Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Dzisiaj stałem się szczęśliwym posiadaczem przyczepy niewiadów n 126e 87r wyposażona w gaz 12v 220v elektryczna pompka wody do tego całkiem nowy przedsionek a wszystko to za śmieszne pieniądze.
Przyczepę udało mi się kupić z parkingu depozytowego na którym stała pod zadaszeniem od 90 roku. Dopiero w tamtym roku została wywieziona pod chmurkę. Jednak dzięki temu pod kilkunastoletnim brudem kryje się śnieżnobiała skorupka. po podpięciu wszystkie lampki zaczęły działać. środek w stanie idealnym nie licząc kilku centymetrowego kurzu.Przypuszczam .że ostatni raz była otwierane na początku lat 90. minusem jest tylko gdzie nie gdzie odlepiająca się tapicerka. Poniżej zdjęcie z parkingu. Zrobione 2 tygodnie temu przeze mnie. Dodam tylko ,że przyczepa niebyła nigdzie wystawiona znalazłem ją przypadkiem poszukując części do odrestaurowywania samochodu, I po długim 2 tygodniowym zabieganiu przyczepka jest na u mnie:)



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

Gratuluję.
Tego brudu to jakoś nie widać

To już tylko wypełnij formularz http://www.fanklub-niewiadowek.com/form ... eniowy.php i wyślij dane do działu http://www.fanklub-niewiadowek.com/fank ... dowki.html na adres bgolebiowski@gmail.com lub fanklubniewiadowek06@gmail.com

Niebywały wyczyn wydostać ją z takiego miejsca, ale mówią zę człowiek może wszystko piękna jest, pewnie kiedy otworzyłeś drzwiczki to tak jakbyś się przeniósł w czasie , echhh takie zabytki mają duszę, a do tego satysfakcja i uśmiech na twarzy gwarantowany
Pozdrawiam kolegę z Forum Polskiej Motoryzacji

Ślicznotka... A nie umyłeś jej do zdjęć?

Panowie odpowiadacie na posty sprzed prawie 3 lat.

stico80 pisze:Panowie odpowiadacie na posty sprzed prawie 3 lat.

jakoś tam na tym forum czas szybko mija ....

Kolega smutny dodatkowo pasjonuje się archeologią

No Fakt otwarcie jej po tylu latach było niesamowite, najgorsze było to ,że mieli problem znaleźć klucze do niej
Do zdjęć nie umyłem bo robione na tym parkingu.
Czysta jest praktycznie od wiosny do jesieni bo niestety na śląsku każdy Pali w piecu węglem i cała sadza szybko osadza się na niewiadówce w okresie zimowym

łapa, a nie ma tam u Was więcej takich rodzynków? Bo jakby byly, to i przejechać się do Katowic mogę (mniejsza o fakt, ze pewnie z 600km będę mial)

Z racji wykonywanego zawodu akurat mam możliwość oglądania takich rodzynków na tego rodzaju parkingach. Myślę ,że takich rodzynków jest w Katowicach jeszcze wiele:) ponieważ kopalnie kupowały niewiadówki masowo i wypożyczały je górnikom.
Na obrzeżach katowic jest ich jeszcze sporo niestety właściciela trzeba ustalać najczęściej po numerach tablicy.
2 km ode mnie stoi niewiadówka z 1973 roku dowiedziałem się tego 15 lat temu chodząc do szkoły do dziś stoi w takiej samej pozycji.

Ciężko pewnie będzie dotrzeć do właściciela... Ale raczej wszystko jest możliwe. Gdybyś miał kiedyś możliwość, czas i chęci to spróbuj się dowiedzieć czegoś na jej temat. Jeżeli jednak nie za bardzo masz czas to też jestem w stanie zrozumieć

Wodnik Szuwarek pisze:Kolega smutny dodatkowo pasjonuje się archeologią

stary jestem to i grzebię hehe, z łapą znamy się z Forum Polskiej Motoryzacji jednak dopiero tutaj zobaczyłem jego cacko

lukasz1986 pisze:Ciężko pewnie będzie dotrzeć do właściciela... Ale raczej wszystko jest możliwe. Gdybyś miał kiedyś możliwość, czas i chęci to spróbuj się dowiedzieć czegoś na jej temat. Jeżeli jednak nie za bardzo masz czas to też jestem w stanie zrozumieć

Daj mi numer tablic tego twojego cacka i numer telefonu zadzwonię Ci jutro i powiem gdzie go masz szukać

Chyba ,że chodzi Ci o tom z 73r to wiem do kogo należy Stary górnik ,który pewnie nie sprzeda nigdy w życiu stoi 15m od kopalni w kostuchnie obrzeża katowic koło mojej średniej szkoły ekonomiczno mechanicznej

smutny126p pisze:

Wodnik Szuwarek pisze:Kolega smutny dodatkowo pasjonuje się archeologią

stary jestem to i grzebię hehe, z łapą znamy się z Forum Polskiej Motoryzacji jednak dopiero tutaj zobaczyłem jego cacko

Bo to jedyne przyjazne forum na ,którym ludzie pomagają sobie bezinteresownie i dla tego też mam zaszczyt tym ludziom zaprezentować swój holownik

oczywiście nie licząc ciebie smutny, bo ty pomagasz wszystkim i wszędzie.

Dobrze ,że do nas dołączyłeś ze swoją n250cb