Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witam. Co o tym myślicie? Widzę, że coraz więcej osób rusza w trasę i 'uprawia karawaning" więc może to dobry biznes. Myślę, że jakoś byśmy ogarnęli kwestię zakupu przyczep i samego wynajmu. Żeby nie ponosic kosztów dodatkowych chce zrobić podyplomowo jakiś kierunek odnośnie prowadzenia własnego biznesu. Tylko właśnie nie wiem - zarządzanie, czy cos takiego, czy lepiej finanse w średnich i małych firmach (kierunki znalezione tu) Co myślicie, dobry pomysł?

Mam znajomego który sprzedaje i wynajmuje przyczepy za wynajem od 100zł za dobe przyczepa i od 200zł kamper w sezonie miał wynajęte 8 przyczep i 3 kampery na jaki okres niewiem ale masz pogląd ile zarobił ,a to był dobry sezon bo bywały gorsze.

Moim zdaniem z samego wynajmu się nie da żyć, chyba, że jako dodatkowa działalność. Klimat służy wynajmowi maks pół roku, a zus trzeba płacić cały rok. Ale jeśli mieszkasz w dużym mieście i do wynajmu dołączysz serwis, przechowywanie, sklep z częściami, a do tego zimą wszystko, co związane z narciarstwem etc, to może się udać
P.S. do wynajmu dołącz jeszcze towarówki i transport tzn. przeprowadzki etc, to są dodatkowe dochody.

Tomek da się. Ale jest jedno ale. Trzeba żyć w krainie baśni gdzie czytamy "rzucił etat i założył własną firmę"
Tak niestety się nie da,wszystkie takie artykuły to stek bzdur stworzone dla ludzi którzy chcą w to uwierzyć, żyją w świecie marzeń, że kiedyś będę -błąd nie będzie nigdy bez mocnego zapier..nia, męczenia się, użerania z ludźmi i walki o klienta.
Na papierze to wygląda bardzo fajnie,prosta kalkulacja.
Kupujesz 3 lepsze przyczepy które będziesz wynajmował po 120 zł za dobę
kupujesz 4 średnie gdzie będzie 75 zł/doba
i 4 małe typu enka/wilk ze stawką 40 zł/doba
daje Ci to kwotę 820 zł/doba za wszystkie wynajęte przyczepy
Wszystkie dni w wakacje nie będą jeździć bo ktoś musi oddać Ty musisz sprawdzić, czasami posprzątać i znowu wynająć więc załóżmy 45 dni w sezonie.
820x45=36900 zł
Przy małym zusie przez 2 lata 36900 - 3000zł ZUS = 33900 - OC =33400
33400 zł przy założeni, że nic nie dokładasz!!!
33400/12 miesięcy = 2783,33 przy założeniu że dodatkowo nazbierasz kosztów żeby nie zjadł Cię podatek.
Kokosy z tego żadne ale przecież pracujesz tylko 2 miesiące w roku.
A teraz bajka się kończy bo bardzo ciężko od razu nazbierać tylu chętnych żeby wszystkie przyczepy jeździły non stop. Ludzie dodatkowo są nieodpowiedzialni i często gęsto mają Cię w du..ie
Mają oddać przyczepę rano bo wieczoremlub następnego dnia ktoś inny jedzie a przyczepy nie ma. Żebyś ich nie wkur..ł telefonami to właśnie im się rozładował.Często, gęsto kombinują jak coś popsują i oddają w nocy żebyś nic nie zobaczył. Nie jest to takie proste jakby się mogło wydawać.
Kampery kupisz starsze to możliwość awarii większa.Myślisz sobie jak za nowsze krzyczą 650 zł/doba i są chętni to ja kupię starsze i krzyknę 250 zł/doba WOW ale bęą brali
Będą! tylko niech pojadą do Włoch i tam im się spier..li to Ty dymasz z lawetą po tego zrypanego, Twój kumpel drugim wynajętym za te 650 zł żeby im podstawić bo przecież oni zapłacili i ich g.. obchodzi że się spier..ł płacą to wymagają i taki to zarobek.
Ja z kamperowego biznesu wyszedłem bo się trochę przestraszyłem ale do odważnych świat należy
Mam jednego który jeździ tylko wśród znajomych i znajomych znajomych. Ogólnie sami sprawdzeni ludzi.
Przyczep mam 6 bo nie chciałem się pchać od razu na szeroką wodę jak będzie zobaczymy
Zarobek raczej zakładam jako dodatkowy. Po skończeniu budowy warsztatu może rozbuduję o serwis, zobaczymy.

stico80 pisze:Na papierze to wygląda bardzo fajnie,prosta kalkulacja.

Taka prosta kalkulacja na kolenie to jak programowanie na papierze.
Na kartce wszystko się skompiluje tylko nie wiedzieć czemu długopis nie podświetla błędów

Kubuś mniej więcej o to mi chodziło. Kalkulacje zawsze będą pozytywne.
Zobacz np. jak prezentują biznesy franczyzny i jakie zawsze tam podają zyski
Ale nikt nie gwarantuje klientów. To zawsze i w każdym biznesie zależy tylko i wyłącznie od Ciebie.

To prawda, pisałem tylko delikatnie, żeby nie zniechęcać całkiem. Wiadomo, że w usługach musi być popyt (czyt. Klient), żeby się kręciło i nie potrzebne są do tego studia. Jednak przy samozaparciu, kilku pomysłach i odrobinie szczęścia... można robić, co się lubi i zarabiać. A zap...lać na etacie też trzeba i to pod okiem szefa.

Tomku ja muszę poprzeć Stico niestety sam już mam szlify za Sobą i wróciłem na etat w Państwówce jeśli szpital to Państwówka jeszcze jak Cię Zus nie zabiję to Skarbówka dobije - konkurencja nogę poda i dorobku się nie doda
Przyczepa w Castoramie doba 40 zł
Przyczepy Kampery niezła sprawa ale w Cywilizowanym świecie - zazwyczaj ludzie nie mają urlopów a na pewno nie mają weekendów jak spojrzymy po Forum na spędy nie zawsze wszyscy przyjeżdżają bo z roboty przepustek nie mają .
To i target się zmniejsza diametralnie.
Części .... o Tym się nie wypowiadam bo i z handlu nie da się żyć .

Stico ma rację jako dodatkowy przychód i jeśli tylko będą sprzyjające okoliczności może .....
Ja sam kombinuję czym się zając po pracy i jestem gotów za taki patent sowicie wynagrodzić ale patentów ciągle brak.

Ja właśnie także zgadzam się ze Stico. Chodzi mi tylko o to, że można prowadzić firmę, ale właśnie trzeba zapylać i mieć szeroką działalność w sensie oferty, bo zysk sam z nieba nie spadnie. Chodzi mi tylko o to, żeby próbować, bo nie ma nic lepszego, niż połączyć hobby z pracą. Nielicznym się udaje. A jeśli nie wyjdzie, to przynajmniej się próbowało, a nie całe życie na wyspie marzeń pt. „kiedyś będę”, jak to było powiedziane w „Poranku Kojota”.

a co Wy za tym ZUS-em ? Jeśli już to trzeba traktować jako dodatkowe źródło utrzymania ....

Pracuję w kombinacie i po godzinach prowadzę wypożyczalnie

Płacę wtedy tylko ( aż ) zdrowotne , które i tak potem odliczam i jest OK

Sam o tym myślałem i nawet ten pomysł mi czasem powraca , ale mnie zniechęca ludzka bezczelność

Wiele razy pożyczałem towarówkę , tak po znajomych i prawie zawsze coś się wydarzyło.

A to nie oddał na czas, na to potłukł światełka ,a kiedyś rekordzista złamał oś . Potem nie oddawał przez miesiąc "bo naprawiał".

Oddał taki złom że tylko się nadawał do huty.

Właśnie tego obawiam się myśląc nad wypożyczalnią - może kaucja ? , może zastaw ? może jakaś dobrze prawnie zrobiona umowa ?

No bo przykładowa kalkulacja może wyglądać następująco :

PING-PONGA za 25 zł/doba - zabrał gościo na cały wekeend - wysżło 75 złociszy .

No fajnie , ale potłukł szybę i zanieczyścił ( po spożyciu) materace - Szyba 300 zł ( wiem , wiem u Mariusza 200 zł z dostawą ), sprzątanie , wietrzenie itp/....

W nosie z takim interesem .....

Wszystkie firmy koło mnie ,które wynajmowały przyczepy towarowe kempingowe padły na przełomie paru ostatnich lat.
Jedynie TAM jeszcze wynajmuje ale to tylko dlatego ,że istnieją przez 30 lat i posiadają sprzedaż serwis itp.
Tak jak w przyczepce mamy praktycznie tylko drobne rzeczy ,które się psują tak już kamper będzie kosztował bardzo dużo, do tego jeśli się zepsuje komuś na drodze pomyśl co wtedy ?

Dlatego na poczet małych zniszczeń i większych zabrudzeń pobiera się kaucje, a na wypadek większych uszkodzeń na pewno są jakieś ubezpieczenia.

łapa pisze: jeśli się zepsuje komuś na drodze pomyśl co wtedy ?

Stój Kliencie Lub Ewentualnie Poproś jak to było w kabarecie. Dobrze, że tą epokę mamy już zasobą

pregos pisze:Dlatego na poczet małych zniszczeń i większych zabrudzeń pobiera się kaucje, a na wypadek większych uszkodzeń na pewno są jakieś ubezpieczenia.

1 Primo to Paczek przegiął z ceną bo czego się nie robi dla zysku. Właśnie dzięki temu mamy taką sytuację na rynku że nic nikomu się nie opłaca a w sklepach wszystko drożeje. Schodzenie i zaniżanie cen to pierwszy stopień do bankructwa!!
Takiej polityce mówię stanowczo NIE!!!!
Transport - stawka za 1km 1.50 zł to już jest po kosztach ale nie bo zaraz będziesz widział 1.20 i 1.10 i 1.0 i w końcu 0,99!
Gdzie od stawki 1.5 zł/1km ropa poszła w górę z 4,30 na 5,60
To samo w mojej branży dywan od 5 zł/m2 i za chwilę 4 i 3,5 i 3 i ostatnio 2 złote
Bo nie można dawać tej samej ceny i klient musi wybrać z 5 firm które mają po 5 zł
Trzeba znać swoją wartość.
Najmniejsza cena za przyczepkę to 40 zł/doba powyżej 7 dni 35/doba i weekend 45 zł/doba
2 Primo - Kaucja tu jest kwestia sporna
Jeśli dasz za dużą to ktoś stwierdzi że jak ma wydać 1500 zł kaucji
1500 za przyczepę to pojedzie na kwaterę bez cerygieli bo tyle samo wyda
Ty na to że 1500 mu przecież oddasz a on na to ale i tak na początek musi mieć te 3000 zł
i takie to gadki
3 Primo ubezpieczenie - standardowe OC nic nie pokrywa, chyba że wypadek i przyczepka do kasacji
4 Primo - Najważniejsza jest umowa!!!! wynajmu i odpowiedzialności wynajmującego.

Jak działa OC, to każdy wie. Chdziło mi o coś w rodzaju AC (ale nie wiem, wiec gdybam sobie). 1,5k kaucji to wiadomo że nikt nie da;), ale ze 100-200 na poczet ewentualnego "ponadstandardowego" prania ?