Dopadło i mnie, czyli zgniłek w rodzinie

A po Niewiadówce...
Awatar użytkownika
tantalos
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2566
Rejestracja: poniedziałek, 16 mar 2015, 17:32
Lokalizacja: Rybnik

Re: Dopadło i mnie, czyli zgniłek w rodzinie

Postautor: tantalos » poniedziałek, 6 lip 2020, 17:08

Jak ma do 200W to nie powinno się nic stać bo instalacja jest robiona raczej z zapasem. Chyba że gdzieś jest wskazówka aby nie przekraczać mocy grzałki.

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Dopadło i mnie, czyli zgniłek w rodzinie

Postautor: kooba » poniedziałek, 6 lip 2020, 17:35

Bardziej chodzi mi o działanie lodówki niż instalację elektryczną.

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Dopadło i mnie, czyli zgniłek w rodzinie

Postautor: kooba » środa, 22 lip 2020, 20:45

Urlop co prawda jeszcze się nie skończył, ale stacjonowanie niedaleko paczkomatu pozwoliło na pierwsze inwestycje.

Jak już pisałem u Murano strasznie wpienia mnie pilnowanie żeby wąż nie wypadał z dziurki do tankowania wody.
Gadżet jest typowo kempingowy co niestety oznacza inwestycję 80 zł za kawałek korka, ale warto było. Polecam wszystkim mającym wlew w ścianie i używającym węża a nie konewki.

20200722_140255.jpg

20200722_140943.jpg

20200722_141103.jpg

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Dopadło i mnie, czyli zgniłek w rodzinie

Postautor: kooba » piątek, 7 sie 2020, 08:26

Skoro przyczepa jest OK to jedziemy dalej z tą zabawką.
Na razie zakupy, a w weekend może uda się coś zamontować.

Dzięki pomocy sami wiecie kogo przyszła całkiem zacna elektrownia.
20200729_152902.jpg

20200730_080245.jpg

20200730_084520.jpg

20200730_084544.jpg


I jakoś tak całkiem przez przypadek trafiłem Carvera Cascade 2 gazowo-elektrycznego w bardzo dobrej cenie.
20200804_195707.jpg

20200805_183419.jpg

20200805_185601.jpg

kubuś
Posty: 397
Rejestracja: niedziela, 9 kwie 2017, 21:10

Re: Dopadło i mnie, czyli zgniłek w rodzinie

Postautor: kubuś » niedziela, 9 sie 2020, 22:13

kooba pisze:Przy moim holowniku w zasadzie czego większego nie podepnę to od razu viaTOLL i prawko (do 3,5T tylko 880 kg), więc plan był na coś maxi.


Witam.
Z ciekawości podpytam, jak sobie z tym poradziłeś?
N126a - sprzedana
Jest teraz N126N 8-) + Ford Transit 85T260
Rok 2019 km. nie liczę, a nocki to; 1+3+1+1+1+5+3+1+3+4+3+2+5+2+4+4+2+2+2+3+3+3+2+2+1+1-28.12.2019 i to koniec / 8-)
Rok 2020 14.02. 1+2+5+5+2+3+4+2+1+3+2+3+2+2+3

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Dopadło i mnie, czyli zgniłek w rodzinie

Postautor: kooba » środa, 12 sie 2020, 11:07

Powoli się dzieje. Na razie montaż fizyczny bez podłączenia.
Solar już na dachu, kable przez dach przepuszczone, muszę jeszcze to wszystko podłączyć.
20200809_152240.jpg

Przy okazji robót zrobiłem też pomiary nacisku na hak i nieco się przeraziłem bo przy pełnym zbiorniku wody z tyłu przyczepy, akumulatorze na osi, solarowi przesuniętemu max do tyłu i bańce 10L udającej bojler z przodu waga pokazała 90kg nacisku. Na szczęście przeniesienie aku na tył zmniejsza go do 70kg. Muszę jednak pamiętać o tym żeby zawsze przed wyjazdem zatankować zbiornik wody do pełna.

A teraz, że tak zacytuję Tomka
reflexes pisze:Dawno mi się tak ręce nie trzęsły przy robocie.

20200811_181347.jpg

Ale bojler już na swoim miejscu :)
20200811_191805.jpg

20200811_192006.jpg

Teraz jeszcze pospinać to wszystko do kupy i gotowe :)

kubuś pisze:
kooba pisze:Przy moim holowniku w zasadzie czego większego nie podepnę to od razu viaTOLL i prawko (do 3,5T tylko 880 kg), więc plan był na coś maxi.


Witam.
Z ciekawości podpytam, jak sobie z tym poradziłeś?

Bardzo prosto.
Prawko B+E mam już od dawna, a teraz zawitałem do punktu viaTOLL i podpisałem stosowną umowę.

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Dopadło i mnie, czyli zgniłek w rodzinie

Postautor: kooba » czwartek, 20 sie 2020, 14:12

Solar podłączony i nawet coś ładuje :)
20200812_173837.jpg

20200812_173838.jpg

Bojler przed wyjazdem na ostatni weekend udało się podłączyć tylko na 230V. Gaz jest plan podłączyć w ten weekend i przy okazji też szybkozłączkę do grilla.

Zrobiłem sobie też taką fajną wisienkę na torcie bo cofanie z przyczepą mającą 2,5m szerokości jest jak jazda na rowerze z zamkniętymi oczami. Przy okazji robi to też za lusterko wsteczne w trakcie jazdy bo zasilanie kamery jest na włączane stałe, a nie sterowane cofaniem.
20200812_122653.jpg

20200812_175409.jpg

Niestety testy w boju pokazały, że mój zestaw jest trochę długi i obrazu z kamery częściej nie ma niż jest.
Nadajnik kamery schowany jest pod solarem żeby deszcz na niego nie lał, więc siłą rzeczy wylądował prawie na samym końcu przyczepy. Odbiornik oczywiście jest niedaleko wyświetlacza z przodu i okazało się, że sygnału trochę braknie.
Na razie jest plan żeby odbiornik przeciągnąć do bagażnika. Zobaczymy czy to pomoże.

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Dopadło i mnie, czyli zgniłek w rodzinie

Postautor: reflexes » czwartek, 20 sie 2020, 14:30

Ja dawałem kamery w ramce więc u mnie nadajnik jest pod zderzakiem z tyłu a odbiornik z przodu przy ekranie. Jak stoję to czasem mam obraz. Jak jadę to fala nie dogania odbiornik i obrazu brak. Czeka już kabel i nadajnik będzie gdzieś w przedniej bakiście ale jakoś nie chce mi się za to zabrać.

Awatar użytkownika
tantalos
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2566
Rejestracja: poniedziałek, 16 mar 2015, 17:32
Lokalizacja: Rybnik

Re: Dopadło i mnie, czyli zgniłek w rodzinie

Postautor: tantalos » piątek, 21 sie 2020, 20:37

kooba pisze:Zrobiłem sobie też taką fajną wisienkę na torcie bo cofanie z przyczepą mającą 2,5m szerokości jest jak jazda na rowerze z zamkniętymi oczami. Przy okazji robi to też za lusterko wsteczne w trakcie jazdy bo zasilanie kamery jest na włączane stałe, a nie sterowane cofaniem.

Miałem tak samo w ciężarówce ale na kablu. Bardzo wygodnie mieć cały czas podgląd na tył. Kamera umieszczona wysoko pod dachem więc cofanie nawet po zmroku to bajka. A jak z obrazem w nocy?

2.jpg

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Dopadło i mnie, czyli zgniłek w rodzinie

Postautor: kooba » piątek, 21 sie 2020, 22:40

Po przeniesieniu odbiornika na tył auta jest prawie dobrze. Obraz częściej jest niż nie ma, ale wozić kogoś z padaczką to nie można.

A widok mam taki
20200821_200729.jpg

Awatar użytkownika
tantalos
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2566
Rejestracja: poniedziałek, 16 mar 2015, 17:32
Lokalizacja: Rybnik

Re: Dopadło i mnie, czyli zgniłek w rodzinie

Postautor: tantalos » sobota, 22 sie 2020, 09:05

Jeśli wokół obiektywu są diody na podczerwień to proponuję je odłączyć lub zakleić. U mnie było tak że światło podczerwone odbijało się od wewnętrznej strony szybki i wpadało do obiektywu. Efekt był taki że w nocy na ekranie miałem białą plamę- nic nie było widać. Rozebrałem kamerkę i zakleiłem całą szybkę od środka zostawiając dziurkę tylko na obiektyw. Po takim zabiegu w nocy fajnie widać pod warunkiem że mamy światło cofania.

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Dopadło i mnie, czyli zgniłek w rodzinie

Postautor: kooba » sobota, 22 sie 2020, 09:52

Mam efekt z białą plamą, ale zauważyłem, że jest on tylko gdy światło podczerwone nie ma się od czego odbić. Jak tylko pojawiają się z tyłu jakieś obiekty albo odrobina światła to wszystko jest ok.
Zaklejenie odpada bo nie mam świateł cofania a poza tym kamera działa też jako lusterko wsteczne.

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Dopadło i mnie, czyli zgniłek w rodzinie

Postautor: kooba » niedziela, 23 sie 2020, 23:02

Gaz i sterowanie do bojlera podłączone. Nie bardzo miałem gdzie w przyczepie wyprowadzić sterownik bojlera, więc dałem go pod łóżkiem razem z bojlerem. Dostaję się do niego przez klapę serwisową. Doświadczenie ze 132 pokazuje, że do sterownika podczas postoju trzeba dostać się 2 razy. 1 żeby włączyć po przyjeździe i 2 żeby wyłączyć przed wyjazdem. Jakoś dam radę przez klapę :)
20200823_172042.jpg

20200823_172017.jpg

Do przedniego kufra wjechał zawór potrójny trumy. Na razie podłączony tylko bojler. Będzie jeszcze szybkozłączka do grilla. Trzecie odejście na razie będzie zaślepione.
20200823_171935.jpg

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Dopadło i mnie, czyli zgniłek w rodzinie

Postautor: kooba » czwartek, 17 wrz 2020, 15:47

Testy kamery cofania jeszcze trwają. Aktualnie nadajnik przeniosłem z pod solara do puszki z przodu przyczepy. Ciekawe ile czasu będzie na dachu ta prowizoryczna taśma :)
20200827_174914.jpg

20200827_174921.jpg

Niestety to nie dało oczekiwanych rezultatów, więc przeniosłem też odbiornik do bagażnika auta. Jest lepiej, ale jeszcze badam czy zadowalająco.

A wczoraj przyczepa dostała markizę 4x3m
20200916_190558.jpg

20200916_190858.jpg

20200916_190905.jpg

dzin1975

Re: Dopadło i mnie, czyli zgniłek w rodzinie

Postautor: dzin1975 » czwartek, 17 wrz 2020, 17:24

Kubuś, bez zezwolenia tylko 35mm2. Żebys nie przedobrzył ;)


Wróć do „... i nie tylko (niewiadówka)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: mcube i 1 gość