Wyroby domowe

Piszcie o wszystkim nie związanym z Niewiadówkami i karawaningiem
Regulamin forum
W dziale "na każdy temat" został utworzony wątek Hydepark

Hydepark czyli specjalny dział ub wątek występujący na forach internetowych, czatach i innych serwisach internetowych, pozwalający na wolną dyskusję nieograniczoną żadnym tematem przewodnim. Hydepark wziął swoją nazwę od Królewskiego Londyńskiego Parku o tej samej nazwie, który zawdzięcza swoje potoczne znaczenie - jako forum swobodnego wypowiadania wszelkich poglądów w imię wolności słowa - od Speakers' Corner, położonego w pobliżu Marble Arch, które jest tradycyjnym miejscem przemówień i debat.

Hydepark występujący na wielu forach internetowych (głównie specjalistycznych, poświęconych wąskiemu zagadnieniu), charakteryzuje się tym, iż nie jest ściśle moderowany. W miejscu tym zazwyczaj dopuszczone są wątki off-topic (czyli zagadnienia nie związane z profilem tematycznym forum).

Obowiązują zasady poprawnej pisowni (w tym bez wulgaryzmów) i zakaz obrażania osób, ich poglądów, opinii lub uczuć religijnych.
naal

Re: Wyroby domowe

Postautor: naal » środa, 14 wrz 2022, 12:19

Murano pisze:Palenisko masz centralnie pod spodem? Nie za mocno będzie?


Centralnie. Sporo czytałem na ten temat i wychodzi to zdrowiej niż z paleniskiem pośrednim, gdzie możesz dowalić ogień fest, bo i tak się schłodzi po drodze. Będę musiał trochę poćwiczyć i wypracować system (jak duże palenisko rozpalić i ile drewna dorzucać w jakim czasie), ale mam na to kilka prób, bo przecież muszę solidnie okopcić komorę na wsad.

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Wyroby domowe

Postautor: Murano » środa, 14 wrz 2022, 14:19

No jestem ciekaw. Możesz mieć rację.
Do tej pory taki system widziałem tylko u sprzedawców ryby wędzonej gdzie służył do "odwędzenia" przy kliencie.
Na pewno trzeba będzie uważać bo chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe.
Zastanawia mnie tylko co się będzie działo z kapiącym tłuszczem i sokami. Boczne zasilanie eliminuje ten problem a tutaj nawet taca ociekowa będzie non stop podgrzewana i będzie się to palić....

naal

Re: Wyroby domowe

Postautor: naal » środa, 14 wrz 2022, 14:55

Dziwi mnie fakt, że mając doświadczenie z wędzeniem nie słyszałeś o takim rozwiązaniu. Kiedyś w ten sposób wędzili chociażby w beczkach.

Co do samego utrzymania temperatury, to jak jak pisałem wcześniej. Muszę dojść do wprawy jeśli chodzi o wielkość ogniska, a później dokładanie drewna i operowanie dopływem powietrza. Myślę, że zbyt dużo drewna nie będzie trzeba dokładać, bo postarałem się i zniwelowanie utraty ciepła w komorze.

Bardziej niż samego "przepieczenia" wsadu obawiałbym się zjawiska pirolizy. Jeśli takowe zacznie występować w moim przypadku zmuszony będę nieco rozszczelnić wędzarnie.

Edit: Doczytałem jeszcze odnośnie temperatury zapłonu tłuszczów zwierzęcych. Wynosi około 380 stopni. Temperatura spalania nie powinna przekraczać ok 550 stopni. Myślę że podwójny deflektor na tyle wystudzi dym, że do zapłonu dojść nie powinno, więc jedyne z czym mogę się zmagać, to brudny dół komory na wsad. Nie mniej jednak przy pierwszych testach zmierzę temperaturę deflektora kamerą termowizyjną.

Awatar użytkownika
dankm
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 685
Rejestracja: czwartek, 23 cze 2016, 19:56
Lokalizacja: świętokrzyskie (Boksycka)

Re: Wyroby domowe

Postautor: dankm » środa, 14 wrz 2022, 19:26

Najprościej to rozpalić sporą ilość brykietu, i na żar rzucić jak najgrubsze polana drzewa. Kontrolować żeby nie było ognia. Drzewo bez kory łatwiej kontrolować. Robota fajna szkoda tylko że środek z iglastego. Ja robię teraz z dymboxem a temperaturę z paleniska a jak się nie chce załączam grzałkę. Przy niektórych kiełbasach fajnie jest zamiast parzyć, podpiekać w wędzarni. Ja podpiekanie czy parzenie robię z termometrami. Jeden w środek mięcha, drugi w czynniku grzewczym. Rób,działaj, i ciesz się ze swojego. Twaróg tłusty spróbuj wędzić [emoji106]
Murano, wędze w temperaturze do 55 stopni i nie mam problemów z sokami czy kapiącym tłuszczem. Jak podpiekam w wędzarni to tam max 80 ale raczej niżej i też problemów nie ma. Dobrze wygrzać, wysuszyć wędzarnie to utrzymanie temperatury jest proste. Ja wygrzewam minimum godzinę, na początku jak wilgotna to i 200 stopni mi pokazuje a z czasem wilgotność spada i temperatura stabilizuje się ok.80 stopni i szybrami reguluje żeby te 50-55 pilnowac. Dobrze wysuszyć mięcho nie wędzić wilgotnych i będzie dobrze

