Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

ale czym?
Cywilizacja dotarła do Sobkowa, trzeba elektryczną maszynkę do mięsa zakupić. Babcia, znaczy się Mama moja, sił coraz ma mniej, nam czasu nie starcza.A pierogi cała rodzina uwielbia...
Prezent Babci planujemy z wyżej wymienionej maszynki, tylko jakiej? W google króluje Zelmer, a opinie różne.Jakieś tryby podobno plastikowe, końcówki szajsowate itd. Ujeżdża ktoś jakiś fajny, w miarę sprawdzony sprzęt ?

Ja od kilku lat posiadam zelmera i nie narzekam. Daje rade na domowe mielenie, kiełbas nie robię

Moja mama używa ponad 10 lat i nic

Zelmera bo części dostaniesz bez problemu.

Też polecam Zelmer . Nie probujcie jednak Zelmerem mielić maku na święta bo po kilku sekundach rozwali plastikową zębatkę . Na szczęście do kupienia bez problemu za niewielkie pieniądze .

Mamy Zelmera zakupionego jeszcze w 20 wieku,do tego jeszcze szatkownica do jarzyn,fajna sprawa jak ktos lubi salatki.Maku zesmy nie krecili ale czerstwy chleb tak i dala rade.Polecamy polska marke.Chociaz dzisiaj wszystko jest produkowane w Chinach.

Kurczę, fajnie piszecie; tan używa 10 lat, tamtego babcia 20... tylko gdzie dostać ten sprzęt, bo te nowe, to...

TomekN126N pisze:Kurczę, fajnie piszecie; tan używa 10 lat, tamtego babcia 20... tylko gdzie dostać ten sprzęt, bo te nowe, to...

No właśnie, jak poczytałem,i pooglądałem recenzje tych nowych sprzętów....

Ja też mam Dianę z Zelmera i sobie chwalę. Również robię na nim bułkę tartą, a zapas sprzęgieł mam w szufladzie pod ręką, bo już kilka ukręciłem. Moja też ma jakieś 13 lat i nawet jeszcze ostrzona nie była. Raz nawet próbowałem zmielić jakąś monetę, bo leżała sobie w kuchni na blacie i przykleiła się do mięska, które mieliłem.

Tak potwierdzam, Zelmer ale nasz krajowy. Jest u nas od 15 lat już i nigdy nie zawiódł. Niestety dzisiejsze sprzęty zelmeroskie dają wiele do życzenia, materiały i wykonanie straciły na wartości, a sama firma nie jest już polska. Nazwa została ale producent nie ten sam, a szkoda.

reflexes pisze:Ja też mam Dianę z Zelmera i sobie chwalę. Również robię na nim bułkę tartą, a zapas sprzęgieł mam w szufladzie pod ręką, bo już kilka ukręciłem. Moja też ma jakieś 13 lat i nawet jeszcze ostrzona nie była. Raz nawet próbowałem zmielić jakąś monetę, bo leżała sobie w kuchni na blacie i przykleiła się do mięska, które mieliłem.

Ja też mam zapas sprzęgieł, a ostatnio rozsypała mi się przekładnia tez z plastiku - dwa tryby się rozsypały - jeden ocalał. Kupiłem nowe trzy sztuki/komplet/ koszt ok 40 zł łatwy montaż i hula dalej. Powinno się rozsypać sprzęgło, a nie przekładnia /mieliłem bułki suche/

Ok, dobra, to kto chce sprzedać swoją przechodzoną maszynkę

zyga49 pisze:mieliłem bułki suche

Suche bułki to ja znowu mielę na ręcznej maszynce do mięsa ale to i tak baaaardzo sporadycznie.Przeważnie się kupuje.

Najlepiej Zelmera z przed 30 lat. Działa do tej pory i będzie działał co najmniej drugie tyle. Tylko trochę głupio takiego starocia na prezent.

Zelmer Zelmer Zelmer