Wyroby domowe

Piszcie o wszystkim nie związanym z Niewiadówkami i karawaningiem
Regulamin forum
W dziale "na każdy temat" został utworzony wątek Hydepark

Hydepark czyli specjalny dział ub wątek występujący na forach internetowych, czatach i innych serwisach internetowych, pozwalający na wolną dyskusję nieograniczoną żadnym tematem przewodnim. Hydepark wziął swoją nazwę od Królewskiego Londyńskiego Parku o tej samej nazwie, który zawdzięcza swoje potoczne znaczenie - jako forum swobodnego wypowiadania wszelkich poglądów w imię wolności słowa - od Speakers' Corner, położonego w pobliżu Marble Arch, które jest tradycyjnym miejscem przemówień i debat.

Hydepark występujący na wielu forach internetowych (głównie specjalistycznych, poświęconych wąskiemu zagadnieniu), charakteryzuje się tym, iż nie jest ściśle moderowany. W miejscu tym zazwyczaj dopuszczone są wątki off-topic (czyli zagadnienia nie związane z profilem tematycznym forum).

Obowiązują zasady poprawnej pisowni (w tym bez wulgaryzmów) i zakaz obrażania osób, ich poglądów, opinii lub uczuć religijnych.
Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 11024
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wyroby domowe.

Postautor: reflexes » czwartek, 20 sie 2015, 21:27

Taki soczek to mistrzostwo świata. Wiem, bo robiłem nie raz. W tym roku na przykład z wiśni i agrestoporzeczki. Później odrobinę rozcieńczamy, lekko słodzimy i do obiadku jest super. Co do soków to w zeszłym roku na przykład przetarłem sokowirówką 20kg pomidorów. Soczek był najlepszy jaki w życiu piłem, a odpady przetarłem przez sito oddzielając skóry i zawekowałem jako przecier. Pomidoróweczka pierwsza liga. W tym roku czekam na swoje pomidory i może też coś poćwiczę.

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wyroby domowe.

Postautor: vvarrior » sobota, 5 wrz 2015, 21:16

Sobotnia ucieczka do naszego RODOS iii... drugie podejście do zadymiania. Na zrębki czeresniowo-jabłoniowe trafiły okonie, dzwonek szczupaka, kurczacze piersi i łopatka świoniowa. W ciepłym dymie do północy jeszcze będzie wisieć łopatka.
Obrazek

...
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 11024
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wyroby domowe.

Postautor: reflexes » sobota, 5 wrz 2015, 21:26

Pięknie. Musze sobie sprawić chyba taka małą wędzarkę, bo mojej dużej jakoś mi się nie chce rozpalać i chyba ze 3 lata nic nie robiłem. Ja za to dzisiaj wykopałem szynkowary i zrobiłem dwie mieloneczki. Jutro degustacja.

reflexes z tapatalk

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wyroby domowe.

Postautor: vvarrior » sobota, 5 wrz 2015, 22:36

Nasza wędzareczka to zakup z Praktikera.
Obrazek
Różne patenty były grane ale tez z rusztami za 160pln.
Obrazek
Dorobiłem grzałkę z grilla elektronicznego i na to idą wiórki.
W trakcie budowy mam dymogenerator żeby zimnym dymem bez smolenia szło. A co do szynkowaru zastanawiałem się nad odwróceniem kolejności czyli sparzyć mięsko w szynkowarze i obwędzić.

...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 7 wrz 2015, 21:50 przez vvarrior, łącznie zmieniany 1 raz.
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 11024
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wyroby domowe.

Postautor: reflexes » sobota, 5 wrz 2015, 22:44

Też o tym myślałem ale jak wspomniałem nie chce mi się rozpalać. Ja mam wielką szafę ale taką małą to już inna bajka. Myślałem też żeby lekko opkopcić suszony schab.

reflexes z tapatalk

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wyroby domowe.

Postautor: vvarrior » niedziela, 6 wrz 2015, 01:22

U nas mało miejsca na dużą wędzarnię nie mówiąc o tym żeby nie robić zadymy sąsiadom. Zjedliśmy właśnie okonka wspominając wędzoną rybkę na Wodnej Farmie...A ciągle nęci mnie właśnie podsuszanie i inne "pończochowe" specjały.

...
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wyroby domowe.

Postautor: vvarrior » niedziela, 6 wrz 2015, 22:48

To jeszcze efekty naszego kopcenia.
Obrazek
Obrazek


...
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
dworek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1457
Rejestracja: sobota, 30 cze 2012, 18:18
Lokalizacja: Opole

Re: Wyroby domowe.

Postautor: dworek » niedziela, 6 wrz 2015, 22:53

Kurde skąd Wy Okonia wzięliście? ...z DES- y chyba...
To napisałem ja, dworek 8-)

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wyroby domowe.

Postautor: vvarrior » niedziela, 6 wrz 2015, 23:43

Prawie jak tu:

Ale tym razem znajomy z okolic Szczecina wracał a szfagier załatwił;).
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 11024
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wyroby domowe.

Postautor: reflexes » poniedziałek, 7 wrz 2015, 06:31

vvarrior pisze:To jeszcze efekty naszego kopcenia.
Obrazek
Obrazek


...

Powiem Ci, że narobiłeś mi smaka.

reflexes z tapatalk

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 11024
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wyroby domowe.

Postautor: reflexes » wtorek, 8 wrz 2015, 19:22

Zapomniałem, że u mnie od kilkunastu dni na stole królują wyroby (przy)domowe. Pierwszy raz w tym roku posiałem pomidory bez nadzeji na jakikolwiek sukces, a teraz nie mogę się nimi najeść. Zero nawozu, zero oprysku za to smak jakiego dawno nie czułem.
Obrazek
Czasem popękane, czasem nie równe ale to mało istotne. Liczy się smak i satysfakcja.

reflexes z tapatalk

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wyroby domowe.

Postautor: vvarrior » wtorek, 8 wrz 2015, 21:19

Pozazdrościć tylko. Pamiętam smak pomidorów jakie rosły u mnie na działce kiedy dziadek zajmował się ich uprawą. Krzaki jak małe drzewa a na nich malinowe i bawole serca. Kto myślał o zdejmowaniu skóry z pomidora albo że w środku jest jakiś ogryzek?

...
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 11024
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wyroby domowe.

Postautor: reflexes » wtorek, 8 wrz 2015, 21:38

Masz plac to siej za rok. Ja nie liczyłem nawet na jednego. Ojciec mi marudził, że coś tam trzeba robić, jakieś pędy obrywać, bo owoców nie będzie itp. itd. Ja generalnie swoim roślinkom raczej nie przeszkadzam. Staramy się tylko żeby zielska nie było i rosną. Teraz tylko słońca trzeba jeszcze trochę, bo zielonych wisi całkiem sporo.
Żeby nie odbiegać za bardzo od tematu to dzisiaj nastawiłem schabik do suszenia, a jak wyschnie to zrobię jeszcze karkóweczkę w szynkowarze i mam w planie to razem podwędzić.

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wyroby domowe.

Postautor: vvarrior » wtorek, 8 wrz 2015, 23:49

No ja pamiętam że dziadek robił za pszczółkę i pędzelkiem łechtał kwiatki pomidorowe. Poza tym sadzonki najpierw w kubeczkach po jogurce, potem do skrzynek i pikowanie. Potem na działce słupki, szmatki...Kuuupa roboty i do nawożenia też kupa. Ale jak obserwujemy nasz rosnący zapał do "swojego" żarcia to pewnie w przyszłym sezonie własne pomidory ale i krówka i świnka;) się znajdzie;).

...
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 11024
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Wyroby domowe.

Postautor: reflexes » środa, 9 wrz 2015, 07:40

:D
Mój rodzice też ciągle latają i przeszkadzają swoim roślinkom na działce, a później się wkurzają, że u mnie rośnie lepiej :lol: . U mnie pełna natura. Czasem tylko Anka pieli zielsko, a ja latem w miarę systematycznie podlewam. Żadnej rozsady wcześniej nie robiłem, bo kupiłem nasiona, na których wyraźnie było, że od razu do gleby. Przez to je kupiłem żeby nie mieć zbyt dużo zabawy ale myślę, że w przyszłym roku zrobię rozsadę, bo wtedy jest szansa, że wszystkie zdążą dojrzeć. Jest też szansa, że przygarnę od ojców fajną konstrukcję na tunel foliowy to już w ogóle będę tam kombinował. Pomidorki, papryczki chilli itp. Co do zwierzyńca to nie mam warunków na razie ale myślę, że kwestią czasu jest nasze przesiedlenie na wieś, bo jakoś nas ciągnie to może wtedy się pomyśli o jakimś prosiaczku :wink: . Długie lata, systematycznie braliśmy od wuja kabana na spółkę z rodzicami. Wuj miał hodowlę tak z 150 sztuk ale zawsze w osobnym kojcu trzymał dla siebie i rodziny. Karmił jak należy zamiast futrować paszą z wora. Niestety biznes przestał być opłacalny i hodowlę zlikwidował :cry: a gospodarstwo przekazał synowi, który po karkówkę jeździ do Makro :lol: czego ja nie jestem w stanie zrozumieć.


Wróć do „Na każdy temat”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości