Strona 1 z 2
					
				Koniec sezonu
				: wtorek, 30 sie 2011, 20:09
				autor: rafał
				A mi się sezon już skończył przyczepa już od godziny stoi w garażu .Mało brakowało a zarosłaby trawą ... Jak po zlocie postawiłem za domem to już stała do dziś... Po zlocie nigdzie już nie jeździliśmy  raz z braku czasu a później z braku środków... a później problem z urlopem .Dziś cały dzień molestowałem psychicznie kierownika aż uległ  ,że na przyszły rok mam zaklepane 2 tygodnie ,bo jak spróbuje nie dać to idę na bezpłatny i nikt mi nie przeszkodzi a musi się ze starym pracownikiem liczyć w końcu do niego dotarło. Nawet tej krzywej jazdy nie naprawiłem .Muszę na głowie stanąć aby sobie załatwić panel słoneczny jak da radę to na przyszły rok może uda się jechać w rejony Zundappa tj do Radymna .Mamy tam dalszą rodzinę z którą utrzymujemy kontakt. Dzwoniłem dziś z ciekawości do Stowarzyszenia ZEK które ma tam ośrodek turystyczny i dowiedziałem się że można tam za niewielkie pieniądze odpocząć .Na wiosnę wyślę tam krewnego żeby naocznie dowiedział się mi co i jak (obiecał mi tę przysługę ).
			 
			
					
				Re: Koniec sezonu
				: wtorek, 30 sie 2011, 21:08
				autor: kotek
				Ja kończę sezon po Sedmihorce, chyba że zrobimy spot w Częstochowie po15 września.
			 
			
					
				Re: Koniec sezonu
				: wtorek, 30 sie 2011, 21:19
				autor: Depeche
				Ja mam nadzieję w listopadzie jeszcze gdzieś wyskoczyć
			 
			
					
				Re: Koniec sezonu
				: wtorek, 30 sie 2011, 21:48
				autor: Konto usuniete
				Post usuniety
			 
			
					
				Re: Koniec sezonu
				: wtorek, 30 sie 2011, 22:56
				autor: Andrzej132
				Bałem się taki temat założyć aby mnie z fanklubu nie wywalili, bo ja już w niedzielę sezon zakończyłem. 

 
			
					
				Re: Koniec sezonu
				: wtorek, 30 sie 2011, 23:19
				autor: kotek
				3 września będę przejazdem przez Opole, może maleńki spocik.
			 
			
					
				Re: Koniec sezonu
				: środa, 31 sie 2011, 09:19
				autor: b.b tulipan
				
			 
			
					
				Re: Koniec sezonu
				: środa, 31 sie 2011, 15:34
				autor: darek126N
				zundapp600 pisze:W Listopadzie Darek robi od dwóch lat Ojców . Może i w tym roku tradycji stanie się zadość ?
Ale to Darek musi się wypowiedzieć !
Darek do tablicy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jeżeli będą chętni to nie ma najmniejszego problemu, dajcie jakiś sygnał że chcecie się spotkać to będziemy ustalac co i jak.
Heniu parę osób będzie na spotkaniu nad zalewem brodzkim to może się tam ustali co i jak
 
			
					
				Re: Koniec sezonu
				: środa, 31 sie 2011, 15:39
				autor: piotr05
				ja tez  sezon koncze dopiero 11 listopada
			 
			
					
				Re: Koniec sezonu
				: środa, 31 sie 2011, 18:07
				autor: BIGL
				Ja mam z głowy kolejny tydzień w budce zaliczony, przede mną kolejny - niestety (albo stety) od wczoraj w takich warunkach 

 Tak było z rana bo teraz mam na około góry, wybraliśmy ziemię spod całego domu do wysokości ław )glina 
 
  
 ). 
Jeżeli wszystko będzie ok i spanie w budzie mi nie zbrzydnie to zaliczymy jeszcze jakiś jeziorkowy wypadzik. Stasiek się uparł i śpi ze mną, nie ma mowy aby został na noc z "babami" 

 
			
					
				Re: Koniec sezonu
				: środa, 31 sie 2011, 20:39
				autor: Andrzej132
				kotek pisze:3 września będę przejazdem przez Opole, może maleńki spocik.
To zapraszam Boguś do mnie na herbatkę. O której będziesz ? Dzwoń 600 095 170
 
			
					
				Re: Koniec sezonu
				: środa, 31 sie 2011, 20:41
				autor: Andrzej132
				Na ten rok to chyba już wystarczy. Na Sedmihorki nie dam rady bo tydzień później mam zlot rodzinny w Szklarskiej.
Dwóch zlotów nie dam rady - zdrowie już nie to.
 
			
					
				Re: Koniec sezonu
				: środa, 31 sie 2011, 20:58
				autor: b.b tulipan
				Andrzej, jedziemy przez Szklarską, to Was odprowadzimy w drodze powrotnej. 

 
			
					
				Re: Koniec sezonu
				: środa, 31 sie 2011, 21:51
				autor: Andrzej132
				Ale na zlocik Braci Wędzarniczej to może sie wybiorę.
			 
			
					
				Re: Koniec sezonu
				: środa, 31 sie 2011, 22:52
				autor: kotek
				W Opolu będę około południa, bo też chcę odwiedzić chrześnice i ich nowo narodzone bąbelki i przed wieczorem dojechać do Kłodzka. Zdzwonimy się.