Witajcie.
: poniedziałek, 6 sty 2020, 18:45
Cześć.
Na imię mam Paweł i obecnie mieszkam pod Toruniem. Forum przeglądam od ponad 10 lat bo wtedy nabyłem moją pierwszą zapiekankę z 1984 roku. Reanimowałem ją wtedy praktycznie od podstaw i długo służyła mi głównie na wyjazdy na ryby, a raz dwa razy w roku na nadmorski wypoczynek.
Nie wiem dlaczego w grudniu zdecydowałem się na jej sprzedaż. Poszła w dobre ręce bo do kolegi również wędkarza i wiem że jeszcze nie raz wraz z nim przyjdzie mi w niej wypić browca gdzieś nad wodą.
W każdym razie, gdy zapiekanka którą lata wcześniej remontowałem prawie pół roku opuściła moje podwórko, kac moralny nie opuścił mnie aż do momentu kiedy przyciągnąłem zakupioną tydzień później Nkę z 2002 roku.
Choć skorupa bez najmniejszej skazy, a szyby bez ryski to tapicerka mało nie spadła na głowę dlatego też znowu czeka mnie jej wymiana. Obecnie już po zerwaniu starej, usunięciu resztek gąbki i wyklejeniu ścian matą kauczukową zamknięto komorową. Mam nadzieję, że wygłuszę i ocieplę w ten sposób środek. Na matę czeka już w garażu siwa remontówka. Mam tylko nadzieję że do wiosny się z wszystkim wyrobię.
Ale się rozpisałem.
Jednym słowem - WITAJCIE.
Paweł
Na imię mam Paweł i obecnie mieszkam pod Toruniem. Forum przeglądam od ponad 10 lat bo wtedy nabyłem moją pierwszą zapiekankę z 1984 roku. Reanimowałem ją wtedy praktycznie od podstaw i długo służyła mi głównie na wyjazdy na ryby, a raz dwa razy w roku na nadmorski wypoczynek.
Nie wiem dlaczego w grudniu zdecydowałem się na jej sprzedaż. Poszła w dobre ręce bo do kolegi również wędkarza i wiem że jeszcze nie raz wraz z nim przyjdzie mi w niej wypić browca gdzieś nad wodą.
W każdym razie, gdy zapiekanka którą lata wcześniej remontowałem prawie pół roku opuściła moje podwórko, kac moralny nie opuścił mnie aż do momentu kiedy przyciągnąłem zakupioną tydzień później Nkę z 2002 roku.
Choć skorupa bez najmniejszej skazy, a szyby bez ryski to tapicerka mało nie spadła na głowę dlatego też znowu czeka mnie jej wymiana. Obecnie już po zerwaniu starej, usunięciu resztek gąbki i wyklejeniu ścian matą kauczukową zamknięto komorową. Mam nadzieję, że wygłuszę i ocieplę w ten sposób środek. Na matę czeka już w garażu siwa remontówka. Mam tylko nadzieję że do wiosny się z wszystkim wyrobię.
Ale się rozpisałem.
Jednym słowem - WITAJCIE.
Paweł