No to uwinąłem się z tegorocznym winkiem
![Smile :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
RAFALSKI pisze:Nieźle obrodziło, towaru jest więcej niż się spodziewałem
![Smile :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Jak to pisałem, nie pamiętałem dokładnie ile było w ubiegłym roku. Po odszypułkowaniu tegorocznego zbioru i zważeniu okazało się, że owoców mamy 88 kg względem 32,5 w ubiegłym roku
![Shocked :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Ten sezon był niesamowity bo nie dość, że dużo to jeszcze smaczne. Owoce słodkie i praktycznie zero odrzutu, nie to co poprzednio, kwaśne, brzydkie albo popleśniałe niektóre.
Musiałem kupić większą beczkę do fermentacji w miazdze.
Potrzymałem tydzień z owocami i odsączyłem, pierwszy raz przy użyciu pieluchy bo akurat mam ich teraz sporo
![Wink ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Do tej pieluchy polecam duży, biały lejek z Biowinu z wkładanym sitkiem. Super sprawa, to co zlałem do balonów jest elegancko przefiltrowane, dotychczas tak mi się nie udawało. Do tego owoce ekstra wyciśnięte, prawie jak na prasie do owoców. Zostały wytłoczyny w kształcie dość suchych kulek, porcji z pieluchy. Idealne żeby zrobić nastaw na grappę
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
i puścić to potem na rurki. Tylko nie mam sprzętu...
Bulk, bulk...
Baloników stoi w piwnicy trzy sztuki
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
Na chwilę o nich zapominam, za sześć tygodni obciąg znad osadu.
Zabutelkowałem ubiegłoroczne wino.
Niestety nie jestem z niego zadowolony bo nie dość, że jest go mało to jeszcze nie wyszło takie jak poprzednio. Tego się właśnie bałem bo owoce były bidne, kwaskowe i niestety takie też jest wino. Jaki klimat, takie winogrona. Kwasów owocowych nie da się do końca zamaskować cukrem i dobrze, że nie dosłodziłem tego wina. Zrobiłem próbkę to jest jeszcze gorzej a tak jest kwaskowate ale wytrawne i jakoś to się pije. Niby mogłem dodać więcej wody i trochę kwasy rozcieńczyć ale lury nie lubię, to już nie wino. Zresztą zawsze można lekko rozcieńczyć w kieliszku.
Pocieszam się, że tegoroczne owoce są o wiele lepsze, przy tamtych to normalnie miód-malina więc powtórka chyba nie grozi.
Jest też w butlach wino z soku tłoczonego z jabłek, tego co kupuje się w kartonach wewnątrz z workiem z kranikiem.
Może być, jest całkiem ciekawe w smaku ale ponownie zrobiłbym je sporo słodsze, tak jak Stachu doradzał.
Powoli kończy się miejsce w magazynie, trzeba zacząć to zużywać
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)