benzynowym dwulitrowym motorem 150-konnym. Więc pojemność i moc znacznie większe jak w Focusie. I tu się zastanawiam, czy nie zainwestować w hak do tojki - bo jednak ta moc powinna spowodować, że zapieksa będzie znaczniej miej odczuwalna i jak sądzę wzrost spalania w trasie będzie mniejszy niż w Focusie.
O w końcu ktoś racjonalnie pisze. Często jak czytam, że 100KM, przyczepa 1000kg, a auto ciągnie jakby jechało solo i to z górki to się zastanawiam czy z moim Focusem jest coś nie tak. Mój jest właśnie w dizlu z turbiną, a z n126n szedł dość ociężale
Przepraszam, wyrwałem z kontekstu, ale... czemu piszecie o mocy i pojemności, a nikt nie pisze o momencie obrotowym? Przecież to moment obrotowy decyduje o elastyczności silnika, dostępności maksymalnej mocy przy określonych obrotach, a co za tym idzie siły uciągu v.s spalanie paliwa.
Wiadome są wszystkim dwie rzeczy:
1. im wyższe obroty silnika, tym większe spalanie
2. im wyższy opór powietrza (prędkość, wysokość cepki), tym większe spalanie.
Czyli, nie tylko moc jest ważna, ale jej dostępność przy odpowiednim zakresie obrotów, a im te obroty niższe, tym lepiej.
Zatem, skoro prędkość z przyczepą oscyluje w granicach 70-90km/h, to dlaczego nie jechać nią na piątym biegu przy niskich obrotach?
Tylko, żeby cepke uciągnąć na piatce przy osiemdziesięciu na godzine, to potrzebny jest duży moment obrotowy, a nie turbina, czy 200 koni. Co z tego, że mamy nowoczesne silniki np. 1.6 na turbinie, które mało palą w trasie, lub na mieście, jak są tak wyżyłowane i mają tak niski moment obrotowy, że zaprzęgnięte do przyczep tracą swoje właściwości i palą, jak smoki, a jak się przy tym męczą. A nawet, jak moment jest wysoki, to żeby go uzyskać, trzeba silnik kręcić do 5 tys.
Podsumowując kolego stachu, zgadzam się w Reflexesem, montuj hak w toyocie. 150koni z dwulitrowego silnika, to nie jest dużo, jak na dzisiejsze standardy w takiej pojemnosci, ale zobacz, jaki masz moment obrotowy i to jest wielki plus. Silnik nie wyżyłowany, spalanie wzrośnie o 2 litry, a polecisz z cepką wszędzie, bo przy 150-ciu koniach, to cepki nie poczujesz
