Zaczynałem swoją przygodę z Niewiadówką lat dobrych temu kilka. Kolejne wakacje wspólnie spędzone były zawsze radością dla nas obojga


Jak z tym walczyć? Ktoś to przerabiał, czy tylko ja mam pecha..


TomekN126N pisze: Do Egiptu ją raz zawieź - będzie miała, co opowiadać koleżankom. A zobaczysz, że następnym będzie pytanie, czy maja przyczepe z klimą![]()
![]()
?
jacek45 pisze:Jest jeszcze inna opcja: a mianowicie jedż sam.Ja to zaczynam stosować i ostatnio na weekendy wybrałem się bez,tylko w pojedynkę.
TomekN126N pisze:"Sfiksowałyście, boście chłopa dawno nie miały !!! Chłopa Wam trzeba!!!", że zacytuję klasyka (kto wie, kto to powiedział ?)
zoja pisze: ale tydzień w Hurghadzie to porażka.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości