Dzień dobry z okolic Grodziska Mazowieckiego
: poniedziałek, 21 sie 2017, 08:53
Cześć,
od kilku miesięcy anonimowo czytuje to forum, ale w końcu wypadałoby się przedstawić.
Na wiosnę tego roku kupiłem przyczepkę n126n z 1990 roku w stanie bardzo dobrym.
Ogólnie nie wymagała większych nakładów jednak dla własnego komfortu pewne rzeczy postanowiłem wymienić:
- kabel i wtyk połączeniowy na 13 pin,
- gniazdo przyłączeniowe 230V na CEE + dołożyłem puszkę z wył różnicowo-prądowym i nadprądowym oraz lampkę oświetlenia wnętrza 230V LED,
- rączki manewrowe,
- gąbki w materacach,
- zaczep ze stabilizatorem AKS1300
- felgi bo były dwie różne.
Po tych niedużych usprawnieniach byliśmy już na wekendowym wyjeździe w Częstochowie pod Jasną Górą (mały test przed wakacyjnym wypadem),
i na wakacyjnym wyjeździe we Włoszech na Gargano.
Ogólnie z przyczepy jestem zadowolony, przejechane już 4500 km.
Jedyne co muszę jeszcze poprawić to - wymienić oś na miększą, bo ta oryginalna to nadaje się tylko do jazdy po równym asfalcie, niestety na starej betonowej autostradzie w Czechach i Austrii na łączeniach płyt podskakuje niemiłosiernie szarpiąc holownikiem.
Więcej o planowanych modyfikacjach i związanych z nimi zagadnieniami będę pisał w stosownych forach.
od kilku miesięcy anonimowo czytuje to forum, ale w końcu wypadałoby się przedstawić.
Na wiosnę tego roku kupiłem przyczepkę n126n z 1990 roku w stanie bardzo dobrym.
Ogólnie nie wymagała większych nakładów jednak dla własnego komfortu pewne rzeczy postanowiłem wymienić:
- kabel i wtyk połączeniowy na 13 pin,
- gniazdo przyłączeniowe 230V na CEE + dołożyłem puszkę z wył różnicowo-prądowym i nadprądowym oraz lampkę oświetlenia wnętrza 230V LED,
- rączki manewrowe,
- gąbki w materacach,
- zaczep ze stabilizatorem AKS1300
- felgi bo były dwie różne.
Po tych niedużych usprawnieniach byliśmy już na wekendowym wyjeździe w Częstochowie pod Jasną Górą (mały test przed wakacyjnym wypadem),
i na wakacyjnym wyjeździe we Włoszech na Gargano.
Ogólnie z przyczepy jestem zadowolony, przejechane już 4500 km.
Jedyne co muszę jeszcze poprawić to - wymienić oś na miększą, bo ta oryginalna to nadaje się tylko do jazdy po równym asfalcie, niestety na starej betonowej autostradzie w Czechach i Austrii na łączeniach płyt podskakuje niemiłosiernie szarpiąc holownikiem.
Więcej o planowanych modyfikacjach i związanych z nimi zagadnieniami będę pisał w stosownych forach.