej pory więcej czasu bywałem za granicą na wczasach a tam wszyscy grzecznie 80km/h niezależnie jaki holownik i buda. Pamiętajcie to są wczasy i liczy się sama frajda odpoczynku ;))) Pozdrawiam i do zobaczenia na trasach oraz zlotach, Tadek

Re: Nasze Holowniki

: poniedziałek, 12 kwie 2010, 21:14
autor: Konto usuniete
Post usuniety

Re: Nasze Holowniki

: poniedziałek, 12 kwie 2010, 21:48
autor: ellinados
skorat pisze:Ellinados na szczęście karawaning to nie wyścigi formuły 1 ...

święta racja, a jadąc wolniej więcej się widzi, teraz to zauważylem, wcześniej trasę tą pokonywalem szybciej bez ogonka, a teraz dzięki Zośce kilka ciekawostek zauważyłem ;)

zundapp600 pisze:
ellinados pisze: użytkuję MB W 124 200D.

Współczuję :lol:


:D hehehe, no tak, ale i tak cała moja rodzinka uwielbia Zygmunta :)

Pozdrawiam all

Re: Nasze Holowniki

: wtorek, 13 kwie 2010, 11:25
autor: Bale76
zundapp600 pisze:
ellinados pisze: użytkuję MB W 124 200D.

Współczuję :lol:
Sam ciągam NIEWIDÓWKĘ MB-190D , czyli silnik taki sam , no ale buda samochodu troszeczkę lżejsza .
Jedynie co mi się podoba w Twoim MB to rocznik , sam też mam 85 Obrazek

Miałem MB190 tylko z silniczkiem 2,5 Diesel to przyczepki wogle nie czułem na ogonie po bieszczadach jak i na trasie nie odczuwałem najmniejszych problemów najpierw nim ciągałem 126 pożniej 127 a na koniec posiadania MB enke super holownik miałem rocznik 1989.....

Re: Nasze Holowniki

: wtorek, 13 kwie 2010, 11:47
autor: BIGL
Ja pomimo tego że swoim MB 124 2.5D holowałem przyczepkę tylko w jednym sezonie, to mam o tym jak najlepsze zdanie. W porównaniu z Nubirą w gwiazdce w ogóle nie było czuć przyczepki i komfort był wręcz znakomity. Silnik sprawował się znakomicie, a i przy tym nie było żadnego bujania czy szarpania autem spowodowanego samą przyczepą. Teraz myślę że będzie porównywanie z Nubirą (oby nie gorzej bo 35 kucyków mniej :oops:) - zobaczymy, wczoraj bylem u diagnosty z nowym hakiem więc już mogę szaleć po drogach :D

Re: Nasze Holowniki

: wtorek, 13 kwie 2010, 20:17
autor: skorat
Bigl
Tak gwoli przypomnienia oprócz badania technicznego musisz jeszcze iść do wydziału komunikacji z tymi papierami od diagnosty i poprosić o wbicie pieczątki "HAK" oraz daty i podpisu uprawnionej osoby. Samo badanie jest niestety niewystarczające (takie procedury). Wiem bo sam niedawno montowałem hak w swojej picasso! Radzę załatwić to jak najszybciej bo to naprawdę WAŻNE!!! Pozdrawiam Tadek

Re: Nasze Holowniki

: wtorek, 13 kwie 2010, 21:37
autor: ellinados
Bale76 i BIGL - właśnie 2,5 D to by było to, nie wspominając o 3 litrowym silniku. Ale nie mogę narzekać - Zygmuncik to dzielny rycerzyk. Uwielbiamy go. :mrgreen:

Re: Nasze Holowniki

: środa, 14 kwie 2010, 00:11
autor: BIGL
skorat pisze:Bigl
Tak gwoli przypomnienia oprócz badania technicznego musisz jeszcze iść do wydziału komunikacji z tymi papierami od diagnosty i poprosić o wbicie pieczątki "HAK" oraz daty i podpisu uprawnionej osoby. Samo badanie jest niestety niewystarczające (takie procedury). Wiem bo sam niedawno montowałem hak w swojej picasso! Radzę załatwić to jak najszybciej bo to naprawdę WAŻNE!!! Pozdrawiam Tadek

Wiem, wiem to się zrobi na dniach :wink: . Wyślę ojca z dowodem (auto jest na niego) i od razu wymieni dowód bo już miejsca brak na wbicie badań :D .

Re: Nasze Holowniki

: środa, 14 kwie 2010, 07:25
autor: konrad
BIGL pisze:
skorat pisze:Bigl
Tak gwoli przypomnienia oprócz badania technicznego musisz jeszcze iść do wydziału komunikacji z tymi papierami od diagnosty i poprosić o wbicie pieczątki "HAK" oraz daty i podpisu uprawnionej osoby. Samo badanie jest niestety niewystarczające (takie procedury). Wiem bo sam niedawno montowałem hak w swojej picasso! Radzę załatwić to jak najszybciej bo to naprawdę WAŻNE!!! Pozdrawiam Tadek

Wiem, wiem to się zrobi na dniach :wink: . Wyślę ojca z dowodem (auto jest na niego) i od razu wymieni dowód bo już miejsca brak na wbicie badań :D .


to jeszcze przypomnę o karcie pojazdu, jeśli takową posiadasz,
ja dwa razu jeździłem :wink:

podsumowując do WK potrzeba:
- badanie techniczne, musi być badanie dodatkowe (nie okresowe - mnie tak wpisali i jeździłem drugi raz)
- wniosek o zmianach w pojeździe
- DR (dobrze mieć OC na wszelki wypadek)
- karta pojazdu
termin to chyba 30dni - tyle jest na wbicie w DR

Re: Nasze Holowniki

: środa, 14 kwie 2010, 07:44
autor: Konto usuniete
Post usuniety