Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

TomekN126N pisze:Jeeezu, wzmocnij czymś ten regał, bo się rozleci jeszcze...

Właśnie miałem napisać, że 2 piw bym tam nie postawił.
Zero śladów mocowań, a to przeca wiórówa!

Spoko, bez obaw.

Lepiej pomóżmy opróżnić

Święta się zbliżają więc czas się przygotować.
Dzisiaj w szkło trafiło winko z soku jabłkowego z sokowirówki. Smakuje w sumie bardziej jak cydr ale mi taki smak pasuje. Szybko zniknie [emoji3]

A przy okazji na stygnącą marynatę czekają te oto 3 piękne szyneczki i boczuś. Będzie jeszcze kiełbaska. Wędzimy za tydzień.

Jedziemy z tematem.
Aura cudowna na taki niedzielny chillout .

A nas w weekend odwiedzili Agata z Piotrem i przy okazji zadymiliśmy co nieco


Kiełbacha, balerony, boczusie i po raz pierwszy ozorki. Mniaaam!




Pogoda dopisała, lekki minusik a na koniec wędzenia spadł piękny śnieg i zrobił się klimacik

Moja zmywarka zrobiła robotę

Moja mini wędzarka półautomatyczna też [emoji3]

Witam. Efekty świątecznego wędzenia. Pierwszy raz w nowej wędzarni, a i na nieoficjalna część świat coś się znajdzie. Pozdrawiam.

Ja wędziłem boczki, szynki i schab na tydzień przed świętami, a w weekend przed wigilią w ruch poszła kuchnia i był zaprawiony do smażenia karp, zrobione gołąbki, bigos, a tydzień wcześniej schabik w skarpecie. Jeszcze nie wszystko zjedzone, a reszta bigosu wylądowała w słoikach. No!!! To tyle chwalenia się, że czasem coś umiem zrobić

Ponieważ wino ryżowe cieszyło się dużym zainteresowaniem dzisiaj w gąsiorku zagościło całe 20 litrów.

Że w całości i przygotowaniu jest z ChRLD?
I wystarczy wody wlać?

Jeżeli chodzi Ci opakowanie to nie. To jest keg pet po piwie który świetnie się sprawdza jako gąsior. Wino jest w 100% hand made z produktów z Biedronki (ryż, cukier, rodzynki, kwas cytrynowy) oraz z Mrówki (drożdże i pożywka) . Takie wino entomologiczne

Napisałeś z ryżu to od razu sobie pomyślałem, że jest odpowiednio przygotowany żeby się nie sklejał

Ryż, to jest dobry pomysł, na tę porę roku...

Słuchajcie, Mili:
Wracam z nart, otwieram szafę a tu: burzliwa fermentacja!

Wino z soku winogron ciemnych, zaszczepione w listopadzie, chodziło miesiąc z hakiem - 2 razy dodawany cukier.
Jak zobaczyłem, że pianka na wierzchu, myślę, zamieszam. Jak pomyślałem tak zrobiłem: rureczka z powrotem, bombluje co 10 sek.!
Teraz wchodzę do kuchni - wszystek moszcz u góry balonu, zaczyna rurkę wypychać z szyjki... musiałem ulać.
Miał ktoś tak?