Własny biznes - kemping

Piszcie o wszystkim nie związanym z Niewiadówkami i karawaningiem
Regulamin forum
W dziale "na każdy temat" został utworzony wątek Hydepark

Hydepark czyli specjalny dział ub wątek występujący na forach internetowych, czatach i innych serwisach internetowych, pozwalający na wolną dyskusję nieograniczoną żadnym tematem przewodnim. Hydepark wziął swoją nazwę od Królewskiego Londyńskiego Parku o tej samej nazwie, który zawdzięcza swoje potoczne znaczenie - jako forum swobodnego wypowiadania wszelkich poglądów w imię wolności słowa - od Speakers' Corner, położonego w pobliżu Marble Arch, które jest tradycyjnym miejscem przemówień i debat.

Hydepark występujący na wielu forach internetowych (głównie specjalistycznych, poświęconych wąskiemu zagadnieniu), charakteryzuje się tym, iż nie jest ściśle moderowany. W miejscu tym zazwyczaj dopuszczone są wątki off-topic (czyli zagadnienia nie związane z profilem tematycznym forum).

Obowiązują zasady poprawnej pisowni (w tym bez wulgaryzmów) i zakaz obrażania osób, ich poglądów, opinii lub uczuć religijnych.
Awatar użytkownika
stico80
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 985
Rejestracja: poniedziałek, 1 sie 2011, 18:18
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Własny biznes - kemping

Postautor: stico80 » niedziela, 13 sty 2013, 15:51

Być może masz rację być może nie. Jak wszędzie uważam że znajdzie się 50 % ludzi na tak i 50% na nie.
"dzyń, dzyń, dzyń"

Awatar użytkownika
Drako
Posty: 78
Rejestracja: środa, 13 lip 2011, 14:33
Lokalizacja: Gliwice

Re: Własny biznes - kemping

Postautor: Drako » niedziela, 13 sty 2013, 16:18

jak w kazdym interesie trzeba okreslic grupe docelowa

camping to camping przy minimalistycznym podejsciu nie zbankrutujesz a trafisz w okreslana grupe docelowa. Ludzie beda zadowoleni a ty w razie kryzysu nie bedziesz mial np. 20 osob obslugi do utrzymania itd.


Fajnie byloby postawic osrodek sportowy z hotelem, basenem, barami , campingiem aby moc obslugiawac autoary pelne chinczykow czy urzadzac wesela i karnawaly.
Ale to zakopianski styl.

Campingi to camping
jedyny problem( koszt) , ktory ja widze to odpowiednia dzialka
ale gruntu nie trzeba kupowac sa rozne formy nabycia

Awatar użytkownika
KONZIO
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 406
Rejestracja: wtorek, 19 sty 2010, 08:39
Lokalizacja: jest gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie, Świat w którym baśń ta dzieje się...

Re: Własny biznes - kemping

Postautor: KONZIO » poniedziałek, 14 sty 2013, 15:31

Drako pisze:Ludzie uprawiajacy carawaning sa najczesciej samowystarczalni.

Drako pisze:- czysta przestrzen , wykoszona trawa ( kosze musza byc oprozniane , a nie wielki kontener oprozniany raz na sezon)
- podlaczenie do pradu ( schludne bezpieczne skrzynki)
-mozliwosc napelnienia wody
- wc ( proste moze byc bez wymyslnych kafelek itd ale koniecznie musi byc schludne
- prysznice ( jak powyzej - moga byc proste z plyty mdf ale musza byc schludne - zero imporowizacji i estetyki rodem z prlu )
- miejsca biwakowe powinny byc wyznaczone ( camping nie powinen byc polem - stan se pan gdzie pan chce ) - wyznaczenie powinno byc proste ale wyrazne.
- fajnie jezeli przy miejscu biwakowym jest jakas lawa , stolik ( ale nie koniecznie )
-koniecznie jakas prosta infrastruktura dla dzieci ( cos do bujania, jakas piaskownica, moze trampolina itd )
oprocz tego jakies wyznaczone miejsce na ognisko , jakas wiata aby posiedziec ....


Drako pisze:obrzydzaja mnie cammpingi , ktorych jest massse w polsce.

Pamietaja prl , zero inwestycji - kible w strasznym stanie, prysznice rowniez ( czlowiek woli sie w przyczepie wykapac)
Smierdzace domki campingowe unowoczesnione podostawianymi domkami holenderskimi...
tragedia
Minimalistyczne podejscie do campingu pozwoli osiagnac sukces
Camping to nie osrodek wczasowy


Zaprzeczanie jednym drugiego... Ma być czysto i schludnie i niech będzie jeszcze tylko ładnie i z wykoszoną trawką, z jakąś wiatką i piaskownicą, miejsca wyznaczone, schludne skrzynki, ładne prysznice, wywóz śmieci co dwa dni, pewnie musi być jeszcze bezpiecznie (czyli ochrona), na pewno też miła obsługa w recepcji i nie ma to być hotel a i to przecież wcale nic nie kosztuje, ale ma być skromnie,minimalistycznie,a wręcz nawet surowo.
Takie rzeczy to tylko w erze....
A minimalistyczne podejście, po krótkim czasie użytkowania, z reguły oznacza tandetny syf.

Drako pisze:jak w kazdym interesie trzeba okreslic grupe docelowa
Campingi to camping
jedyny problem( koszt) , ktory ja widze to odpowiednia dzialka
ale gruntu nie trzeba kupowac sa rozne formy nabycia

Wiesz, co? Kempingu nie otworzyłem, więc to na pewno z mojej strony są tylko dywagacje, ale czytając to co napisałeś, dochodzę do wniosku, że Twoje wyobrażenie kampingu ociera się z jednej strony (przeważającej) o surviwalową wycieczkę, a z drugiej o hotel Hilton.
Patrząc po awatarze prawdopodobnie lubisz jednak ekstrema, czyli karawaning wyprawowy, więc Tobie potrzeba wg. mojej oceny studni z wiadrem (żebyś wody nabrał), prostownika żeby akumulator podładować (albo masz solar) i nawet nie wiem czy dostępu do sklepu, bo czytając np. książki Berra Grylsa to przecież wszystko co nas otacza, można przecież zjeść.
Odpowiedz mi, jak wyobrażasz sobie kemping (bezpieczny i zgodny choć w podstawowym stopniu z prawem) na zwykłej, wydzierżawionej działce?
Przyłącza prądowe, ujęcia wody itp. i to za grosze. Oczywiście można położyć wąż ogrodowy na środku placu, kabel z prądem przyczepić do gałęzi, a ścieki to wywalać na drogi, takie azjatyckie, zapadłe slumsy zrobić. Do tego jeszcze tylko w ramach urozmaicenia, świniaka puścić w to błoto i dzieciaki tez zajęcie będą miały. Tylko właśnie to co sam napisałeś, trzeba mieć chętnych do przyjazdu na takie coś...
A z tym, może być problem o tyle, że jeśli miał bym być "wyprawowcem- odkrywcą" to w ogóle (za przeproszeniem) wali mnie stawanie na jakimkolwiek wyznaczonym miejscu i jeszcze płacenie za to pieniędzy.
ad

Awatar użytkownika
stico80
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 985
Rejestracja: poniedziałek, 1 sie 2011, 18:18
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Własny biznes - kemping

Postautor: stico80 » poniedziałek, 14 sty 2013, 19:39

Ot całe moje myśli wydobył Konzio, ja na to nie miałem siły i odwagi o 22.00 zmęczony i bez myśli twórczej zasiadłem ja i on czyli xbox360 + pad i zaczesałem do 2.00 w Fifę Euro żeby pomścić naszych.( Ale nie w koszulce na ramiączkach tylko w piżamie :lol: ) Konrad wie o co biega.
"dzyń, dzyń, dzyń"

Awatar użytkownika
Karolus
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2093
Rejestracja: środa, 24 paź 2012, 20:24
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Własny biznes - kemping

Postautor: Karolus » poniedziałek, 14 sty 2013, 19:57

stico80 pisze:Ot całe moje myśli wydobył Konzio, ja na to nie miałem siły i odwagi o 22.00 zmęczony i bez myśli twórczej zasiadłem ja i on czyli xbox360 + pad i zaczesałem do 2.00 w Fifę Euro żeby pomścić naszych.( Ale nie w koszulce na ramiączkach tylko w piżamie :lol: ) Konrad wie o co biega.



Stico, to na zlocie obowiązkowo dostęp do prądu i pomsta naszych :)
Hehehe

Żartuję oczywiście...
Niewiadko-noce
2024 - 3500km i 15 nocy "nową" N126NT
2025 - 480km i 4 noce "nową" N126NT

N126NT Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891

Awatar użytkownika
Drako
Posty: 78
Rejestracja: środa, 13 lip 2011, 14:33
Lokalizacja: Gliwice

Re: Własny biznes - kemping

Postautor: Drako » poniedziałek, 14 sty 2013, 20:55

KONZIO pisze:[



nie wiem czy to odbierac jak atak ale w sumie peace

fakt faktem wolalem myc sie w rumunskiej rzece oraz isc z saperka do lasu jak skorzystac z niektorych polskich prlowskich prysznicy czy niemytych od 20 lat kibli.

Objezdzilem masse campingow i mam pelna swiadomosc jak moga wygladac najlepsze ( np w szkocji czy wloszech)
ale ... chcialbym podkresic ze trzeba oceniac sily na zamiary

Kazdy chcialby postawic taki wypasiony camping jak np. przy poznanskiej malcie ale jest to wielomilionowa inwestycja oraz lata budowania bazy klientow, PR , szkolenie pracownikow itd.

Zakladajac od razu cos takiego ludzie traca zapal bo jak tu odrobic taka inwestycje.
Nie ma szans odrobic w 2-3 sezony kilkuset zlotowego kredytu

Wiekszosc potencjalnych klientow campingu to np. holendrzy , niemcy w camperach
Oni raczej nie staja na dziko , wiec z checia zaplaca za przyzwoita stajanke. Sa samowystarczajni nauczeni zycia caravingowego itd.

Dlatego jezeli ktos planuje budowanie campingu niech zacznie od podstawych rzeczy-
Porzadna lokalizacja a na poczatek rozwiniete pole namiotowe z wezlem sanitarnym.


dla mnie fajnym przykladem jest pole w Parku Magurskim - Krepna
Troche niedoceniony region, bez ciekawej infrastruktury campingowej

http://www.2009grzybek.123.pl/

Tani oraz bardzo ladnie polozony w przepieknym rejonie polski .
Jest dla mnie przykladem niskobuzetowego przyjemnego campingu- gdzie widac ze wlasciciel dba o klienta ( przynajmniej ja sie spotkalem z takim traktowaniem)

Wszystko fajnie zrobione - nawet kibelek , ktory jest zbudowanym toytoyem jest schludny i czysty , brak dostepu do biezacej wody ( jest rzeka)- ale wlasiciel przygotowywal baniaki z woda itd. W centralnej czesci campingu jest wiata z paleniskiem, przy nas wlasciciele budowali jakies lawy itd
Widac prace wlascicieli mimo iz brakowalo np. prysznica

Z wielka checia tam wroce.
Na poczatek cos takiego wystarczy, mam nadzieje ze pojda w dobra strone a nie osiada na laurach ( co jest czeste u nas i u niektorych naszych sasiadow - wschod)
Ze kibelek bedzie zawsze czysty a wiata bez zostawionych pawi.

Oczywiscie jest to przyklad campingu w turystycznym rejonie- w "centrach" miast sa troche inne realia, ale tez mozna zrobic to skromnie a porzadnie.

Ok teraz mozecie dalej zniechecac potencjalnych chetnych.

Awatar użytkownika
stico80
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 985
Rejestracja: poniedziałek, 1 sie 2011, 18:18
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Własny biznes - kemping

Postautor: stico80 » poniedziałek, 14 sty 2013, 21:20

Ja nikogo nie mam zamiaru zniechęcać ani atakować. Sam napisałeś "zależy czego oczekujesz" czy coś w tym stylu. Dla mnie wyjazd z rodziną czyli żoną i dziećmi w wieku 6 lat i roczek na kemping z toitojem i bez wody mija się celem wolałbym nalać wodę do basenu pod domem jak się męczyć z dzieciakami ot moje zdanie. Sam na wyprawę surwiwalową pewnie bym się wybrał.
"dzyń, dzyń, dzyń"

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4546
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: Własny biznes - kemping

Postautor: Paczek » wtorek, 15 sty 2013, 06:16

Koledzy - a czy w tym wszystkim nie zapomnieliśmy o "atrakcyjności" miejsca ?

Co z tego że kemping( np. "Sielanka" w Warce) będzie posiadał wszelkie wygódki i to na bardzo wysokim poziomie, że będą panowały więcej niż przystępne ceny , jak w otoczeniu kempingu można co najwyżej podziwiać spadające liście , albo przeliczać litry przelanej wody w rzece.

Na takim kempingu można zatrzymać się co najwyżej na noc i .... rano pojechać dalej. Jeszcze pod warunkiem , że leży gdzieś przy przelotówce.

Odwiedziliśmy we wrześniu kemping w Zakopanym. Powiem ( napisze ) szczerze ze standard taki sobie,bez szału. Ale na polu pełniutko gości, mimo tego , że już po wakacjach . I nasi i zagramaniczni.... I to chyba dobry przykład , ze o sukcesie ( w tej branży) decyduje miejsce, a nie wyposażenie, sanitariaty, sraty taty.....

Awatar użytkownika
KONZIO
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 406
Rejestracja: wtorek, 19 sty 2010, 08:39
Lokalizacja: jest gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie, Świat w którym baśń ta dzieje się...

Re: Własny biznes - kemping

Postautor: KONZIO » wtorek, 15 sty 2013, 12:30

Drako pisze:nie wiem czy to odbierac jak atak ale w sumie peace

Zapewniam Cię, że nie odbieraj tego jako atak.
Ja mam podczas pisania postów trochę może na I rzut oka gruboskórny, wręcz może atakujący styl, ale to dla tego, że mimo moich usilnych starań nie potrafię pojąć i opanować magii emotikonów.
Raz o nich pamiętam, raz nie. Raz wstawię je odpowiednio, a raz ni w d... ni w oko. Ot cała tajemnica.
Wracając zaś do rozmowy o kempingach.
Panowie i tu mówię ogólnie, jedno ustaliliśmy na pewno.
Jeszcze się taki nie urodził, co by...., ale rozmowa tyczy poważnego tematu, z kosztami (mniejszymi, większymi, ale na pewno dla przeciętnego Xsińskiego)- niemałymi.
MOIM ZDANIEM, ażeby nie zrobić parkingu dla TIRów tylko może nie super wypasiony, ale choć: czysty, schludny i bezpieczny kemping - nawet przelotowy, potrzebna jest jakaś kasa.
Samo postawienie sanitariatów, szambo, zakup bojlerów, termy, krany, sedesy itp... itd.
Zakładając hipotetycznie, że chcecie zrobić niedużą przystań, a więc wystarczą 2 kibelki męskie + dwa pisuary + 1 prysznic i 4 kibelki damskie z 1 prysznicem, koszt postawienia oddzielnego budyneczku z podłączeniem tych rzeczy wg. mojej oceny wynosi około 25.000 - 30.000zł (samo wyposażenie wyżej wspomniane to wg. mnie około 15.000zł). Szambo, czym mniejsze (tańsze), ale częściej się je wybiera (rosną koszty utrzymania).
A trzeba doliczyć przyłącza, pozwolenia itd.. a to na razie tylko kibelki postawione metodą bardziej chałupniczą niż na obecne czasy, a gdzie reszta?!
Moja wycena opierała się o fakt, nie posiadania fundamentu, czyli w ogóle działki. A trzeba by ją było ogrodzić, coś na niej zrobić...
Będę upierał się przy swoim wyliczeniu, jestem przekonany, że na nawet mały spłachetek ziemi, ze startem od zera mniej niż 600.000zł WG. MNIE nie uda się.
ad

Awatar użytkownika
stico80
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 985
Rejestracja: poniedziałek, 1 sie 2011, 18:18
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Własny biznes - kemping

Postautor: stico80 » wtorek, 15 sty 2013, 17:26

To i ja coś napiszę bo wenę mam tzn kawę zrobiłem, prać samochód skończyłem pani M.80 na dyżurze to co posiedzenie czas zacząć.
Ja w swoim poście pisałem, że ja nastawiał bym się tak żeby było to moje główne źródło dochodu, więc inwestycja musi być duża. Pisałem też iż staram się o fundusze z Unii bo kredyt już mam na dom i tak jak już kolega zauważył kredytowanie takiej inwestycji nie ma celu bo przynajmniej 10 lat przy dobrym obrocie to spłata kredytu. Reasumując jedynie dotacja. Dla tego myślę o całorocznym bo to tak sobie wykombinowałem w połączeniu z masą innych rzeczy i ludzi sprawić coś co będzie dla nas przyjemnością i pracą jednocześnie. Miejscem z którego będę dumny i w którym będę się dobrze czuł a grono ludzi tu przyjeżdżających zawsze znajdzie coś dla siebie. Tak na szybko jak to sobie wymyśliliśmy.


jest to działka wielkości 2 hektarów więc trochę jest ale i tak nie za dużo. Działka położona w woj. lubelskim na pojezierzu łęczyńsko - włodawskim. Jeden stary pawilon po dawnych ośrodkach + jeden budynek który będzie przerobiony na sklep. Odległość od furtki działki do plaży nad jeziorem to 450 metrów ścieżką przez las.
Blisko tej furtki wybudowana jest stajnia dla koni na nie ogrodzonej łące jest zorganizowane miejsce do jazdy konnej. Tym wszystkim zajmowała by się moja siostra bo to jej konie i ona ma te wszystkie uprawnienia.
Na 20 arach jest wykopany i zarybiony już staw tak żeby ktoś kto lubi kija moczyć a nie ma karty wędkarskiej mógł tu przyjechać i połowić. Na części zadrzewionego terenu są organizowane baraki, namioty wojskowe i inne tego typu duperele coś na wzór obozów ZHP i tam właśnie będą urządzane obozy przetrwania dla młodzieży dokładnie nie wiem jak to ma wyglądać ale mniej więcej tak od tego jako były wojskowy będzie mój tata bo to jego hobby. W tamtym miejscu będzie też mini park linowy.
Pawilon a raczej to co z niego zostało nadaję się do generalnego remontu. Obiekt wygląda mniej więcej tak, że na dole mamy 10 pokoi z łazienkami, kuchnię + jadalnie jest tam 10 stolików i 40 krzeseł więc te 40 osób na raz mogło by jeść. Pierwsze piętro to też 10 pokoi + świetlica tej samej wielkości co jadalnia.
Ten pensjonat chciałbym zrobić tak żeby był czynny cały rok. W zimie nie ma co nad jezioro łazić ale można zorganizować kulig, ognisko, quady i inne takie więc może będzie fajnie. I to chyba części pierwszej bo muszę dalej zapie...ć :lol:
"dzyń, dzyń, dzyń"


Wróć do „Na każdy temat”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości