Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Może zaczne od tego ,że w wolnych chwilach zajmuję się trochę restauracją starych komputerów.
Jakiś czas temu po wieloletnim kombinowaniu i wielu nieudolnych próbach przywrócenia zżółkniętemu plastiku pierwotnej
bieli przeczytałem artykuł z jakiegoś niemieckiego forum o wodzie utlenionej.
Reasumując Woda okazała się strzałem w 10. Woda utleniona kosztuje 12 zł za litr i kupicie ją w hurtowni fryzjerskiej.
Efekty są tak dobre ,że stosuję już z powodzeniem od prawie 2 lat. Jak na razie żadna z obudów kompa nie pożółkła ponownie.
Nie testowałem na niewiadówce bo moja na szczęście jest biała jak śnieg ale myślę ,że efekt był by ten sam.
Po posmarowaniu pędzlem zżółkniętą rzecz należy wystawić na słońce na parę godzin. Ja maksymalnie stosuje ten zabieg do 2 razy i to zazwyczaj starcza.
Poniżej podaje link do mojego filmu z slajdami zregenerowanych pożółkniętych wcześniej obudów.
Mam nadzieję ,że pomogłem Najlepiej przetestować na jakimś małym elemencie czy spełnia nasze oczekiwania

łapa pisze:Może znaczne od tego ,że w wolnych chwilach zajmuję się trochę restauracją starych komputerów.

Ale fajne hobby, stare komputery mają swój czar

Miałem dawno temu Atari 65 XE czy jakoś tak. Nerwicy się nabawiłem przy wgrywaniu gier z kasety ale za to jak już się wgrały to fun do rana na zielonym monitorze. Koledzy z całej okolicy siedzieli w małym pokoiku czekając na swoją kolej No i moja mina bezcenna jak mi ktoś joystick wyrwał z przyssawek Pamiętam RIVER RIDE I WORLD KARATE CHAMPIONSHIP normalnie nie było gościa na mnie

Czy takie coś może być - nie za duże stężenie?

Nie może. Musisz mieć w wodę utlenioną w kremie 15 lub max 18%. Nadtlenek ,który podałeś spali Ci plastik czy też laminat. Musiałbyś go rozcieńczyć z wodą destylowaną tak aby wyszło Ci 15 max 18 % Po za tym woda spłynie Ci i to nic nie da. Dlatego w kremie żeby trzymała się powierzchni. Nie zapomnij o promieniowaniu UV czyli lampa UV lub Słońce w pogodny dzień. Pamiętaj o zabezpieczeniu przed zwierzętami i dziećmi. Sam też ubierz rękawice gumowe.
Po całym zabiegu wszystko spłucz porządnie wodą.

Ja używam Coś takiego http://allegro.pl/leo-oxydant-woda-utle ... 30423.html

PS. Dla głębiej zainteresowanych powiem ,że żółknie nie sam plastik tylko środek dodany aby plastik nie był łatwopalny.
Po zastosowaniu wody nie wybielamy plastiku tylko odwracamy proces dzięki ,któremu przywracamy pierwotny kolor pacjenta
Co za tym idzie możemy usuwać żółty nalot na przykład z niebieskiego lub czerwonego plastiku. Warunek jest taki ,że kolor nie może być tylko powierzchniowy, Tylko cały element musi być odlany z tego samego koloru lub pokryty grubą warstwą tak jak w przypadku Niewiadówki.
Można również wybielać elementy metalowe których farba zawiera ten sam niepalny lubiący pożółknąć składnik ,który stosuje się do plastiku ale to już temat na osobną historię. Tak Jak wspomniałem najlepiej przetestować na jakimś małym elemencie czy spełnia nasze oczekiwania.

A ile tego zejdzie na całą budę?

Nie mam pojęcia. Na pewno nie mniej niż 10 litrów. Czym grubsza warstwa tym lepszy efekt. Sprawdź ile wyjdzie Ci na przykład na schowek na butle i tym sposobem oblicz pole powierzchni. Nie kombinujcie z perhydrolem (Nadtlenkiem wodoru) To zły pomysł. Wiem to z własnego doświadczenia. 15% woda w kremie jest najlepsza i najbezpieczniejsza. Oczywiście również najdroższa ale na allegro widziałem kiedyś po 9,99 za litr.