Strona 1 z 2

bezpiecznie?

: środa, 10 sie 2016, 14:25
autor: DIZZY
Nie chciałabym oberwać takim dyskiem, gdyby się "odłączył" od zestawu.
Czy taki sposób podróżowania z anteną satelitarną jest bezpieczny?
0000.jpg

Re: bezpiecznie?

: środa, 10 sie 2016, 14:45
autor: reflexes
Niebezpieczny i do tego głupie, bo jakby się to oderwało to nie wiem czy ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie z oc, uznając to za jakiś obcy twór dołączony do przyczepy na którą jest polisa. O nadwyrężaniu konstrukcji przyczepy w miejscu mocowanie nie wspomnę. Myślę i mam nadzieję, że to jednak przypadek, że gość tego nie złożył, bo zpaomniał po prostu. Chociaż antena wygląda na zwykłą domową, a nie karawaningową ale nie chce mi się w to wierzyć, że ktoś może być na tyle głupi żeby z takim żaglem jeździć zawsze.
Patrząc na takie fotki utwierdzam się w przekonaniu, że moje działanie jest prawidłowe. Zawsze jak wyruszam w trasę to schemat jest taki sam. Podnoszę podpory, zapinam zestaw, połączam światła, sprawdzam czy wszystko jest pozamykane i poukładane tam gdzie powinno, idę umyć ręce, wracam i powtarzam czynność żeby mieć pewność, że wszystko jest ok.

Re: bezpiecznie?

: środa, 10 sie 2016, 15:15
autor: naal
A może po prostu ktoś w środku olimpiadę ogląda? ;)

Re: bezpiecznie?

: środa, 10 sie 2016, 15:24
autor: DIZZY
Obserwowałam chwilę oba jadące zestawy, zanim je wyprzedziłam i odniosłam wrażenie, że jadą "razem".
Czy kierowca pierwszego auta nie widział we wstecznych tego zagrożenia, sam przecież położył antenę na płasko, choć uważam, że to też niewystarczające zabezpieczenie.

Re: bezpiecznie?

: środa, 10 sie 2016, 16:15
autor: stachu_gda
Ja wczoraj jechałem za podobnym i też się zastanawiałem czy to jakaś pancerna konstrukcja tej anteny czy kierowca cymbał.

Re: bezpiecznie?

: środa, 10 sie 2016, 18:33
autor: WB55
DIZZY pisze:Nie chciałabym oberwać takim dyskiem, gdyby się "odłączył" od zestawu.
Czy taki sposób podróżowania z anteną satelitarną jest bezpieczny?
0000.jpg

Taka jazda na pewno jest niebezpieczna.Czy oprócz zrobienia zdjęcia poinformowałaś kierowcę tego zestawu że stwarza zagrożenie dla innych użytkowników drogi.Jeśli tak to szacun .A swoją drogą wszyscy walimy byki na drogach,w tandemie czy też solo tylko się tym nie chwalimy.Tą wypowiedzią nie chcę usprawiedliwiać poczynań tego kierowcy.

Re: bezpiecznie?

: środa, 10 sie 2016, 19:31
autor: DIZZY
WB55 pisze:Czy oprócz zrobienia zdjęcia poinformowałaś kierowcę tego zestawu że stwarza zagrożenie dla innych użytkowników drogi.

Nie miałam możliwości zrobić tego podczas jazdy na drodze expresowej.

Re: bezpiecznie?

: środa, 10 sie 2016, 19:43
autor: dworek
WB55 pisze:...A swoją drogą wszyscy walimy byki na drogach,w tandemie czy też solo tylko się tym nie chwalimy...


Masz rację !

Ja na ten przykład w miniony czwartek koło od przyczepy zgubiłem :oops:
Przyznaję bez bicia że przed wyjazdem nie sprawdzałem dokręcenia kół i w całym tym zdarzeniu DUUUUUŻO szczęścia miałem....

A wracając do anteny to ostatnio z najmłodszą córką oglądałem "Gwiezdne Wojny" i zauważyłem, że nawet Sokół Milenium latał z rozłożona anteną :lol:

...tak, wiem, tam inne przepisy mają... :D

Re: bezpiecznie?

: środa, 10 sie 2016, 20:19
autor: Axtiff
Ja widziałem podobną sytuację, na spocie na Kaszubach. Sąsiedzi kamperowcy się zawijali i ostatni kamper wyjeżdżał właśnie z rozłożoną anteną... zauważyłem jak zahaczył o gałęzie... zacząłem mu machać ale się nie zatrzymał, a może mnie nie widział?.... myślę że zapomniał schować talerz, a popieram swoją tezę tym że z tyłu wisiał mu nawet ręcznik kąpielowy... więc zapewne zapomniał o ręczniku i o talerzu...

Re: bezpiecznie?

: środa, 10 sie 2016, 21:23
autor: DIZZY
Taki ręcznik...jakby go zwiało i rzuciło na szybę jakiegoś jadacego auta... :o

Re: bezpiecznie?

: środa, 10 sie 2016, 21:41
autor: TomekN126N
A wracając do anteny to ostatnio z najmłodszą córką oglądałem "Gwiezdne Wojny" i zauważyłem, że nawet Sokół Milenium latał z rozłożona anteną :lol:

...tak, wiem, tam inne przepisy mają... :D


I to z "nad-świetlną" latał :mrgreen:

Pewnie gość zapomniał złożyć. Co innego, że powinien mieć kempingową. No cóż... kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień...

Re: bezpiecznie?

: czwartek, 11 sie 2016, 17:46
autor: tomcat
reflexes pisze:... Zawsze jak wyruszam w trasę to schemat jest taki sam. Podnoszę podpory, zapinam zestaw, połączam światła, sprawdzam czy wszystko jest pozamykane i poukładane tam gdzie powinno, idę umyć ręce, wracam i powtarzam czynność żeby mieć pewność, że wszystko jest ok.

Mam tak samo ;)

Re: bezpiecznie?

: czwartek, 11 sie 2016, 18:29
autor: reflexes
tomcat pisze:
reflexes pisze:... Zawsze jak wyruszam w trasę to schemat jest taki sam. Podnoszę podpory, zapinam zestaw, połączam światła, sprawdzam czy wszystko jest pozamykane i poukładane tam gdzie powinno, idę umyć ręce, wracam i powtarzam czynność żeby mieć pewność, że wszystko jest ok.

Mam tak samo ;)

To dobrze, bo myślałem, że tylko ja mam takie bicia na czerep :mrgreen:

Re: bezpiecznie?

: czwartek, 11 sie 2016, 18:59
autor: stachu_gda
reflexes pisze:To dobrze, bo myślałem, że tylko ja mam takie bicia na czerep :mrgreen:


Ja zawsze muszę oglądać krzywą minę kobity jak pytam przed jazdą "ale drzwi dobrze domknęłaś?" i zawsze mimo twierdzącej odpowiedzi idę sprawdzać :)

Re: bezpiecznie?

: czwartek, 11 sie 2016, 19:11
autor: reflexes
Ja już nie pytam, a tym bardziej nie zwracam uwagi na miny :-) . Po 14 latach ona wie żeby min nie robić, a ja wiem, że nie ma co pytać tylko lepiej sprawdzić ;-)

reflexes z tapatalk