
Jestem Witek i od niecałego miesiąca właściciel N-126, kupionej pod wpływem chwili, ale jest.
Czeka mnie trochę pracy z powyższym "rydwanem", dlatego postanowiłem dołączyć do grona fachowców w temacie. Źle nie jest - chyba, ale zawsze może być lepiej.
Na razie będę duuuuużo czytał i podglądał co, jak i gdzie, gdyż jest to dla mnie mega nowość.
Liczę też na fachową pomoc.
Pzdr z Lubonia. Wielkopolskie.