Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Siemanko

Jako, że sezon letni coraz bliżej zastanawiam się nad nowymi oponami i tutaj pojawia się pytanie, kupić całoroczne czy letnie
Czy ktoś z Was użytkuje opony całoroczne i śmiga z przyczepą i nie ma to jakiegoś większego wpływu na ich zachowanie na drodze
I prosiłbym o podanie konkretnych marek

Pozdro z1c00

Jestem ciekaw odpowiedzi. Mam ten sam dylemat do audi. Jeździ mało, na krótkich odcinkach. Ale do busa to mam już letnie i zimowe.

Kiedyś już była rozmowa na ten temat, zerknij na ten post i kolejne: viewtopic.php?p=132802#p132802

Opony całoroczne to nawet nie kompromis a konsensus. Nie są idealne ani na lato ani na zimę. Kiedyś rozmawiałem nt opon że znajomym gumiarzem i stwierdził że one są dobre ale do jazdy po mieście i przebiegach rzędu 5000 km na rok. Na jazdę w trasę się nie nadają zbytnio bo duże prędkości powodują szybsze przegrzewanie a co za tym idzie zużycie. Kupisz taki komplet przejezdzisz lato, zimę znowu lato i na następną zimę braknie Ci mięsa.

Ja również podpinam się pod wypowiedzią (A)Naal(A) ( )
Taka dyskusja wypływa średnio co sezon z klientami, uwagi są podzielone z faktu oszczędności, ale z reguły idą dwa kpl lato i zima

Używam drugi miesiąc Yokohama Geolandar AT
Dla mnie na razie rewelacja, gryzą śnieg i dobrze trzymają na mokrym. Na suchym norma.
Kupiłem dlatego, że nie robię jakiś dużych przebiegów, ok 10K rocznie i głównie po mieście.
Śnieg może mnie zaskoczyć kilka razy w roku a i tak przekonałem się już, że tym oponom nie jest straszny. Nie widzę uzasadnienia dla używania dwóch kompletów opon, to ja, ale w każdym przypadku trzeba to rozeznać indywidualnie.
Stąd też tak wiele różnych opinii o tych oponach.

Kiedyś czytałem chyba w Autoświecie artykuł i tak jakie opinie tutaj padają takie były w artykule.
Do miejskiego wózka, który poza powiat wyjeżdża sporadycznie albo do "grzybowoza" na niedzielne wypady do kościoła i działkę ok. Tam gdzie nie rozwija się prędkości, dystansów super. Ale już do limuzyny, autostradowego Pendolino czy intensywnie używanego dupowozu średnio.
Osobiście lubię mieć komfort psychiczny, że zimą mam kontrolę nad autem a latem nie muszę słuchać "podwyższonego poziomu hałasu".
Była mowa także o busach i pamiętam, że komentarze o szybszym zużywaniu bieżnika jak pisze Naal się pojawiły. Polecano "dobrze trafić w sezon" bo trzecia zima na całorocznych w przypadku busa już średnio wypadała...
Ja zostaję przy sezonówkach, pomimo pewnych zalet ekonomicznych na korzyść uniwersalnych.

Ten temat można by ciągnąć miesiącami
Mam znajomych, zimowych ortodoxów którzy mi prawili morały, pytam z którego roku mają opony zimowe:
13, 10, 06, 08..... Różnie

Pytam dlaczego nie kupują już nowych:
Chłopie, bieżnik jak dzwon, po kiego zmieniać
Twardo przekładają zimę na lato...
Jeszcze inni zimówki mają, a jakże cały rok
Także ten...

Na zachodzie , bynajmniej w Holandii 7 letnia opona zimowa nie jest traktowana jako zimowa. Czasami holenderscy koledzy z firmy oddają takie opony za darmo.
Miałem całoroczne Nawigatory z Dębicy. Nie polecam. Nawigator 2 to już inna bajka. Dużo lepsze ale po 3 latach zrobiły się ślizgie na mokrym. Po 6 latach pomimo wystarczajacego bieżnika oddałem szwagrowi. Ewentualnie mogą być. Ale naprawdę zadowolony byłem z
https://www.oponeo.pl/model-opony/kleber-quadraxer-2
Potem założył je mój teść i ojciec. ( Kupili nowe do swoich aut)
Teraz używam 2 kompletów ale tylko dlatego że dostałem roczne zimówki z autem.
Przy przebiegach 12000 km rocznie nie widzę sensu posiadania 2 kompletów. Ale są rozmiary gdzie opona całoroczna bywa 70% droższa od sezonowej. Wtedy nie warto. Tyle ode mnie w tym temacie

@Romlas Ty chyba jesteś kierowcą zawodowym?
Dobrze kojarzę?

W tym roku wiele zlotów mnie ominie, wiec tak naprawdę zrobię mało km, max 15 tys. Z tego 90% to miasto, a raz w miesiącu 100 km w jedna do teściów, bądź dobrego znajomego

Samoogon pisze:@Romlas Ty chyba jesteś kierowcą zawodowym?
Dobrze kojarzę?

Zgadza się, ale pracowałem też na konfekcji opon w Bridgestone
Zawodowo na osi ciągnącej też mamy całoroczne. Ale to inny temat

Zatem to są cenne i warte uwagi spostrzeżenia, ja również o tym czytałem, że jeśli chodzi o całoroczne to tylko klasa premium.

Klasa premium to przesada, opony premium mają inny profil klienta, ale te 20-30% ceny opony budżetowej warto dołożyć. Tak było z cena Dębicy i Klebera 150vs200zl.
Ale jak ktoś ma za dużo kasy to sobie może Micheliny z premium sortu zakładać do Punto 1,2
Na pewno będzie z opon zadowolony.
Mi też bardzo dobrze sprawdzał się patent , 2+2+2
Czyli caloroczne z tyłu a zmiany z przodu..

Wszystko ładnie pięknie, ale temat dotyczy zwykłego holownika a my tu zbaczamy z tematu osobowego auta i przeskakujemy na ciągniki