(...)Nie popadaj w skrajności

Kupiłeś, masz swój i ok. Rozleci się albo i nie, jak się rozleci to będziesz działał, teraz się ciesz zakupem.
Tata Kazika tam ma i jakoś nie słyszałem żeby lamentował a na każdym wyjeździe rozkłada co najmniej raz (Zarzęcin dwa razy

Może tylko kup dobry impregnat i póki nowy pomaluj go dokładnie. Będzie służył.
O pawilonach zapomnij, wad mnóstwo, ale jedna największa to, że nie postawisz tego przy przyczepie. Drzwi się nie otworzą. W wakacje stałem obok ludzi którzy korzystali z tego decatlonowego. Nie powiem konstrukcja fajna, jakieś szmaty sobie wieszali nad drzwi(bo stał obok), niby ok ale co przedsionek to przedsionek.
Niedaleko Piotrkowa jest Częstochowa

Zacznij się przyzwyczajać, że 80 km to jak za płotem nie po to masz przyczepkę żeby u sąsiada siedzieć

Przyjedź na jakiś zlot na wiosnę, niekoniecznie z przyczepą. To najlepszy sposób zdobywania wiedzy o naszych przyczepkach.