ObrazekObrazekObrazek
Francuskie 120KM w ropie
Niemiecko-amerykańskie 115KM w ropie
Polsko-chińskie 3,5KM w benzynie :D
n126E
"E" tylko w dowodzie układ "D"
2018
1500km 38 nocy
2019
1800km 20 nocy

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Wyroby domowe

Postautor: RAFALSKI » środa, 14 wrz 2022, 21:41

naal pisze:Tak oto powstała wędzarnia.

Temat rzeka więc na skróty - poszedłeś właściwą drogą. Skrzynia fajna, wykonanie ekstra. Dwa deflektory, strop, wszystko się zgadza. Super! :) Czekam na wyroby.

Jedno co, to drzwiczki. Piecowe są małe i niewygodne, manipulowanie opałem będzie utrudnione, ale z tym można żyć. Jest ważniejsza sprawa. Mam nadzieję, że nie zrobiłeś paleniska typu piecowego z rusztem i popielnikiem bo ono nie nadaje się do wędzarni. Zwiększa ciąg podsycając ogień a stąd już prosta droga do przekroczenia temperatury spalania drewna właściwej dla wędzenia. W razie czego wyjaśnię głębiej o co biega.
Natomiast jeśli te dolne drzwiczki są jako dekoracyjne a palenisko ma normalną podłogę, nie ruszt i jest wewnątrz obszerne by nie nagrzewać ścian kumulując gorąc to jest okej.
Murano pisze:No jestem ciekaw. Możesz mieć rację.
Do tej pory taki system widziałem tylko u sprzedawców ryby wędzonej gdzie służył do "odwędzenia" przy kliencie.

To jest system umożliwiający chyba najbezpieczniejsze w sensie zdrowotnym wędzenie. Sama idea nawiązuje do dawnych metod wędzenia. Linkowałem tutaj kiedyś wyczerpujące materiały na ten temat.
Najważniejszą cechą jest to, że mamy praktycznie gwarancję, że produkujemy ten właściwy dym wędzarniczy a nie szkodliwe spaliny. Oczywiście przy umiejętnym opalaniu, kontrolując co się dzieje. W takich paleniskach drewno może jedynie się tlić (najlepszy stan do wędzenia - max. dymu, min. ognia i nadmiernej temperatury spalania) a mimo wszystko to wystarczy aby osiągnąć właściwą temperaturę w komorze. Poza tym takie wędzarnie zużywają mało opału, są stabilne jeśli chodzi o warunki, łatwo jest w nich osuszyć i wygrzać komorę i osuszyć wyroby przed właściwym wędzeniem.

Awatar użytkownika
z1c00
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1258
Rejestracja: środa, 6 kwie 2016, 21:49
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wyroby domowe

Postautor: z1c00 » środa, 14 wrz 2022, 21:59

Ja dodam od siebie, że przy palenisku centralnym najłatwiej się wędzi w okresie zimowym, temperatura oscyluje w bezpiecznej okolicy, wystarczy pilnować aby był dym :)
Tabbert Sportiv 395/ Opel Insignia Sport Tourer

2020- 7 nocy 700km
2019-46nocy 1577km
2018-39 nocek 3963 km

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Wyroby domowe

Postautor: Murano » czwartek, 15 wrz 2022, 04:58

Z ciekawością czytam ten temat bo sądziłem dotychczas, że to dość prymitywny system. Okazuje się, że wcale nie.
U mnie w domu od dziada, pradziada były wędzarnie z pośrednim paleniskiem. Od takich, które pamiętam z dzieciństwa wykonanych z beczki i kilku cegieł wkopanych w ziemię po moją obecną z cegły i z ceramicznym kanałem dymnym i paleniskiem.
Od zawsze byłem nauczony obsługi bocznego paleniska i może dlatego nigdy się innym systemem nie interesowałem.
Dzięki za wyjaśnienie.

naal

Re: Wyroby domowe

Postautor: naal » czwartek, 15 wrz 2022, 07:07

Drzwiczki są takie jakie miałem. Komora na palenisko nie ma żadnych rusztów, a jedynie goły fundament i sporą przestrzeń, tak aby samo ognisko nie stykało się ze ścianami, a jednocześnie przy dokładaniu nie układać kawałków drewna zbyt blisko siebie. Te mniejsze drzwiczki mają służyć bardziej jako "napowietrzanie" paleniska, bo jak już wspomniałem bardziej od przegrzania obawiam się pirolizy.

Awatar użytkownika
z1c00
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1258
Rejestracja: środa, 6 kwie 2016, 21:49
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wyroby domowe

Postautor: z1c00 » czwartek, 15 wrz 2022, 11:39

Myślę, że nie ma co gdybać, póki nie zrobisz pierwszego wędzenia.
Wszystko może okazać się strzałem w 10 albo i odwrotnie.
Niemniej jednak gratuluję pięknego projektu i wykonania wędzarni :)

Czekam na wyniki wędzenia oraz na jakieś nowości co do metod wykonania bądź samych rodzajów wędlin, itp. :)
Tabbert Sportiv 395/ Opel Insignia Sport Tourer

2020- 7 nocy 700km
2019-46nocy 1577km
2018-39 nocek 3963 km

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Wyroby domowe

Postautor: RAFALSKI » wtorek, 27 wrz 2022, 22:43

Umknęło mi :oops:
naal pisze:Komora na palenisko nie ma żadnych rusztów, a jedynie goły fundament i sporą przestrzeń, tak aby samo ognisko nie stykało się ze ścianami, a jednocześnie przy dokładaniu nie układać kawałków drewna zbyt blisko siebie. (...) obawiam się pirolizy.

No to super, na pewno będzie dobrze. Pirolizy nie musisz się obawiać, raczej nie zajdą odpowiednie warunki. Do niej zazwyczaj dochodzi gdy zsumuje się kilka czynników:
- zbyt ciasne a przez to bardzo kumulujące temperaturę palenisko i opał ułożony ciasno ze słabym dostępem tlenu wgłąb,
- do tego mocno opalane bo np. zastosowany jest długi kanał dymny, przez co aby dostatecznie wygrzać komorę a później stale utrzymać w niej właściwą temperaturę trzeba zbyt mocno opalać,
- przy jednocześnie małym albo zerowym dostępie tlenu bo np. zastosowane są szczelnie zamykane drzwiczki i palacz dodatkowo zakręca je jakby palił w piecu kaflowym.
Także Tobie raczej piroliza nie grozi bo raz, że wiesz o co chodzi a dwa, konstrukcja wędzarni a szczególnie paleniska nie sprzyja pirolizie. Tylko nie zakręcaj szczelnie drzwiczek ;)

A u nas w tym roku jabłoń fajnie obrodziła. Owoce zebrane, bulgoczą już wesoło w baniaczku :)

IMG_20220925_140632.jpg

IMG_20220927_173049.jpg

Masa pracy i czasu aby uzyskać sok, około 15 litrów. Myślałem, że sokowirówka wyzionie ducha a ja ogłuchnę. Dobrze, że robotę umilało jabłkowe z lat ubiegłych :)

IMG_20220926_174529.jpg

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2590
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Wyroby domowe

Postautor: stachu_gda » wtorek, 27 wrz 2022, 22:49

Fakt, jabol z domowyk jabłek to ogromna robota jeśli chodzi o wyciskanie soku. Ja odpuszczam ;) Chociaż, muszę stwierdzić że taki z domowych jabłek jest bardziej "ekstrakcyjny", kupne soki NFC są dobre ale mają w sobie więcej wody a mniej ekstraktu (nie dlatego że chrzczone, pewnie po prostu przemysłowo można wycisnąć więcej z owoców).

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Wyroby domowe

Postautor: RAFALSKI » wtorek, 27 wrz 2022, 23:15

Z tą sokowirówką w przyszłym roku też odpuszczę. Nie nadaje się, zbyt mały wsad do wypełnienia pojemnika a przez to co mniej więcej pół litra uzyskanego soku potrzebne gruntowne czyszczenie... Trzeba będzie zmienić sprzęt na bardziej wydajny.
A jeśli chodzi o kupne soki, to winko ze zdjęcia jest właśnie z takiego. Masz rację jeśli idzie o intensywność soku na korzyść domowego.

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wyroby domowe

Postautor: reflexes » środa, 28 wrz 2022, 06:24

Raz robiłem wino z jabłek i część soku wirowałem a część pozyskiwałem sokownikiem parowym. Wyszło super. Właśnie stoją 2 duże torby jabłek w domu, chyba po Dziadach powalczę też.

Awatar użytkownika
krzysztof_cw
Moderator
Moderator
Posty: 1054
Rejestracja: środa, 12 paź 2016, 18:19
Lokalizacja: Włocławek
Kontaktowanie:

Re: Wyroby domowe

Postautor: krzysztof_cw » środa, 28 wrz 2022, 06:58

RAFALSKI pisze:
A u nas w tym roku jabłoń fajnie obrodziła. Owoce zebrane, bulgoczą już wesoło w baniaczku :)

IMG_20220925_140632.jpg
IMG_20220927_173049.jpg
Masa pracy i czasu aby uzyskać sok, około 15 litrów. Myślałem, że sokowirówka wyzionie ducha a ja ogłuchnę. Dobrze, że robotę umilało jabłkowe z lat ubiegłych :)

IMG_20220926_174529.jpg


Ja bym zagazował ;)
Chrysler Grand Voyager 3.3 + Niewiadów N126e + Adria Adiva 502 UK :D

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wyroby domowe

Postautor: reflexes » środa, 28 wrz 2022, 07:00

Brać syfon?


Wróć do „Na każdy temat”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości