Wyroby domowe

[reflexes]

Nie bardzo wiem o co Ci chodzi, bo mi tam wchodzi jak trzeba Mięso mielone czy w kawałku?

[DIZZY]

No wierzę
W kawalkach. Trudno mi ugnieść, by się zmiescilo i by dokręcic pokrywę. Mam szynkowr 1,5 l, to ile tego mięcha powinno wejść?

[reflexes]

No to masz go za dużo pewnie. Wystarczy odrobinę odkroić. Ja daje 1-1,1 kg mięsa.

reflexes z tapatalk

[vvarrior]

U mnie objętościowo nabijam 3/4...4/5. Można kilkakrotnie stuknąć dnem szynkowaru o stół to trochę pomaga szczególnie przy mielonkach.

[kotek]

Wieprzowina 1,10 do 1,20 max, drobiowe 1,10 max i niema problemu z zamknięciem.

[DIZZY]

I jak wam sie podoba wędlinka? Specjanie zrobiona dla psa. Mięsko mielone z indyka, chrząstki indycze, ryż, marchewka tarta i tarte bataty. Przyprawiona majerankiem i czosnkiem. Po łyżce żelatyny i mąki ziemniaczanej.
Psom baaaardzo smakuje.

[vvarrior]

No proszę. Jako piesek się nie wypowiem;) ale znając mnie to zanim bym podał pieskowi to bym próbował czy dobre a w efekcie piesek pozostał by na głodniaka.

[DIZZY]

Mnie też kusilo, pachniało apetycznie, jednak nie ma tam grama soli, więc odpuściłam

[TomekN126N]

przez DIZZY » So, 14 mar 2015, 14:29

I jak wam sie podoba wędlinka? Specjanie zrobiona dla psa. Mięsko mielone z indyka, chrząstki indycze, ryż, marchewka tarta i tarte bataty. Przyprawiona majerankiem i czosnkiem. Po łyżce żelatyny i mąki ziemniaczanej.
Psom baaaardzo smakuje.

Kurcze, ja nie mam takiej diety
W przyszłą sobotę znów zaczynam peklowanie szyneczek na Wielkanoc, rodzinka już mnie goni, bo nie może się doczekać. Miło

[reflexes]

Ja w piątek też kolejną turę z szynkowara zrobiłem i niestety nie jestem zadowolony. Na 100% już wiem, że szynki w całości więcej nie będę robił, bo mimo 2,5 godzin parzenia jest jeszcze twardawa. Karkóweczka albo schab wychodzi zdecydowanie lepszy. Poza tym zrobiłem też jedno z mielonego kurczaka. Nie wiem jakim cudem mimo, że wszystko przed smakuję wyszło mi mało słone i generalnie jakieś słabe w smaku. Szkoda, że nie mam psa, bo teraz będę się musiał cały tydzień męczyć .

[reflexes]

Wedle życzenia Maćka przepis na cytrynówkę.

Składniki:
1/2 l spirytusu
1 szklanka cukru
5 cytryn
woda

Cytryny szorujemy i kroimy na połówki. Na wyciskaczu do cytrusów wyciskamy z cytryn sok i dodajemy do niego szklankę cukru, odstawiamy do lodówki. Skóry z cytryn zalewamy spirytusem i też odstawiamy na 24 godziny. Po tym czasie wszystko mieszamy i doprawiamy wodą. Celowo nie piszę ile wody, bo to zależy jaką kto lubi moc. Ja zawsze robię sobie około 1,5 gotowej cytrynówki. Jak ktoś lubi czuć moc to może zrobić 1,2 litra to wtedy będzie mieć około 40%. Ja tak jak mówiłem robię około 1,5 litra i nawet zapitki nie trzeba.

[TomekN126N]

reflexes » Pn, 16 mar 2015, 08:58

Ja w piątek też kolejną turę z szynkowara zrobiłem i niestety nie jestem zadowolony. Na 100% już wiem, że szynki w całości więcej nie będę robił, bo mimo 2,5 godzin parzenia jest jeszcze twardawa. Karkóweczka albo schab wychodzi zdecydowanie lepszy. Poza tym zrobiłem też jedno z mielonego kurczaka. Nie wiem jakim cudem mimo, że wszystko przed smakuję wyszło mi mało słone i generalnie jakieś słabe w smaku. Szkoda, że nie mam psa, bo teraz będę się musiał cały tydzień męczyć .

Też się uczyłem na błędach i wiem, że np. do wędzenia (marynowane 12-14 dni) najlepsze są szynki wielkości ok. 60-70dkg. Większe nie przechodzą dobrze marynatą. A co do soli, to robię "na oko", żeby woda (przegotowana) była słona i po trzech-czterech dniach sprawdzam słoność wody metodą "na palec". Jeśli za mało słona, to biorę szklankę wody, dosalam na maksa i dolewam. Wychodzi ok, ale co dwa dni obracam szynki w marynacie, żeby ją "pobudzić".

[reflexes]

Też się uczyłem na błędach i wiem, że np. do wędzenia (marynowane 12-14 dni) najlepsze są szynki wielkości ok. 60-70dkg. Większe nie przechodzą dobrze marynatą. A co do soli, to robię "na oko", żeby woda (przegotowana) była słona i po trzech-czterech dniach sprawdzam słoność wody metodą "na palec". Jeśli za mało słona, to biorę szklankę wody, dosalam na maksa i dolewam. Wychodzi ok, ale co dwa dni obracam szynki w marynacie, żeby ją "pobudzić".

No można tak powiedzieć, człowiek całe życie się uczy a i tak głupi umiera . Błędem ostatnio popełnionym u mnie było to, że za dużo napakowałem do jednego szynkowara i w czasie gotowania pękł worek, który wylazł przez szparę. Cała "marynata" wyleciała i wyszło jak wyszło. Poza tym faktycznie mięcho do szynkowara też przyprawiam na oko, a jak to mówią "na oko" to chłop w szpitalu umarł. Przy wędzeniu, które kiedyś też często uskuteczniałem zawsze wszystko robiłem na wagę, zawsze taka sama proporcja mięso/woda/sól i zawsze były odpowiednio słone. Eksperymentowałem tylko z mieszankami ziół i przypraw. Nigdy też tak długo nie peklowałem, bo zawsze miałem obawy, że się zepsuje. Moim zdaniem spokojnie wystarcza 5-7 dni, a żeby było pewne to strzykawka i zabawa w pielęgniarkę . Różnica między jednym drugim procesem jest taka, że w szynkowarze robię na raz 2 kg mięsa, a przy wędzeniu co najmniej 10 albo więcej i wolę nie ryzykować, że wyjdzie nie takie jak bym chciał.

[łapa]

Takie o to cudo dostałem ostatnio w sklepie. Ostatnia mleczarnia ,która jak się dowiedziałem skupiła wszystkie butelki w latach 90 i nieprzerwanie od lat 70 nadal można kupić oryginalnie zakapslowane sreberkiem śmietany 30% lub kefir. W szczególności dla tych ,którzy sami lubią robić masło
Wiem ,że można dostać w Wadowicach bielsku białej w sklepie społem w hurtowni w Bytomiu i jednym sklepie w rudzie śląskiej.
poniżej adresy dla smakoszy lubiących wspomnienie PRL



1.Tel.32 248 13 48 ruda śląska wolności 5 na zamówienie w każdy czwartek
2.hurtownia nabiałowa Sztab Beata bytom chrzanowskiego 23a

Mam nadzieje ,że komuś się przyda

[pawko]

Właśnie jak byłem przelotem w Bytomiu to wszedłem do osiedlowego spożywczaka i widziałem kilka takich butelek śmietany w ladzie chłodniczej - wróciły obrazki z dzieciństwa