Wszyszcy mają Trumę (albo traumę), mam i ja

A po Niewiadówce...
Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10869
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wszyszcy mają Trumę (albo traumę), mam i ja

Postautor: reflexes » niedziela, 12 lip 2015, 19:36

Dawno mnie nie było, bo od czwartku biwakowałem w lesie bez kontaktu ze światem. W sąsiedztwie bazy ZHP w Papierni koło Kościerzyny.
Obrazek
Pierwszy raz tak naprawdę biwakowałem w odległości kilkuset metrów od najbliższego gniazdka 230v, a przedłużacza mam tylko 50 metrów więc nie było już wykrętów od używania wszystkich sprzętów. Dodatkowo zimno i mokro było jak cholera więc pierwszą noc zmarzłem, drugiej już było ciepło ale za to kiepsko spałem, bo ciągle sprawdzałem czy żyję, a trzeciej nocy spałem jak dziecko, bo znieczuliłem się odpowiednio i rano w budzie miałem 25 st. :mrgreen:
Aku jeszcze bez wspomagania solarem spokojnie obsłużył światło i pompki. Nie mam jeszcze woltomierza ale myślę, że nawet za specjalnie się przy tym nie zmęczył. Ogólnie posiadanie tego wszystkiego na pokładzie jest extra. Zaczynam się rozglądać za darmowymi miejscówkami w okolicy.

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wszyszcy mają Trumę (albo traumę), mam i ja

Postautor: vvarrior » niedziela, 12 lip 2015, 21:26

reflexes pisze:... Ogólnie posiadanien tego wszystkiego na pokładzie jest extra.

Daje to jakąś taką dziwną radochę.
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10869
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wszyszcy mają Trumę (albo traumę), mam i ja

Postautor: reflexes » poniedziałek, 13 lip 2015, 07:42

Oj daje. Nie tylko radochę ale niesamowity komfort. 3 lata temu mówiłem, że nigdy na dziko, bez prądu i sam jestem zdziwiony jak szybko przebiegła ewolucja. Coraz częściej rozglądam się z miejscówkami na dziko albo spratańskimi kempingami, bo tam z reguły mniej luda.

A wracając do wyjazdu to sytuacja była śmieszna, bo moja Anka z dzieciakami cały tydzień spała w namiocie gdyż pojechała tam jako opiekun. Małolat długo mnie nie widział więc jak przyjechałem, to on tylko i wyłącznie śpi z tatą w przyczepie. Rano Anka po pobudce przynosiła mi ciuchy dla niego ubrana w dresy, dwa polary itp. a my z małolatem rozwaleniu na pryczy na gaciach, bo w budzie 25 st. :) . Jej mina bezcenna. Obrazek

Awatar użytkownika
dworek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1457
Rejestracja: sobota, 30 cze 2012, 18:18
Lokalizacja: Opole

Re: Wszyszcy mają Trumę (albo traumę), mam i ja

Postautor: dworek » poniedziałek, 13 lip 2015, 08:50

...a nie lepiej byłoby zostawić żonce przyczepę, żeby mogła w cywilizowanych warunkach spać, przebrać się itd... ?
To napisałem ja, dworek 8-)

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10869
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wszyszcy mają Trumę (albo traumę), mam i ja

Postautor: reflexes » poniedziałek, 13 lip 2015, 09:14

Andrzeju, pewnie, że lepiej by było. Jeszcze lepiej by było przygarnąć kobietę pod własną kołderkę ale nie było takiej możliwości, bo ona tam była pilnować uczestników obozu więc nie mogła spać poza obozowiskiem, a na samo obozowisko nie było szans wjechać bo jedyna droga prowadziła przez zbyt niską bramę.

Awatar użytkownika
dworek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1457
Rejestracja: sobota, 30 cze 2012, 18:18
Lokalizacja: Opole

Re: Wszyszcy mają Trumę (albo traumę), mam i ja

Postautor: dworek » poniedziałek, 13 lip 2015, 17:25

ufff ...

czyli na szczęście to nie atawizm :lol:
To napisałem ja, dworek 8-)

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10869
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wszyszcy mają Trumę (albo traumę), mam i ja

Postautor: reflexes » czwartek, 16 lip 2015, 13:57

Przedwczoraj i wczoraj trochę podłubałem i w sumie wszystko gotowe żeby zamocować solara. Została najgorsza robota czyli zrobienie dziury w dachu i aż mnie serce z tego powodu boli. Może dzisiaj się za to zabiorę chociaż wolałbym to na spokojnie zrobić, a dzisiaj go miał nie będę, bo jutro znowu weekend i wyjazd więc trzeba posprzątać po ostatnich pracach i wyjeździe do lasu. Tym razem jedziemy do Przydworza http://www.ugw.pl/index.php/osrodek-wypoczynkowy , bo podobno lato do nas wraca, a tam super kąpielisko jest dla dzieciaków, tani gminny kemping z pełną infrastrukturą i to tylko niecałe 70 km ode mnie.

Edit 17.07.2015.
Tak jak myślałem solar spowrotem wylądował w garażu :) . Cholerny czas nie ma litości. Budę trzeba było wysprzątać i przygotować do dzisiejszego wyjazdu do Przydworza. Późno się zaczął ten sezon ale już mi się podoba, bo co chwila jakieś weekendowe wyjazdy, a za tydzień URLOP!!! na który oczywiście żeby nie marnować czasu wyjeźdżamy już w piątek (a może czwartek) po pracy :D :D :D Trzeba tylko zewrzeć poślady żey tego solara powiesić na miejscu.

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10869
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wszyszcy mają Trumę (albo traumę), mam i ja

Postautor: reflexes » wtorek, 21 lip 2015, 19:59

No i stało się. W końcu udało się zamontować solara na przyczepie. Jak zwyle oszczędność wyszła mi średnio, bo kupiłem solara na szkle ale najważniejsze, że działa. W praktyce na urlopie wyjdzie czy wystarszy nam tyle sztrumu.
Obrazek
Obrazek
Zamiast w cholere drogiej przlotki dachowej wykorzystałem puszkę hermetyczną z dławikiem za w sumie chyba 7 zł. Kabel to zgodnie z zaleceniem Maćka 4x2,5. Regulator PWM. Obrazek
I przekaźnik sterowany 230v rozpinający połączenie między zasilaczem przyczepy, a regulatorem, żeby w czasie podłączenia do sieci nie spotykało się napięcie z niego z napięciem z regulator. Ma to jedną wadę, bo jak jestem podpięty pod sieć to nie ładuje aku.
Na razie lekka prowizorka, bo zbrakło czasu ale po urlopie jak będzie wszystko działać to zrobię jak należy.
Obrazek
Pozostało jeszcze zamontować jakieś gniazdka na 12v. Na razie zamontowałem jedno żeby ładować telefony i podłączyć przetwornicę do ładowania laptopa i aparatu.

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5511
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Wszyszcy mają Trumę (albo traumę), mam i ja

Postautor: kooba » środa, 22 lip 2015, 09:08

reflexes pisze:I przekaźnik sterowany 230v rozpinający połączenie między zasilaczem przyczepy, a regulatorem, żeby w czasie podłączenia do sieci nie spotykało się napięcie z niego z napięciem z regulator. Ma to jedną wadę, bo jak jestem podpięty pod sieć to nie ładuje aku.

Gdzie dokładnie wpiąłeś ten przekaźnik?

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10869
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wszyszcy mają Trumę (albo traumę), mam i ja

Postautor: reflexes » środa, 22 lip 2015, 09:12

Tak dokładnie jak jest na zamieszczonym już tu schemacie tyle, że mój ma dwa styki robocze i rozpina + i - .
Obrazek

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10869
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wszyszcy mają Trumę (albo traumę), mam i ja

Postautor: reflexes » czwartek, 23 lip 2015, 12:11

Za parę godzin wyjazd, wszystko spakowane, a mnie cały czas męczy jeden temat.
Czy lodówka w czasie jazdy może działać na gazie lub ewentualnie co trzeba zrobić żeby mogła? Ktoś z kolegów tak jeździ lub wie coś w temacie?

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5511
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Wszyszcy mają Trumę (albo traumę), mam i ja

Postautor: kooba » czwartek, 23 lip 2015, 14:46

Odpalasz lodówkę i... po prostu jedziesz. Lodówka bez żadnych problemów pracuje na gazie podczas jazdy. Śmigam tak już 3 sezon bez najmniejszych problemów.

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10869
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wszyszcy mają Trumę (albo traumę), mam i ja

Postautor: reflexes » środa, 29 lip 2015, 10:41

Kilka dni biwakowania prawie na dziko za nami więc można podsumować kilka tematów.
Kibel w budzie - rewelacja (potwierdziło się to już wcześniej ale teraz się tylko w tym utwierdziłem),
Gaz w budzie - rewelacja (gotowanie zdecydowanie szybsze niż na prądzie, lodówka też działa chyba lepiej niż na prądzie),
Solar+aku - rewelacja.
Mimo, że solar z odzysku to daje radę i nawet przy pochmurnej pogody i stacjonowania w lesie nigdy poziom naładowania nie spadł poniżej 70%. Światło, pompki, czasem wentylatory od lodówki, ładowanie telefonów itp. Nie używałem jeszcze przetwornicy, bo nie było takiej potrzeby więc nie wiem jak to będzie rujnowało poziom naładowania akumulatora ale na pewno na dalszych etapach naszej wycieczki to też przetestujemy.

Awatar użytkownika
Fiacior75
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1934
Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Wszyszcy mają Trumę (albo traumę), mam i ja

Postautor: Fiacior75 » czwartek, 30 lip 2015, 12:44

Witam kolego mam prawie taką samą przyczepę też z tego samego roku. Mam taki sam panel z wyłącznikami pierwszy to główny a pozostałe to od czego tam są? Jeszcze mam pytanie z tym ogrzewaniem bo u mnie jest tylko jedna rura z odprowadzeniem spali i nie widzę tam żadnego wentylatorka i żadnych dodatkowych rur o co biega? Ja w swojej zamontowałem alarm samochodowy z czujnikiem wstrząsowym i ruchu , akumulator 35ah, przekaźnik odcinający aku po podłączeniu się pod 220v podobnie jak ty zrobiłeś. Przerobiłem kabel z wtyczką na 13 pinów no i podczas jazdy alternator doładowuje mi akuś z przyczepki, dodatkowo podłączyłem lampy cofania :D .
FB - Weselny Fiat 125p


Fiat125 1975r
Komar231B
N-250

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10869
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wszyszcy mają Trumę (albo traumę), mam i ja

Postautor: reflexes » piątek, 31 lip 2015, 11:21

Ten panel nie został przeze mnie do końca rozgryziony. Pierwszy po prawej to niby od lampy zewnętrznej. Środkowy nie pamiętam a lewy to główny. Generalnie mam to w poważaniu, bo wogóle z tego nie korzystam. W mojej jest trumawent i za piecem jest wentylator rozprowadzający ciepło. W kufrach są rury, pod stołami i w łazience. Działa to super, bo minuta grzania i w całej budzie jest ciepło. Ja w czasie jazdu aku ładuje z solara. Pogodę teraz mamy jednak tak słabą, że podłączyłem się pod sieć i nawet profilaktycznie wczoraj doładowałem aku prostownikiem.

reflexes z tapatalk


Wróć do „... i nie tylko (niewiadówka)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości