Strona 4 z 6

Re: Pożegnanie

: środa, 18 cze 2014, 09:49
autor: Veltor
Ja kupiłem swoją N126 żeby sprawdzić czy takie jeżdżenie z przyczepką będzie mi odpowiadać a traktuję ja bardziej w kategorii ekskluzywnej wersji namiotu. W porównaniu do namiotu, przyczepka to bajer zwłaszcza jak po tygodniowej ulewie wszytko w namiocie "pachnie" naturą ;)

Jak na razie to zabawa jest przednia niemniej spalanie drastycznie mi skoczyło. w Volvo v40 w dieslu 115KM spalanie bez przyczepki przy 80 km/h wychodzi w granicach 4 litrów/100km z przyczeką wzrasta do 8,1litrów/100km :(

Re: Pożegnanie

: czwartek, 19 cze 2014, 08:25
autor: NIL2
Veltor pisze:Ja kupiłem swoją N126 żeby sprawdzić czy takie jeżdżenie z przyczepką będzie mi odpowiadać a traktuję ja bardziej w kategorii ekskluzywnej wersji namiotu. W porównaniu do namiotu, przyczepka to bajer zwłaszcza jak po tygodniowej ulewie wszytko w namiocie "pachnie" naturą ;)

Jak na razie to zabawa jest przednia niemniej spalanie drastycznie mi skoczyło. w Volvo v40 w dieslu 115KM spalanie bez przyczepki przy 80 km/h wychodzi w granicach 4 litrów/100km z przyczeką wzrasta do 8,1litrów/100km :(

To coś nie gra sprawdz czy przypadkiem koła przyczepki nie blokują bo przy tej prędkości zużycie powinno oscylować w najgorszym wypadku max +30% a nie ponad 100% !

Re: Pożegnanie

: czwartek, 19 cze 2014, 09:51
autor: stef
Bo te 4 litry na pusto to troche optymistycznie. Nie wierze by auto z turbo o takiej masie spalalo 4 litry. Uwierze w 5,5 ale sorry 4 to pali moja fabia bez turbo przy predkosci 90 na pusto a nie volvo bo akurat v40 jezdzilem i nigdy nawet nie zblizyla sie do 4 litrow. W trasie 5.5 to byl sukces

Re: Odp: Pożegnanie

: czwartek, 19 cze 2014, 11:59
autor: mannt
stef pisze:Bo te 4 litry na pusto to troche optymistycznie. Nie wierze by auto z turbo o takiej masie spalalo 4 litry. Uwierze w 5,5 ale sorry 4 to pali moja fabia bez turbo przy predkosci 90 na pusto a nie volvo bo akurat v40 jezdzilem i nigdy nawet nie zblizyla sie do 4 litrow. W trasie 5.5 to byl sukces

Wszystko kwestia punktu widzenia i sposobu jazdy . Z góry i za wiatrem to i autobusem mam takie spalanie

Re: Pożegnanie

: czwartek, 19 cze 2014, 12:54
autor: vvarrior
U mnie jak pierwszy raz jechałem z budą to spalił ponad 10/100. Asterix 1.4. Ale to wszystko technika jazdy. Teraz jak nie przeciągam, prędkość 50-80 to spalanie 6.3 do 6.8 w zależności od terenu. Bez budy w trasie 4.5.

Re: Pożegnanie

: czwartek, 19 cze 2014, 13:51
autor: mannt
Pierwszy raz zawsze najgorszy, później juz tylko lepiej :wink:

Re: Pożegnanie

: piątek, 20 cze 2014, 10:36
autor: NIL2
mannt pisze:Pierwszy raz zawsze najgorszy, później juz tylko lepiej :wink:

... albo gorzej :lol: jak to bywa w moim przypadku jadąc na długą trasę ponad 2tyś km po Polsce wychodzi rewelacja ale im dalej tym gorzej bo jak tu nie poganiać jak tam gdzieś czeka słoneczko i ciepłe błękitne morze a asfalcik równy i gładki jak pupcia niemowlaka :D ; powroty podobnie - a zostańmy jeszcze jeden dzień tak tu pięknie i cudownie a potem batem po konikach i z ekonomią jak z tą ekologią przy obecnej produkcji tandety . Wiem doskonale i sam się o tym niejednokrotnie przekonałem , że techniką jazdy obojętnie czym się ciąga można uzyskać naprawdę rewelacyjne wyniki w spalaniu z budką ale trzeba trzymać się z góry narzuconych sobie zasad a z tym wiadomo :lol: :lol: :lol: no i wszystko idzie się ...... :D

Re: Pożegnanie

: czwartek, 21 sie 2014, 14:25
autor: stef
Nie zakładałem kolejnego tematu, bo ja właśnie o tym...

Odjechała przed wczoraj moja, pienie wyremontowana Niewiadóweczka. Co prawda kupił ja dobry znajomy więc pewnie często będę ja widział - i nie wiem czy to dobrze czy źle :)
Obrazek

szkoda bo piękny sprzęt, wyremontowany, na resorach. Dzielnie służyła naszej rodzinie, ale kolejne dziecko i niestety - trochę ciasno się zrobiło.
ale mam nadzieję, że mnie z forum nie wyrzucicie !!

Pozdrawiam nowego właściciela i życzę tyle samo miłych chwil w i z niewiadóweczką ile i nas spotkało.

Re: Odp: Pożegnanie

: czwartek, 21 sie 2014, 15:17
autor: kooba
stef pisze:ale mam nadzieję, że mnie z forum nie wyrzucicie !!

Tylko pod warunkiem, że nowy właściciel zapisze się do fanklubu ;)

Re: Pożegnanie

: niedziela, 15 gru 2019, 11:59
autor: Witold
Można kupić zachodnią przyczepę za np. 20 tysięcy i będzie to raczej kibel w środku.
Można kupić niewiadówkę za 3000-4000 wyremontować za 15 000 i będzie super w środku i na zewnątrz.
Kupiłem 126n za 4000, lakiernik ok 4500 już z wymianą uszczelek, klinów, listew, uchwytów. (Kolor niebieski :D z czarnymi motywami) zostaje jeszcze 12 000 na wnętrze. Planuje: lodówkę małą zwykłą domową, ogrzewanie podłogowe elektryczne, bez łazienki. Czyli kasy chyba wystarczy na tapicera i stolarza jak bym sam nie dał rady.

Re: Pożegnanie

: niedziela, 15 gru 2019, 12:47
autor: reflexes
Witold pisze:Można kupić zachodnią przyczepę za np. 20 tysięcy i będzie to raczej kibel w środku

Ciekawe to co piszesz. Wiesz to z doświadczenia czy tak tylko słyszałeś?

Re: Pożegnanie

: niedziela, 15 gru 2019, 14:10
autor: Witold
Oglądałem parę „małych” zagranicznych przyczep, na sprzedaż fotki w ogłoszeniach wyglądały dobrze, a na żywo słabo, głównie meble: ranty płyt poniszczone, drzwiczki szafek latające. Fakt że lodówki były, łazienki i ogrzewanie ale czy to działało to nie wiem, pewnie tak.
Może szukałem nie tam gdzie trzeba i za krótko, albo nie miałem szczęścia.

Re: Pożegnanie

: niedziela, 15 gru 2019, 14:18
autor: reflexes
No chyba, bo ja mam trzeciego z kolei zgnilucha i każdy jest coraz lepszy, a pierwszy miał prawie 30 lat i wyglądał całkiem znośnie. Obecny ma 14 lat i wygląda praktycznie jak nowy.

Re: Pożegnanie

: niedziela, 15 gru 2019, 15:33
autor: tantalos
5 lat przerwy i dyskusja leci dalej ;)

Re: Pożegnanie

: poniedziałek, 16 gru 2019, 09:05
autor: kooba
tantalos pisze:5 lat przerwy i dyskusja leci dalej ;)

Tomek na takie akcje miał gdzieś kiedyś fajną złotą łopatę :lol: