Michale napęd to mam już nowiutki choć i stary by się nadał na dojazdy do pracy . Podczas mojej pierwszej mini wycieczki do Supraśla troszkę przeskakiwało i w drodze powrotnej lewe ramię korby powiedziało

(gwint na pedale się zjechał

). Dla mnie to i tak nic by nie dało bo zapewne stara korba STX nie przyjęła by nowego łańcucha więc musiałem zakupić kompletny napęd. Teraz mam sprzęcik gotowy do jazdy
Rowerek nie był zajechany - wszystko w normie, a nawet myślę że był używany w miarę sporadycznie - jedyna jego wada to to że miał delikatną przygodę z tylnym widelcem , ale to jest naprawione (jeszcze w Niemczech) i nic się z tym nie dzieje

. Przeprosiłem się z ramami chromomolibdenowymi i wreszcie je doceniam, ogromy 23 calowy rower waży tyle co mały rowerek Martusi

. Jedym słowem jestem baardzo zadowolony z zakupu

Jako że dwie moje pociechy nauczyły się w tym roku jeżdzić na dwóch kółkach to przyszła pora na rodzinne wycieczki. Przed urlopem musiałem oczywiście zaopatrzyć się w bagażnick dachowy i zestaw wyglądał tak :

- rowery dzici wiozłem w przyczepie
A to już zdjęcie z rodzinnej wyprawy do okoła jeziora :
