A więc od początku; jestem Filip (lat 25) z żoną Agnieszką (25l) i córką Weroniką (2l) no i oczywiście pies + kot. W zeszłoroczne wakacje miałem przyjemność razem ze szwagrem nocować 3 dni w n126B z 78 r zabawa przednia i wogóle fajna sprawa (byliśmy u teściów na działce wypoczynkowej gdzie znajduje się stary dom i to maleństwo)



Postanowiłem nabyć tą przyczepkę od mojego teścia, musiała być długa negocjacja przy ognisku i dużej ilości wina i nabyłem za niedużą sumę. Jako, że mieszkam we Francji, a przyczepka po 3 latach strasznie się zniszczyła stojąc w "krzakach" nie było mowy by zabrać ją autem. Więc przyczepa tam gnije aż do teraz


Aż w końcu jestem umówiony, że lawetą przyjedzie do mnie w granicach 2 tyg. Więc planuję remont generalny


Także pozdrawiam wszystkich klubowiczów, mam nadzieje, że zobaczymy się niedługo na jakimś zlocie

