Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witam.
W tym roku po raz pierwszy wybieram się do Chorwacji. Chciałbym jechać moją Niewiadówką, sprawną, aczkolwiek nie do końca wyremontowaną, bo widać na niej ząb czasu. Stąd do Was pytanie: jak to jest na Chorwackich campingach? Widuje się gdzieś jeszcze nasze przyczepki, czy w cieniu wszystkich wypasionych, drogich przyczep i kamperów nasza przyczepka nie jest postrzegana jako obciach?

szpakobuszmen pisze:... czy w cieniu wszystkich wypasionych, drogich przyczep i kamperów nasza przyczepka nie jest postrzegana jako obciach ?

Człowieku, za takie pytanie możesz być przez miłośników niewiadówek zlinczowany
Odpowiem wprost: nie, nie jest wstydem pokazywać się niewiadówką. A jak jest wyremontowana, lśniąca i pachnąca to wśród użytkowników pola budzi podziw (miałem takie sytuacje). Wstyd to mi by było pokazywać się zaniedbaną i zapuszczoną przyczepką bez względu na model. Wystarczy jak pojedziesz na jakiś "zagraniczny" kemping w Polsce to zobaczysz czym sąsiedzi do nas zjeżdżają

Witaj, rok temu byłem w Chorwacji na kempingu co prawda Niewiadki nie widziałem ale uważam że, nie ma się czego wstydzić. Niewiadki są jedyne!!

Na wyspie Murter 2 lata temu spotkaliśmy niewiadówkę oczywiście z Polski, kemping polecam, a wstydu nie będzie napewno.

czy w cieniu wszystkich wypasionych, drogich przyczep i kamperów nasza przyczepka nie jest postrzegana jako obciach ?

Pytanie podobne do tego "czy jazda maluchem po centrum Warszawy to obciach? " Trzeba odpowiedzieć uczciwie, może 20-30 lat temu pewnie tak, ale dziś???? W żadnym wypadku!!!

tantalos pisze:

szpakobuszmen pisze:... czy w cieniu wszystkich wypasionych, drogich przyczep i kamperów nasza przyczepka nie jest postrzegana jako obciach ?

Człowieku, za takie pytanie możesz być przez miłośników niewiadówek zlinczowany
Odpowiem wprost : nie,nie jest wstydem pokazywać się niewiadówką. A jak jest wyremontowana ,lśniąca i pachnąca to wśród użytkowników pola budzi podziw (miałem takie sytuacje). Wstyd to mi by było pokazywać się zaniedbaną i zapuszczoną przyczepką bez względu na model.Wystarczy jak pojedziesz na jakiś "zagraniczny" kemping w Polsce to zobaczysz czym sąsiedzi do nas zjeżdżają

Zgadzam się z kolegą.Jesli przyczepa jest w przyzwoitym stanie,to absolutnie nie ma się czego wstydzić
Mialem też takie sytuacje kiedy ludzie pytali,oglądali i niedowiezali, że ta przyczepa ma 35 lat.
W dwóch czy trzech przypadkach posądzono mnie nawet, że mam nową przyczepę
Po takich reakcjach utwierdziłem się w przekonaniu że "niewiadowki są jakieś inne" oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu

tomcat pisze:"niewiadowki są jakieś inne"

Widzę, że oglądałeś film "Kobiety są jakieś inne"

szpakobuszmen pisze:Witam.
W tym roku po raz pierwszy wybieram się do Chorwacji. Chciałbym jechać moją Niewiadówką, sprawną, aczkolwiek nie do końca wyremontowaną, bo widać na niej ząb czasu. Stąd do Was pytanie: jak to jest na Chorwackich campingach? Widuję się gdzieś jeszcze nasze przyczepki, czy w cieniu wszystkich wypasionych, drogich przyczep i kamperów nasza przyczepka nie jest postrzegana jako obciach ?

Lepiej jechać niewyremontowaną niż mieć przyczepę hard-mada-faka-wszystko mającą- nigdzie nie jeżdżącą.

Witam!
Najlepiej temat obrazuje motto fanklubu:

"Przyczepy Niewiadów to nie stan posiadania, to stan umysłu. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że jak człowiek wjeżdża na pole kempingowe i widzi zachodnie przyczepy za kupę kasy, luksusowe i nie czuje, że czas na zmiany". Marek

Nic dodać nic ująć

Bez przesady. Niewiadówki nie budzą jakiegoś większego zainteresowania. Tak samo jak u nas. No chyba, że trafi się jakaś perełka albo jakiś wybitny szrot to może ktoś na to zwróci uwagę. Poza tym nie wszystkie przyczepy czy kampery jakie spotkasz na kempingach w Chorwacji to będą nówki sztuki prosto z salonu.

tomcat pisze:

tantalos pisze:

szpakobuszmen pisze:... czy w cieniu wszystkich wypasionych, drogich przyczep i kamperów nasza przyczepka nie jest postrzegana jako obciach ?

Człowieku, za takie pytanie możesz być przez miłośników niewiadówek zlinczowany ...

Pisząc ten post, obawiałem się takiej reakcji.
PS. Poprzez ten post chciałem się głównie dowiedzieć jakie są wrażenia osób będących z n-ką na Chorwackich campingach.

Generalnie nie ma stresu. Metraż trochę mały ale zawsze masz tę 2 stopnie mniej niż na zewnątrz Nie do końca jest tak że są same wypasione zachodnie budy bo jest też sporo namiotowców. Generalnie nikt nikogo nie ocenia a każdy cieszy się wypoczynkiem.

szpakobuszmen pisze:Pisząc ten post, obawiałem się takiej reakcji

Przecież z tym linczem to był żart.
Jak dla mnie to zadałeś kompletnie dziwaczne pytanie. Czy naprawdę interesuje Cię jak postrzegany jesteś przez sąsiadów z kempingu? Co to za różnica... Jedź, wypoczywaj, rób swoje i miej w tyle co o Twojej przyczepie myślą inni.

Nikt tam na to nie zwraca uwagi, na kempingach masz cały przekrój od wypaśnych kamperów do namiocików ludzi podróżujących stopem.
Co prawda zdarzyło mi się, że sąsiedzi robili wielkie oczy, ale to dlatego że namiot mieliśmy rozbity w tzw "zona mare" czyli najdroższym miejscu na kempingu około 7m od wody, przeznaczonym dla dużej przyczepy lub campera.
Przyczepy są różne, stare i nowe, ale moim zdaniem niewiadówki nikt nie musi się wstydzić.

Generalnie nie zauważyłem na żadnym kempingu (czy to w PL, czy zagranicą), żeby kogokolwiek interesowało czym kto jeździ. Rok temu w Świnoujściu była na kempingu familia... z towarową przyczepką z plandeką w której mieszkali. Kemping raczej z tych droższych i sporo wypasionych sprzętów z zagranicy. Żadnego niezdrowego ani krytycznego zainteresowania nimi nie zauważyłem, a z ciekawości podglądałem czy nasi zachodni, bogatsi sąsiedzi nie będą patrzeć z wyższością.

To raczej ja lubię połazić i pooglądać sprzęty, ale to raczej na zasadzie że upoluję wzrokiem coś interesującego (lubię retro klimaciki, więc jak coś widzę to oglądam). Dlatego jedź śmiało. Jeśli już ktoś zareaguje, to pozytywnie.