Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce
Dobra Pany, więc tak. Tak jak wklejałem wcześniej auto mega siadło z tyłu po zabudowie. Dzisiaj podjechałem do resorowca, jak się okazało mam 15 km od chaty naprawdę dobrego fachowca od tematu resorów. Aktualnie auto stoi już jak trzeba - patrz foto. Zostały dołożone po jednym piórze, dodatkowo podczas tej operacji okazało się, że... jeden z oryginalnych resorów jest pęknięty! Miałem dużo szczęścia że nie zamontowałem poduszek za grubą kasę, oraz że wyszło to podczas dokładania pióra a nie na drodze. W każdym razie, auto stoi równo i wysoko, i wiem że spokojnie mogę jeszcze wg uznania dołożyć z 500 kilo do zabudowy Zabawa tania nie była, ale dużo tańsza od poduszek, i praktycznie na poczekaniu wykonano prace.
Niestety druga wiadomość jest smutna - tak jak pisałem na początku mieliśmy problem z błędem skrzyni biegów sprintshift - i temat wrócił. Zemściło się wymienienie "w ciemno" pompy "bo najczęściej to pompa pada". Jestem trochę w kropce, szukam jakiegoś fachowca który mi to ogarnie w moich okolicach (myślę też nad przekładką na manual). W mojej okolicy głównym specem jest niejaki Hukałowicz (w Cieplewie, koło biedronki, przy wjeździe.... - ci co byli na panowym, mają teraz wesoło, ja trochę mniej ).
Niestety druga wiadomość jest smutna - tak jak pisałem na początku mieliśmy problem z błędem skrzyni biegów sprintshift - i temat wrócił. Zemściło się wymienienie "w ciemno" pompy "bo najczęściej to pompa pada". Jestem trochę w kropce, szukam jakiegoś fachowca który mi to ogarnie w moich okolicach (myślę też nad przekładką na manual). W mojej okolicy głównym specem jest niejaki Hukałowicz (w Cieplewie, koło biedronki, przy wjeździe.... - ci co byli na panowym, mają teraz wesoło, ja trochę mniej ).
Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce
stachu_gda pisze:Zabawa tania nie była, ale dużo tańsza od poduszek, i praktycznie na poczekaniu wykonano prace.
No to fajnie, że udało się ogarnąć.
stachu_gda pisze:W mojej okolicy głównym specem jest niejaki Hukałowicz (w Cieplewie, koło biedronki, przy wjeździe.... - ci co byli na panowym, mają teraz wesoło, ja trochę mniej ).
Taak, przy wjeździe... i kilometr od moich teściów Właśnie zaczynam się Czekamy na Sławka A poważnie to słabo... Jeśli da się ogarnąć to ja bym szedł w ręczną skrzynię. Problem z czapki.
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce
Cholera, Rafał, zapomniałem że to koło Twoich teściów... A to ważny szczegół. W każdym razie w Cieplewie, koło Biedronki, przy samym wjeździe, no i blisko Twoich teściów
Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce
stachu_gda pisze: (w Cieplewie, koło biedronki, przy wjeździe....
Tak jak pani Jadwiga co zgłaszała, że się "styrta pali..."
Apropos skrzyni.
Mam w pracy kolegę byłego przyczepowca a od 7-8 lat jeździ samoróbką na Mercedesie MB100. Tak sobie gadamy czasem i pojawił się temat twojego pocztowca. Gość trochę siedzi w temacie i pierwsze pytanie po tym jak był pozytywnie zachwycony całym Twoim projektem było o skrzynię. Zapytał wprost czy już wymieniłeś czy dopiero to zrobisz? nie bardzo wiedziałem o co chodzi ale mówi, że one się nie nadają na trasę (za krótkie) i bardzo awaryjne (na poziomie 80-90% pada).
Teraz wiem, że skubany miał rację.
W mojej opinii manual do karawaningu = spokojna głowa.
Nawet dwumasę można pokochać bo jest bardzo przewidywalna pod względem zbliżającego się końca a koszty w porównaniu do remontu czy wymiany automatu żadne...
Powodzenia.
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce
Co do nadawania się na trasę, to że krótka mi nie przeszkadza. Generalnie, pocztowce są wolne, ale oferowane przez nie prędkości i przełożenia mi odpowiadają.
Ze skrzynią jest tak - rozmawiałem ze znajomym który od 20 lat ma firmę transportową i flotę kilkudziesięciu samochodów, i on co do sprintshiftów ma inną opinię, a trochę ich miał. Może kwestia tego jak się trafi. Ten typ skrzyni jest w sprinterach bardzo popularny, w innych autach też (niekoniecznie pod nazwą sprintshift, informacja od 2 mechaników, ja jakoś tak szczegółowo tematu nie śledzę). No zobaczymy, coś muszę zrobić. Pewnie manual będzie najlepszym rozwiązaniem, muszę się dziś na spokojnie zastanowić co i jak w tym temacie poogarniać.
PS skrzynia sama w sobie nie psuje się częściej niż manual, bo to jest manual. Kwestia w sterowaniu oraz mechanizmie zmiany biegów
Ze skrzynią jest tak - rozmawiałem ze znajomym który od 20 lat ma firmę transportową i flotę kilkudziesięciu samochodów, i on co do sprintshiftów ma inną opinię, a trochę ich miał. Może kwestia tego jak się trafi. Ten typ skrzyni jest w sprinterach bardzo popularny, w innych autach też (niekoniecznie pod nazwą sprintshift, informacja od 2 mechaników, ja jakoś tak szczegółowo tematu nie śledzę). No zobaczymy, coś muszę zrobić. Pewnie manual będzie najlepszym rozwiązaniem, muszę się dziś na spokojnie zastanowić co i jak w tym temacie poogarniać.
PS skrzynia sama w sobie nie psuje się częściej niż manual, bo to jest manual. Kwestia w sterowaniu oraz mechanizmie zmiany biegów
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce
Tymczasem, dzisiaj przyszła nowa pompa wody od Klaji, bo tak jak pisałem wcześniej pierwsza była wadliwa. Tym razem bez niespodzianek - woda leci tam gdzie trzeba, czyli tylko w wężykach
Oprócz tego, przyciemniliśmy szyby w tylnych drzwiach - bez przyciemnienia było widać elementy tylnej ściany oraz klapę do bakisty, a nie powinno to interesować osób postronnych. Teraz nikt tam nie zajrzy.
Oprócz tego, przyciemniliśmy szyby w tylnych drzwiach - bez przyciemnienia było widać elementy tylnej ściany oraz klapę do bakisty, a nie powinno to interesować osób postronnych. Teraz nikt tam nie zajrzy.
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce
Mam pytanie do wszystkich fanklubowiczów - czy ktoś z Was prowadzi działalność warsztatu samochodowego, (PKD 45.20Z) i zechciałby mi pomóc? Wiadomość oczywiście na priv.
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce
Dzisiaj definitywnie został załatwiony temat skrzyni biegów. Zamiast sprintshifta został zamontowany manual. Wymianę robiliśmy w radomskiej firmie Radmot, która oferuje kompleksową usługę przekładki skrzyni, oraz pozostałych części. Na fotce jazda próbna. Prowadzi jakiś dziwny ziomek, skądś znam typa
Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce
Super że udało Ci się ogarnąć temat. Rozumiem że juz nie potrzebujesz pomocy przy skrzyni. Kumpel na wakacjach, dlatego była cisza.
- dankm
- Fanklubowicz
- Posty: 685
- Rejestracja: czwartek, 23 cze 2016, 19:56
- Lokalizacja: świętokrzyskie (Boksycka)
Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce
Też znam typa[emoji846]. Jeździł po zlocie w Siamoszycach rowerem z Trybuną Ludu na bagażniku. Nie wiem czy czasami nie od fotowoltaiki naciągacz jakiś[emoji3]
Francuskie 120KM w ropie
Niemiecko-amerykańskie 115KM w ropie
Polsko-chińskie 3,5KM w benzynie
n126E
"E" tylko w dowodzie układ "D"
2018
1500km 38 nocy
2019
1800km 20 nocy
Niemiecko-amerykańskie 115KM w ropie
Polsko-chińskie 3,5KM w benzynie
n126E
"E" tylko w dowodzie układ "D"
2018
1500km 38 nocy
2019
1800km 20 nocy
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce
dzin1975 pisze:Super że udało Ci się ogarnąć temat. Rozumiem że juz nie potrzebujesz pomocy przy skrzyni. Kumpel na wakacjach, dlatego była cisza.
Tak, temat ogarnięty i mam nadzieję że już bez wracania do tematu. Nie ma problemu, stwierdziłem że nie ma co czekać jak jest konkretna oferta na przekładkę.
dankm pisze:Nie wiem czy czasami nie od fotowoltaiki naciągacz jakiś
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce
Czas się ogarnąć, i po leniwej przerwie robić ulepszenia. A lista jest długa.
Na pierwszy rzut wleciał stylowy koszyczek na gaśnicę, bo początkowo jeździliśmy bez gaśnicy, a potem się okazało że kupiona gaśnica nie pasuje do żadnego uchwytu, i walała się luzem po kabinie, a to jednak słabe.
PS wiem że taka gaśnica niewiele jest warta, robi ona raczej za zadośćuczynienie przepisom.
Na pierwszy rzut wleciał stylowy koszyczek na gaśnicę, bo początkowo jeździliśmy bez gaśnicy, a potem się okazało że kupiona gaśnica nie pasuje do żadnego uchwytu, i walała się luzem po kabinie, a to jednak słabe.
PS wiem że taka gaśnica niewiele jest warta, robi ona raczej za zadośćuczynienie przepisom.
Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce
stachu_gda pisze:Czas się ogarnąć, i po leniwej przerwie robić ulepszenia. A lista jest długa.
Według definicji, liczba koniecznych ulepszeń rośnie wprost proporcjonalnie do czasu użytkowania.*
*nieprawda, nie ma żadnej definicji, sam to wymysliłem
OCZY Team
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce
Kolejne usprawnienie, które "wyszło w życiu". W aneksie kuchennym, pod lodówką mamy spory schowek, którego wykorzystania na etapie budowy aneksu jeszcze nie znaliśmy na 100%. Powstał jako efekt uboczny niezbędnego podniesienia lodówki. W praktyce, dobrze pasuje na przewożenie zapasu wody butelkowanej. Dotychczas był otwarty, więc siłą rzeczy woda wypadała Wczoraj wleciały drzwiczki, z pancernym zamykaniem na 2 zasuwki - można spokojnie napchać zapas wody bez obawy, że wyturla się w czasie jazdy.
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce
A tymczasem formalnościom stało się zadość.
Wróć do „... i nie tylko (niewiadówka)”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości